Zgrane serca

By Asija159

394K 7.5K 1.6K

Historia opowiada o pewnej dziewczynie z trudnościami rodzimymi. W szkole nie zauważona,a poza nią pracowita... More

Bohaterowie
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Epilog

Prolog

37.4K 575 299
By Asija159

Jak zawsze spałam na nie wygodnym łóżku w moim pokoju.Nagle ktoś zaczął ciągnąc mnie za ramię.

-Alex!Alex wstawaj-to chyba Kate.

-Co się dzieje?-otworzyłam oczy i spojrzałam na śpiącego brata obok.

-Ojciec cie wola.

-Co?Która jest godzina?-zabije mnie

-6:50

Wtedy szybko wstałam i zaczęłam się szykować. Podeszłam do lustra obejrzeć się. Mój wygląd nie świecił oczami.Zwykle brązowe włosy spięte w koczek,mały nos i szare smutne oczy na, których znajdowały się okulary.Ubrana byłam w stare przetarte jeansy,jakaś koszulka i moja niezawodna czarna bluza z kapturem.Na nogach znajdowały się stare conoversy.

-Alex!Chodź tu na dół-krzyknął wkurzony ojciec.

-Czas zacząć dzień.

-Siostruś gdzie idziesz?-obudził się mój mały braciszek.

-Tata mnie woła i trzeba iść do szkoły,kochanie.A ty jeszcze śpij,dobrze.

-Dobrze-kiwnął głowa.

-Kate zajmiesz się nim-zwróciłam się do siostry.

-Tak.A ty leć do niego.

-Okej. Wrócę do was.

Wyszłam z pokoju.Tata siedział w salonie.

-Co ty tak długo robisz.Masz mi zrobić śniadanie,dziewucho!

-Dobrze,zaraz zrobię.

-Ma być teraz-podszedł do mnie i złapał za ramie.

Poszłam szybko do kuchni zrobić mu te głupie śniadanie. Przygotowałam jajecznice z bekonem i postawiałam na stole w jadalni. Pobiegłam do pokoju,gdzie było moje rodzeństwo.

-Idziemy już do szkoły.-wzięłam Mike za rękę.

Zeszliśmy szybko na dół,gdzie dałam im śniadanie do szkoły. Ubraliśmy kurtki i wyszliśmy z domu. Zaprowadziłam małego do przedszkola,a Kate do szkoły. Pod swoja szkole byłam na 7:50. Ubrałam kaptur od bluzy i weszłam na teren budynku.Wszyscy się ze mnie śmiali. Nienawidzę ich.Szybkimi krokami weszłam do szkoły i ustałam na przeciwko mojej szafki.Nagle główne drzwi się otworzyły,a przez nie weszła ekipa Blake,czyli Luke,David,Marcus i ich król Blake ze swoja dziunia.Wszystkie dziewczyny na nich lecą,tylko nie ja.Bo kto by polubił taką dziewczynę. Nikt.

-Patrzcie,nasz kapturek przyszedł!-krzyknął Marcus i wszyscy się za śmiali,oprócz Blake.To było dziwne.

-Ej stary,czemu się nie śmiejesz?-szybko pobiegłam do łazienki. Weszłam do jednej z kabin i wyciągnęłam żyletkę. Przyłożyłam ja do mojej reki i zaczęłam jeździć po niej. Ból był niemiłosierny,ale moje cierpienie jest jeszcze gorsze.

Nazywam się Alexa Johnson.Mam 17 lat i moje życie jest cierpieniem przez to co przechodzę.

Od autorki:

Jest to kolejne opowiadanie,ale bardziej o miłości niż przyjaźni. To ja pisze sama.Z siostrą piszemy dwa opowiadania osobno.


Continue Reading

You'll Also Like

333K 12.1K 42
W trakcie korekty 16/29 poprawionych. Ona => Wiktoria 15 lat. Wysoka brunetka z krótkimi włosami i brązowymi oczkami. On=> Antek 18 lat. Wysoki blond...
7.1K 944 12
„Even a fool knows this You're the best thing I've got" - Stray Kids, „Mixtape: On Track" Hyunjin nie mógł powstrzymać swoich uczuć do koleżanki z kl...
147K 5K 85
Cześć, nazywam się Mia. Mia Williams, mam siedemnaście lat. Przez pewien incydent rodzice bojąc się o moje bezpieczeństwo podjęli decyzję o zatrudnie...
340K 6.9K 47
Gdy przechodziłyśmy wpadałam na kogoś. Popatrzyłam w góre i ujrzałam mega przystojnego a zarazem słodkiego chłopaka. -Sory-powiedziałam patrząc mu w...