Niespodzianka !

1.3K 71 24
                                    

Czytając wasze świetne komentarze pomyślałam po co czekać do jutra ? Cieszcie się kolejnym one-shotem. Bez obaw, jutro też coś wejdzie.
~~~~~~~~~~~~~

Peter Pov.

Obudziłem się rano z lekkim przeczuciem, że o czymś zapomniałem. Naprawdę byłem pewny, że coś dzisiaj wypada, ale zostawiłem te myśli. Szybko się ubrałem i poszedłem do kuchni na śniadanie.

Strasznie byłem zdziwiony, gdy zobaczyłem w niej tylko wujka Bucky'ego.

-Dzień dobry wujku- powiedziałem zdezorientowany.

-Dzień dobry Pete- odpowiedział z dziwnym uśmieszkiem.

Teraz się zrobiłem podejrzliwy.

-Gdzie są wszyscy ?- zapytałem zaciekawiony.

-Musieli dzisiaj wcześniej wyjść. Mają dużo spraw do załatwienia. Dzisiaj ja cię podwiozę- odparł dziwnie spokojnie.

Nie zadawałem już dalszych pytań. Byłem pewny, że coś kombinują, ale znając wujka Bucky'ego wiedziałem, że nic mi nie powie. Zjedliśmy śniadanie, zabrałem swój plecak, zeszliśmy na dół do samochodu i pojechaliśmy do szkoły. Wujek Bucky cały czas patrzył na mnie.

-Powiesz mi co kombinujecie ?- zapytałem strasznie ciekawy.

W odpowiedzi tylko pokiwał głową. Coraz bardziej się denerwowałem. Dojechaliśmy do szkoły. Wysiadłem z samochodu.

-Miłego dnia w szkole- powiedział wujek Bucky.

-Dzięki- odpowiedziałem zamyślony.

Odjechał, a ja wszedłem do szkoły. Dlaczego nie mogę sobie przypomnieć co dzisiaj jest ?! Przy klasie spotkałem Neda i MJ. Mieli takie same uśmieszki jak wujek Bucky. O co im wszystkim chodzi ?!

-Dobra przyznaję ! Zapomniałem co dzisiaj jest ! Powiedzcie mi o co chodzi !- prosiłem.

Ned zaśmiał się mocno, a MJ z małym uśmiechem pokiwała głową.

-Nie ma mowy frajerze.

Ok… teraz jestem zły. Dzień w szkole minął mi zaskakująco szybko. Cały czas myślałem tylko co moja rodzina i przyjaciele kombinują. Gdy wyszliśmy ze szkoły. Zobaczyłem na parkingu samochód wujka Bucky'ego… wcale się nie zdziwiłem. Wszedłem do środka.

-Dobra, jedźmy do domu. Zero uśmieszków i spojrzeń- zastrzegłem wkurzony.

-Wybacz Pete, ale musimy najpierw skoczyć w kilka miejsc- powiedział spokojnie mój wujek.

No teraz to byłem wściekły. Przez jakąś godzinę wujek Bucky wiózł mnie po połowie załatwiając jakieś rzeczy dla innych Avengersów.

Na szczęście w końcu dotarliśmy do domu. Gdy wjeżdżaliśmy windą na górę, moja cierpliwość dobiegła końca.

-Możesz mi powiedzieć co dzisiaj mamy za dzień ?!- domagałem się.

-Zaraz zobaczysz- odpowiedział wujek Bucky.

Dokładnie sekundę później drzwi windy się otworzyły. Wszędzie było ciemno co mnie bardzo zdziwiło. Razem z wujkiem weszliśmy do środka. Nagle światło się zapaliło i kryjówek wyszła moja rodzina, Ned i MJ.

-NIESPODZIANKA !- krzyknęli wszyscy razem.

Zakryłem uszy z powodu hałasu, potem zacząłem się rozglądać. Cały salon był udekorowany jak na przyjęcie. Spojrzałem w górę i zobaczyłem baner z napisem "Wszystkiego najlepszego Pete !". Wszystko do mnie dotarło. Tata podszedł do mnie i mocno mnie uściskał.

-Zapomniałem o swoich urodzinach ?

-Oj tak. Zapomniałeś.

Irondad & Spiderson: One-ShotsWhere stories live. Discover now