Rozdział 19

23 0 0
                                    

Generalnie rzecz biorąc tylko miesiąc dzieli nas od przerwy wiosennej. Święta zleciały w miarę spokojnie podobnie jak święto dziękczynienia. Powiem wam szczerze że w życiu się tak nie uśmiałam jak wtedy gdy tuż przed świętami z Eddie'm urządziliśmy bitwę na śnieżki i robiliśmy bałwana. Właśnie wchodzę do sklepu z filmami. Na dzisiejszy wieczór z Eddie'm. Mojej mamy ma nie być. Munson do mnie przyjedzie i będziemy oglądać film po który właśnie przyjechałam.

- Cześć Ver!

Powiedziała podekscytowana Robin.

- O Boże cześć! Jak ja cię dawno nie widziałam.

Odparłam i podeszłam do niej. Przytuliła mnie.

- Czemu się drzesz?

Zapytał Steve wychodząc z zaplecza. Jego wzrok skupił się na mnie.

- Ty też tutaj?

Zaśmiałam się. On podszedł do mnie i mnie przytulił.

- Czego ci potrzeba?

Zapytał.

- Coś na wieczór z chłopakiem.

Odparłam.

- Dobra zaraz coś zajdę.

Powiedziała Robin.

- Tylko proszę coś fajnego i na szybko. Za dwadzieścia minut mam szkołę.

Zaśmiałam się. Robin puściła do mnie oczko i zniknęła za szafkami.

- Z chłopakiem?

Zapytał. Pokiwałam głową.

- To ten z galerii?

Ponownie zapytał.

- Tak to ten. Co się tak interesujesz?

Zapytałam. On uśmiechnął się tylko i wzruszył ramionami.

- Proszę bardzo. Na ile wypożyczasz?

Zapytała Robin kładąc kasetę na ladzie.

- Jutro oddam.

Odparłam. Zapłaciłam i pożegnałam się. Schowałam kasetę i ruszyłam do auta. Ruszyłam do szkoły. Wzięłam torbę i ruszyłam do mojej szafki. Poczułam jak ktoś łapie mnie za biodra. Odruchowo osobnika przycisnęłam do szafki obok.

- Dobry odruch.

Zaśmiał się Eddie.

- Prawie wybiłam ci zęby.

Odparłam przerażona i odsunęłam się od niego. On złapał mnie za rękę i przyciągnął do pocałunku. Nie był długi.

- Mam film.

Zaśmiałam się.

- Cudownie. Chodź na lekcje.

Odparł.

- Od kiedy to ty mi mówisz że trzeba iść na lekcje?

Zaśmiałam się.

- Od wtedy kiedy wiem co dostanę za dobre sprawowanie.

Wyszeptał mi na ucho. Przeszedł mnie przyjemny dreszcz. Uderzyłam go lekko w ramie i zamknęłam moją szafkę.

- Chodźmy więc.

Powiedziałam i zarzuciłam torbę na ramie.

***

- Zaraz do ciebie dołączę. Idź do auta i uważaj na tych dupków. Swoją drogą ładna sukienka.

Munson... The freakWhere stories live. Discover now