xl. epilog.

9.1K 478 40
                                    

           Z pamiętnika odmienionej przez miłość,

Chyba ostatni raz, gdy pisałam pamiętniczek, liczyłam jedynie osiem wiosen. Ale nie potrafiłam się powstrzymać. Mam tyle do opowiedzenia, a Eva już nie chce mnie słuchać.

Nigdy nie sądziłam, nawet w najśmielszych snach, że moje życie potoczy się w taki sposób. Nigdy nie miałam nawet odwagi, by marzyć o miłości. Harry jest najniezwyklejszą osobą, jaką kiedykolwiek poznałam. Mam wrażenie – nie, jestem zdecydowanie pewna, że zakochuje się w Nim każdego dnia. W Jego dołeczkach, które uwielbiam męczyć. W Jego szczerym uśmiechu i oczach, które już pierwszego dnia skradły moje serce.

Czyż to nie zabawne? Spotkać największą miłość swego życia, podlewając kaktusy i inne rośliny, o które On nawet nie dba?

Chyba jedną z najważniejszych rzeczy, jakie podarował mi Harry – prócz swego serca, które jest dla mnie jak diament, jak największy skarb – podarował mi pewność siebie. dzięki Niemu czuję się naprawdę piękna. I choć wciąż pojawiają się słowa wypełnione jadem, ja potrafię walczyć. Zielonooki chłopak o urodzie cherubinka nauczył mnie bycia silną i zawziętą. Nauczył mnie życia. Życia i sztuki kochania.

Myślałam, że już lepiej być nie może. Pomyliłam się. kilka dni temu, Harry zaproponował mi coś niezwykłego. Chłopcy wyruszają w wielką trasę koncertową – zwaną OTRA, a mój zielonooki chłopiec stwierdził, że zabiera mnie ze sobą. Nie dość, że zwiedzę niezły kawałek świata, to jeszcze będę miała przy sobie swoją drugą połówkę. O czym więcej może marzyć taka zwykła dziewczyna jak ja? Oczywiście, że o niczym. Nigdy nie byłam zachłanna. Ale dzięki Hazzie poznałam nie tylko, co to miłość. Dzięki Niemu zyskałam jeszcze czwórkę przyjaciół. Może nasze początki nie były bajkowe, ale teraz jest cudownie. Dogadujemy się znakomicie. Co dzień odnajduje wiele rzeczy, które łączą mnie z Liam’em. Uwielbiam milczeć z Zayn’em, śmiać się z Louis’em i wygłupiać z Niall’em. Staliśmy się szóstką przyjaciół. Przyjaciół na śmierć i życie.

Och mój drogi pamiętniku, nawet nie wyobrażasz sobie jak szczęśliwa jestem. Zdążyłam już poznać resztę ekipy. Wszyscy okazali się niezwykle sympatyczni. Niechcący zyskałam nawet miano „niańki”, gdy Lux tak ciepło mnie przyjęła.

Co u chłopców? Niall wciąż poszukuje tej jedynej, często przychodząc do mnie po rady. Louis rozstał się z El, ale nie wyglądał – ani przez moment – na wyjątkowo zdołowanego. Między Liam’em a Jego ukochaną układa się dobrze. Nie udało mi się z nią zaprzyjaźnić, ale przecież nie wszystkich trzeba mieć tak blisko siebie. Zayn jak to Zayn. Cichy i skryty, ale wiedzie Mu się dobrze. Czasem zamykamy się w małym pomieszczeniu i rozmawiamy. Na wszystkie tematy. Uwielbiam te momenty. Szczególnie, gdy widzę w minie Harry’ego tę słodką zazdrość.

Pamiętam minę Lily, która dowiedziała się, że jej siostra ma w planach wyjechać na kilka miesięcy. Z piątką jej przyszłych mężów. Oczywiście nie mogliśmy wspólnie z Harry’m powstrzymać się przed niespodzianką. Przecież to oczywiste, że moja ukochana siostrzyczka pojawi się na co najmniej jednym z koncertów.

W tym miejscu powinnam szczerze podziękować mojej cioci. Dzięki niej, odmieniło się wszystko. Dziękuję z całego, wielkiego i zakochanego serca!

Wciąż jeszcze nie założyłam konta na żadnym z portali. Zamiast tego, wszystkie wspólne zdjęcia wywołuje i wklejam tutaj. By zawsze pamiętać o tych wyjątkowych chwilach.

Pamiętniczku, będę cię miała zawsze przy sobie. Razem ruszamy w podróż pełną przygód.

Moja historia dopiero się zaczyna.

Gdybym tylko mogła, wykrzyczałabym wszystkim dziewczynom na świecie jedno – nie bójcie się marzyć i nie starajcie się być idealnymi! Na świecie istnieją ludzie, którzy pokochają Was właśnie za to jakie jesteście. I takich ludzi należy się trzymać. A marzenia naprawdę się spełniają.

A teraz kończę. Mam przed sobą najcięższą z prac – pakowanie. Nie mam pojęcia jak to zrobię, ale muszę zmieścić się w trzech walizkach.

Odmieniona przez miłość Rosie rusza na podbój świata! Juhu!

 

Za granicą fikcji literackiej znajduje się świat, który nie ma żadnych granic - świat prawdy [...]. Nie potrzeba wymyślać i układać w całość skomplikowanych fabuł. Wystarczy słuchać, obserwować, zachwycać się, wzruszać, zastanawiać lub z przerażeniem po prostu uwierzyć.*

---------------------------------------------------------------------------------------

(A w załączniku wspólne zdjęcie naszej szóstki^^ )   Och nawet sobie nie wyobrażacie jak mi smutno. Nie mam pojęcia co mogę powiedzieć. Chciałam Wam tylko podziękować. Że jesteście, że mnie wspierałyście. Kocham każdą z Was z osobna. Już zawsze pozostaniecie cząstką mojego życia. ;) Nawet sobie nie wyobrażacie jak wielką cząstkę siebie włożyłam w charakter Rosie. Właśnie dlatego cieszę się, że tak ją polubiłyście.  Po wielu przemyśleniach, uznałam, że to właśnie LA wrzucę na wielką wodę i postaram się ze wszystkich sił, by wydać tę historię. Kto wie, może za jakiś czas ujrzycie w księgarniach Love Actually i przypomnicie sobie o mnie, a na Waszych twarzach pojawi się uśmiech. ;) Kocham Was z całego serduszka. *po raz ostatni – cytat autorstwa J.L Wiśniewskiego, z którym zgadzam się w stu procentach. 

Love actually • styles  ✔Where stories live. Discover now