There Goes My Life || Larry [...

By fine-by-me

168K 14.6K 2.4K

Larry AU fanfiction; mpreg; top!Louis Louis siedzi po uszy w gównie. Nie jest zauroczony Ha... More

TGML
TGML - Prolog
TGML - 01
TGML - 02
TGML - 03
TGML - 04
TGML - 05
TGML - 06
TGML - 07
TGML - 08
TGML - 09
TGML - 10
TGML - 11
TGML - 12
TGML - 13
TGML - 14
TGML - 15
TGML - 16
TGML - 17
TGML - 19
TGML - 20
TGML - 21
TGML - 22
TGML - 23
TGML - 24
TGML - 25
TGML - 26
TGML - 27
TGML - 28
TGML - 29
TGML - 30
TGML - 31
TGML - 32
TGML - 33
TGML - 34
TGML - Epilog

TGML - 18

4.2K 395 33
By fine-by-me

    – Dlaczego zasłaniasz mi oczy, Lou?

    – Ponieważ w niespodziance chodzi o to, by nie wiedzieć, co cię czeka – odpowiada szatyn, składając szybkiego całusa na policzku mniejszego chłopaka, przez który na jego twarzy pojawia się uśmiech. – Nie ma się czym sterować, kochanie. Spodoba ci się to, obiecuję.

    – Ty mi się podobasz – nuci Harry i Louis uśmiecha się z adoracją, kiedy prowadzi go do domu. Stoi tam jego mama, siostry i Ernie, brakuje jedynie Dana, który wciąż jest w pracy. Na stole kuchennym znajduje się ciasto cytrynowe, na które Harry miał chętkę dzień wcześniej. Louis odkrywa oczy Stylesa i brwi bruneta marszczą się.

    – Co to jest? – pyta. Szatyn uśmiecha się i zwyczajnie układa brodę na ramieniu Harry'ego, owijając ręce wokół jego talii.

    – Spóźnione wszystkiego najlepszego, kochanie – odpowiada. Obserwuje, jak Harry zaczyna się uśmiechać, przygryzając wargi. – W tym domu nie da się ominąć świętowania urodzin.

    – O mój Boże – mówi cicho Harry, pociągając nosem, kiedy Louis unosi brwi. – To takie miłe. Dziękuję.

    – Czy ty płaczesz, H? – pyta z małym uśmiechem, sięgając dłonią i ocierając łzę z policzka chłopaka. – Oh, kochanie, nie płacz. Chodź tutaj, usiądź sobie.

    – To takie słodkie – szlocha zielonooki, kiedy Louis pomaga mu zająć miejsce przy stole. Phoebe i Daisy chichoczą, podczas gdy Jay uśmiecha się ciepło do Harry'ego. – Dziękuję wam bardzo.

    – To nic takiego, skarbie – zapewnia Jay. – Tylko ciasto i kilka prezentów.

    – Macie dla mnie prezenty? – pyta zielonooki z niedowierzaniem. – To takie miłe. Nie musieliście tego robić.

    – Czemu płaczesz? – odzywa się zaciekawiona Daisy, stając przy Harrym.

    – To przez dzidziusia, Dais – zapewnia Louis, całując czubek głowy Harry'ego i stając za jego krzesłem. – Maluch sprawia, że więcej płacze.

    – Czy dziecko kopie? – pyta Phoebe i Harry przytakuje z uśmiechem. – Mogę poczuć? Proszę?

    – Ja też! – wzdycha Daisy.

    Harry chichocze i ponownie przytakuje, ocierając oczy, gdy Louis owija ramiona wokół jego barków i układa brodę na jego głowie.

    – Pewnie, chodźcie tutaj – mówi, wołając dziewczynki bliżej. Podchodzą do niego, a on bierze ich małe dłonie, układając je na swoim brzuchu.

    – Tylko ostrożnie, dziewczynki – przypomina im szatyn, czując, jak Harry obraca głowę, skłdając całusa na jego ręce, zaraz przy łokciu.

    – Nic nie robimy! – sapie oburzona Phoebe.

    – Jest okej – zapewnia Harry cichym głosem. – Spokojnie, Lou.

    – Mogę teraz dać Harry'emu prezent ode mnie? – pyta swoją mamę Fizzy i kobieta kiwa głową, uśmiechając się, gdy Daisy i Phoebe zabierają dłonie z brzucha Harry'ego, nagle tracąc zainteresowanie. Fizzy podaje brunetowi torebkę, którą ten bierze z uśmiechem.

    – Dziękuję, Fizzy – mówi miękko, ściągając wierzchni papier, zgniatając go i rzucając do tyłu w Louisa. Kulka trafia szatyna w nos i wszyscy przy stole wybuchają śmiechem, gdy Louis go marszczy.

    – Jesteś prawdziwym skarbem, wiesz?

    – Wiem – odpowiada Harry z zadowolonym uśmiechem. Louis wywraca oczami i obserwuje, jak chłopak wciąga małe niebieskie śpioszki, z pasującą do nich czapeczką. – Aw, Lou, spójrz na to.

    – Są takie małe – mówi niebieskooki cicho, sięgając i dotykając materiał kciukiem.

    – Dziękuję bardzo – zwraca się do Fizzy Harry, jednakże jego oczy są przyklejone do malutkiego ubranka w jego dłoniach, gdy przejeżdża opuszkami palców po materiale.

    – Teraz ja, teraz ja – odzywa się Lottie z ogromnym uśmiechem, podając kolejną torbę. Harry ostrożnie składa śpioszki, zanim odkłada je na bok i chwyta następny prezent. – Sama to wybrałam.

    Harry uśmiecha się z wdzięcznością, wyciągając papier ozdobny i ponownie rzucając go w Louisa. Szatyn jedynie wzdycha z czułym uśmiechem, przyglądając się, jak Styles wciąga czarny materiał.

    – To sukienka – wyjaśnia Lottie, kiedy Harry marszczy brwi. – Ciążowa sukienka. Louis powiedział mi, że żadna z twoich już na ciebie nie pasuje i jesteś z tego powodu smutny, więc pomógł mi coś dla ciebie wybrać.

    – O mój Boże – mówi z wielkim uśmiechem Harry. – To takie kochane, Lottie, tak strasznie ci dziękuję.

    – Dziewczynki też coś dla ciebie mają, Harry – dodaje Jay z uśmiechem, podając Daisy małą, owiniętą w ozdobny papier paczuszkę, z którą dziewczynka biegnie do Harry'ego.

    – Dziękuję, skarbie – mówi brunet, czując delikatny pocałunek, który Louis składa na czubku jego głowy. Szatyn jedynie stara się rozkoszować tym momentem oraz uczuciem posiadania zielonookiego w swoich ramionach. Harry wyciąga małego pluszowego misia.

    – To dla dziecka! – tłumaczy Phoebe z ogromnym uśmiechem. I, oczywiście, Harry znowu zaczyna płakać. Louis od razu wkracza do akcji, obchodząc chłopaka i pozwalając mu płakać w swoje ramię.

    – Jest okej, kochanie – mówi uspokajającym tonem, pocierając plecy Harry'ego. – Oh, H, wszystko jest w porządku. Skarbie, masz jeszcze kilka prezentów do otwarcia. – Śmieje się, kiedy kędzierzawy odsuwa się od niego.

    – Dziękuję wam, dziewczynki – mówi przez łzy Styles, ocierając oczy.

    – Dzidziusiowi na pewno się spodoba – zapewnia Lou, gdy Harry wyciera oczy rękawem. Brunet przytakuje i pociąga nosem, czując, jak szatyn składa pocałunek na jego głowie. – Mamy dla ciebie jeszcze jeden prezent, kochanie. Ten jest ode mnie i mamy.

    – Proszę, skarbie – mówi Jay, podając Harry'emu kopertę. Brunet bierze ją ze szlochem, otwierając ostrożnie i wyciągając dokument przypominający umowę.

    – Co to? – pyta Harry, opierając się o Louisa.

    – Dostaniesz swój świetlik – odrzeka Louis, na co oczy Harry'ego nabierają blasku. – Przyjaciel mojej mamy zajmuje się takimi rzeczami i zgodził się dać nam zniżkę, więc razem z mamą postanowiliśmy podzielić się kosztami. Będzie znajdował się nad łóżkiem.

    – Co? – wydysza Harry, spoglądając na Jay. Kobieta kiwa głową i zielonooki zasłania usta dłonią. – To... Ja… o mój Boże.

    – Wszystko okej? – Louis śmieje się, obserwując, jak Harry odchyla się na krześle, z zasłoniętymi ustami i szeroko otwartymi oczami. Kędzierzawy potrząsa głową i, jakże by inaczej, zalewa się łzami. – H skarbie, Jezu, oddychaj.

    – Wszyscy jesteście tacy mili – szlocha. – To takie kochane, dziękuję wam.

    – Harry. – Louis znowu się śmieje, pozwalając, by chłopak się o niego oparł. – H, zasługujesz na to, kochanie.


    – Podoba mi się ta sukienka – decyduje Harry, patrząc na siebie w lustrze, podczas gdy Louis obserwuje go z łóżka.

    – Mnie także – wyznaje szatyn cichym głosem. Harry obraca się w jego stronę i uśmiecha się, przygryzając przy tym dolną wargę. Niebieskooki oddaje uśmiech i wtedy to w niego uderza. Jest kompletnie zakochany w tym chłopaku. – Możemy iść spać? Jestem zmęczony.

    – Tak, pozwól mi się tylko przebrać – mówi Harry, podchodząc do komody i wyciągając sweter i dresy. Potem ostrożne ściąga z siebie sukienkę i Louis stara się nie patrzeć na Harry'ego i jego brzuch oraz jego cholerne piękno.

    Kiedy Styles kończy się przebierać, wskakuje w ramiona Louisa, pozwalając szatynowi złożyć pocałunek na swoim czole, kiedy są już wygodnie ułożeni pod kołdrą.

    Louis nigdy nie był szczęśliwszy.

Continue Reading

You'll Also Like

138K 7.9K 47
Thomas to młoda męska omega prowadząca trudne życie. Chłopak został wyrzucony z domu kiedy skończył 15 lat od tamtej pory czyli od około dwóch lat mi...
634K 35K 56
Louis na korytarzach jest popychadłem, Harry idąc przez szkołę wzbudza dookoła respekt. Louis ma miano szkolnego kujona, Harry króla szkoły. Loui...
15.9K 1.2K 84
Przypadkowe spotkanie Zayn'a i Liam'a spowodowało, że tych dwoje połączyła romantyczna, pełna wzlotów i upadków historia o miłości niczym z Pretty W...
41.5K 2.7K 13
Opis: Harry nie podejrzewał, że sekret wyjdzie na jaw, niszcząc przy tym jego życie. Ostrzeżenie: Miłość męsko-męska, mpreg, Autorka: Nie mam poj...