-No więc słucham- usiadłam na miękkim łóżku dziewczyny.
-Nie wiem jak ci to powiedzieć Lisa.
-Prosto już nic mnie nie zdziwi, naprawdę.
-Oj a może jednak- posłała mi ciepły uśmiech. -To tylko sen Lis, tylko sen- zdziwiona nie wiedziała o co chodzi wszystko nagle zwolnilo tak jakby świat nabrał nowego wolnego tępa a obraz przed oczami rozmazywał się coraz szybciej i szybciej.