Chapter 30

1K 62 26
                                    

Zaśpiewali całą piosenke. Tak naprawdę mogli już wychodzic. George szykował sie by w końcu wyjść z pomieszczenia gdzie przebywał również Clay.

Nie to że nie miał ochoty siedziec z ludźmi. Nie chciał widzieć blondyna. Tymrazem za bardzo go zranił by mógł mu wybaczyć.

"George poczekaj" - rozkazał Clay zatrzymując go przed wyjściem.

"Czego chcesz" - ubrał swoją marynarke i złapał za klamkę.

"Chce pogadać.. wiesz o czym" - powiedział biorąc go za ramiona i patrząc w jego czekoladowe oczy.

"Nie mamy o czym tutah gadac. Ty mnie zraniłeś, to wystarczy. Clay słuchaj, ja cie kochałem, ale to już koniec. Nie pisz do mnie, nie dzwon i nie wysyłaj żadnych liścików. Powiem tyle, zjebałeś" - odpowiedział z skruchą i wyszedł z budynku.

"Kochał..?" - nie wiedział co o tym myśleć. Clay też czuł do niego coś więcej niż przyjaźń, ale nie wiedział ze brunet powie to tak szybko i w tak kiepskich okolicznościach.

Wybiegł za brunetem w pośpiechu z studia i zaczął się rozglądać czy nie poszedł za daleko. Jednak George był już w drodze do domu.

Pojedyncza łza spłynęła mu po policzku. Wytarł ją i zaczął biec w strone swojego auta.

***

George wysiadł z samochodu gdy byli już pod domem. Wiedział, że ten rozdział z Clayem w roli głównej jest zakończony. Został mu tylko koncert z nim gdzie musi go widzieć i w końcu nadejdzie czas całkowitego zapomnienia o nim i o tej całej relacji.

Zdjął buty oraz marynarke i udał sie na górę. Rzucił się na łóżko, Luca odrazu wyczuł że coś jest nie tak i zaczął sie łasić do bruneta.

Ten sie uśmiechnął i zaczął ją głaskać. W między czasie pisał ze swoimi znajomymi o wyjście niedługo. Zgodził sie, nic innego do roboty nie miał.

"George, ktoś do ciebie!" - krzyknął Karl.

"Już ide!" - odkrzyknął zbiegając ze schodów w tępię natychmiastowym. Nie nastawiał sie na nikogo wielkiego, a tym bardziej na Claya.

"Hej George!" - krzyknęła mała brunetka rzucając się na wyższego.

Brunet nie wierzył w to co widzi. Przyjechała najbliższa mu w tym momencie osoba.

"Clara! Co ty tu robisz? Nie masz szkoły?" - zapytał George biorąc pod uwagę, że jest marzec.

"Powiedzieli że robimy przerwę od nauki i mamy dwutygodniowe ferie wiosenne" - przewróciła oczami.

"To fantastycznie! Ale dalej nie wiem co tu robisz" - zaśmiał sie zapraszając ją do środka.

"Co już brata nie mogę odwiedzić?" - zapytała siadając przy wyspue kuchennej.

"Jasne że mozesz. Chcesz jakies picie?" - dziewczyna pokiwała głową na nie.

"Słyszałam że masz koncert za tydzień więc przyjechałam, plus mam bilety w pierwszym rzędzie" - pochwaliła sie i zrobiła dumną mine.

"Taa, postanowiłem że zrobie cos na powrót do sociali" - powiedział popijając kawe. - "Chodzmy do mojego pokoju, tam możemy pogadać" - powiedział i razem z siostrą udali sie na górę.

"Słyszałam też od Karla, że znowu sie dziwnie zachowujesz. Co sie stało?" - zapytała siadając na łóżku razem z bratem.

George mógł powiedzieć jej naprawdę wszystko. Gdy byli mali od samego początku mówili sobie sekrety. Wiedział, że może jej zaufać.

"Jest taki jeden chłopak.." - zawiesił sie, a brunetka wyszczerzyła oczy.

"Zaraz- chłopak?" - powtórzyła ostatni wyraz by dobrze usłyszeć. Brunet pokiwał głową. - "To świetnie! Opowiadaj" - wzięła jego ręce w swoje.

"No nie wiem czy tak świetnie.." - ponownie sie zatrzymał. Brunetka skrzywiła sie. - "Można powiedzieć, że sie przespaliśmy. Jednak on wtedy wybiegł i mnie zostawił, od tak" - pstryknął palcami, a jego siostra uśmiechnęła sie ciepło.

"To znaczy, że nie był ciebie wart. George jestes wspaniałym człowiekiem i nie pozwól sobie by jakiś idiota to zepsuł. Zawsze możesz do mnie napisać lub zadzwonic. Tym sie nie przejmuj, nie zasługuje poprostu na ciebie." - pocieszyła go.

"Dziękuję" - przytulił ją.

"Nie dziękuj od tego jestem. Choć go nie znam to wiem że jest dupkiem" - oboje sie zaśmiali i włączyli film wciągając sie w niego.

-------
witam! mam w planach kolejną książkę dnf. Wsumie zaczęłam ją już nawet pisac, ale nie mam pojęcia czy to wypali.

Jestem wam bardzo wdzieczna za az 800 wyświetleń<33

Zbliżamy się już prawie do końca książki, więc kminie już zakończenie. Połowę juz mam wymyślone tylko zostało jeszcze dopracować!!

Miłego dnia/nocy <3

Im all yours.. // DNF Where stories live. Discover now