Rozdział 33

10.8K 503 357
                                    

📣Gwiazdeczki 🤩To się zadziało po ostatnim rozdziale. Niektórym z was miękną serduszka dla naszego (nie)świętego Santa, a niektóre wciąż mają mord i jad w sercu 🤣🙉🤦‍♀️Co zrobić, taka moja rola, żeby dać wam coś, co wywoła wasze emocje. 

Tak sobie myślę... Skoro wolnymi kroczkami zbliżamy się ku mecie, mam pytanie, z kim jesteście? #teamSant, czy #teamJulius. Co prawda, nasz Julek dopiero się pojawił i niewiele o nim możecie wiedzieć, poza tym, że podoba mu się nasza Ava, niszczycielka męskich marzeń 💣🚗🏆 Może dowiecie się nieco więcej po tym rozdziale i wtedy dajcie znać w komentarzu 😉😋A może mimo wszystko #teamThor?

Jak już jesteśmy przy temacie #team, to tak na marginesie uprzedzam/przypominam/ostrzegam, że nasz Gabryś już zaklepany na amen przez  @Patrysia666. Broni naszego chłopaka przed zakusami fanek, więc tak sobie myślę, RUTHLESS, The Devil from New York, będzie z wielką dedykacją dla ciebie, Gwiazdeczko 🤗😉🤩

📣Miało być krótko, bo wolicie czytać o Sancie, a nie moje przemyślenia i ogłoszenia z ambony, ale cóż... Ja lubię dużo pisać, gorzej z mówieniem, choć do milczków nie należę 🙈🙉🙊😂

Gwiazdeczki... Tyle pozytywnej energii dostaję od was każdego dnia, że powinnam już świecić jak nasza mała wredota, lady Ari 🙈😂🤭Kule ognia i kamachame jeszcze mi nie wychodzą, ale nie zamierzam złożyć broni i czekać, aż samo się to stanie. Taki mój workout na każdy dzień. 

Dziękuję, że jesteście tutaj ze mną, znosząc moje knucie intryg i Polsaty, za które macie ochotę zaciukać mnie widelcem 🍴🤣🙈

Co jeszcze? Coraz częściej pytacie, czy Szatan i Grzesznik ukażą się w wersji papierowej. No cóż... Powiedzmy, że pracuję nad tym i może kiedyś, pewnego dnia? 

Jeszcze jedno! Ogłaszam otwarty konkurs na nick dla naszego miłego i wiecznie uśmiechniętego pakhana, Gabrysia🙊🙉🤣🤣🤣  Sebastiano to Szatan, Santino został Grzesznikiem, a nasz słodki, niebieskooki blondynek? Hymm... A może chcecie poczekać, aż ruszę z pisaniem, żeby zobaczyć na własne 'przeczytane słowa', z kim przyjdzie nam się zmierzyć? 

Jak zwykle uprzedzam... Niby sprawdzony, ale przyznam, że niedokładnie. Zrobię to jutro 🤞🏻😉

To jedziemy! 

***

Ava...

Siedziałam na tylnej kanapie SUV-a, ze wzrokiem wbitym w przednią szybę i zaciskając palce na skórzanym siedzeniu, starałam się nie wpaść w panikę. Jak to się w ogóle mogło stać, na Boga! Ten cały wypad do sklepu okazał się jakimś gigantycznym cyrkiem. Najpierw cholerne zapasy z Brassim, potem ta nieznajoma dziewczyna i udaremniona próba porwania tego słodkiego dzieciaczka. A dalej? Potem to już równia pochyła. Znowu Brassi i tym razem na samą myśl o tym, do czego doszło w przymierzalni, wszystko we mnie drży i pulsuje. Zacisnęłam mięśnie ud, z całych sił starając się ignorować to, do czego doprowadził mnie ten przeklęty mężczyzna.

Zaczęłam czuć... Te wszystkie nieznane mi wcześniej uczucia, potrzeba bliskości z drugim człowiekiem, dotyk, oddech na skórze, bicie serca... Te wszystkie ulotne i tak zmienne emocje, które teraz szaleją we mnie. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało mi się, że wcale nie potrzebuję tych wszystkich rzeczy, a przede wszystkim, nie potrzebuję mężczyzny. Nie byle jakiego, ale właśnie tego, który zniszczył mnie i uwięził w klatce zwanej niechcianym małżeństwem. Miałam nadzieję, że nigdy nie przypomni sobie o mnie ani on, ani cholera mafia. Złudne nadzieje. Nie ma ucieczki. Możesz zniknąć, schować się na jakiś czas, unikać ludzi i miejsc, w których zostałabyś rozpoznana, ale nawet na łożu śmierci, w chwili, gdy twoje usta będzie opuszczał ostatni oddech, mafia pochyli się nad tobą i osobiście ci go odbierze.

HEARTLESS, The Demon from Hollywood, Cykl Trzy gwiazdy #2Where stories live. Discover now