Rozdział 8

9.3K 455 162
                                    

Niby sprawdzałam, ale mogłam coś przeoczyć... Jeżeli tak, to przepraszam za błędy 😊🤦‍♀️

Santino...

Ava Macuso została zgwałcona trzy lata temu...

Słowa doktorka wciąż do mnie powracają i za chuja nie rozumiem, co miał na myśli. Po tym jak zasłabła w trakcie rozmowy, Sebastiano kazał mi zabrać Avę do domu. Gdyby nie jej stan, siłą zmusiłbym Mauricio do gadania. W dupie mam tajemnicę lekarską, którą zapewne będzie się zasłaniał. Pracuje dla Cosa Nostry i coś takiego jak tajemnica nie istnieje.

W asyście Umberto i czterech żołnierzy z ochrony, przeszedłem przez pusty klub prosto do tylnego wyjścia, gdzie czekał już na mnie samochód. Z zaciśniętą szczęką wsiadłem do środka trzymając nieprzytomną dziewczynę na rękach.

Kurwa! Potrząsnąłem głową, wciąż nie wierząc, że przez tyle dni miałem ją w zasięgu ręki i o tym nie wiedziałem. Gdyby nie sprawa z tą jebaną imprezą, a wcześniej rozmowy z Irlandczykami i Gloomem, pewnie od razu zająłbym się tymi dwiema dziewczynami. Tylko czy bym ją rozpoznał? Szczerze w to wątpię. Ja pierdolę... Skonsumowałbym małżeństwo nawet o tym nie wiedząc!

Spojrzałem z góry na posiniaczoną twarz. Trudno mi nawet powiedzieć jak wygląda bez tych wszystkich siniaków. Ten skurwiel Gotti musiał naprawdę mocno jej przypierdolić, gdy dziewczyna się broniła. Mauricio powiedział, że założył jej szwy na łuku brwiowym... Zazgrzytałem zębami na widok plastra i niewielkiej plamy krwi na środku opatrunku. Widziałem gorzej obite twarze, ale mężczyzn. Ja sam się nie pierdolę i gdy trzeba komuś przyjebać to to robię. Nie wyręczam się naszymi ludźmi. Jak to zawsze powtarza Riina. Niech się uczą od jebanych mistrzów.

Ale tak zmasakrować kobietę? Praktycznie dziecko jeszcze?

Szkoda, że chuj nie żyje, pomyślałem mściwie. Wiedziałem, że Sebastiano da mi bana na działania. Najpierw musimy przygotować się, bo z pewnością rozpęta się piekło po śmierci Gottiego. Będą żądali głowy zarówno Glooma, jak i Avy. Zacznie się dochodzenie, przesłuchiwanie świadków, sprawdzanie zeznań... Niekończąca się defilada jebanych Oryginałów, którzy będą chcieli dostać w ręce winnych śmierci tego śmiecia.

Oficjalnie Ava jest moją żoną i to ja odpowiadam za nią. Przez lata udawało mi się ukrywać to, że nie mieszka ze mną. Oficjalna wersja jest taka, że pozwoliłem jej się dalej kształcić w Europie, gdzie nikt jej nie zna. Nie spodziewałem się, że ponownie zjawi się w moim poukładanym życiu, rozpierdalając wszystko w jeden wieczór. 

Ale skoro już jest... Gdy teraz o tym myślę, to uważam, że naprawdę jest duża szansa na to, żeby oficjalnie zakończyć to cholerne małżeństwo. Wcześniej nie zawracałem sobie tym głowy, bo do niczego mi to nie było potrzebne. Teraz też nie, bo za chuja nie mam zamiaru ponownie brać sobie na kark takiego ciężaru, a przynajmniej na razie.

Popatrzę jak daje sobie radę Riina, a potem zadecyduję. Ale skoro dziewczyna znowu tutaj jest, to chyba znak, żebyśmy rozwiązali sprawę tego cholernego małżeństwa. Wszystko pasuje wręcz idealnie. Sebastiano jest szefem, dostanę jego zgodę, a podejrzewam, że i ona jest więcej niż chętna podpisać papiery. Jestem nawet w stanie zrekompensować jej te wszystkie lata. Nigdy nie potrzebowałem majątku Mancuso. Swoich pieniędzy mam tyle, że wystarczyłoby dla moich potomków na długie lata. Niech bierze pieniądze i ułoży sobie życie, gdzie tylko chce. Jedyne co zatrzymam to ten cholerny tytuł capo i to tylko po to, żeby ponownie nie zaczęła się wojna, jak po śmierci starego Mancuso, a zaraz po tym jego jedynego syna.

W całkowitej ciszy dotarliśmy do mojego domu. Mogłem jechać do apartamentu w centrum, ale kto będzie ją tam doglądał? Nie miałem tam służby, a jedynie starszą kobietę, która dbała o porządek w mieszkaniu i przygotowywała posiłki. Zostawiała je w zamrażarce, ponieważ częściej jadałem w klubach, niż w domu. A tutaj? Ten dom to raczej miejsce, gdzie organizuję imprezy i spotykam się w interesach, których nie mogę załatwić w klubach. Wbrew pozorom, nie wszyscy nasi, nazwijmy ich partnerami w interesach, nie wszyscy oni mogą pokazywać się w takich miejscach. Co innego tutaj.

HEARTLESS, The Demon from Hollywood, Cykl Trzy gwiazdy #2Where stories live. Discover now