17

7.2K 347 18
                                    


Rano mojego brata już nie było, nie znałam szczegółowo planu, praktycznie nic nie wiedziałam tylko to że za jakieś 4 godziny mamy się udać do Malfoy Monar gdzie znajdowali się śmierciożercy.

Leżałam na łóżku i oglądałam mugolską telewizję, skakałam po kanałach aż w drzwiach pojawił się Draco z rozpiętą białą koszulą i czarnymi jeansowymi spodniami, od razu wstałam z łóżka i podeszłam do niego, on mnie przyciągną do Siebie i przytulił.

-Nie pozwolę cię skrzywdzić- wyszeptał mi do ucha, a ja bardziej objęłam jego szyję i delikatnie pocałowałam.

-Wiem- dodałam gdy odsunęłam się już od chłopaka.

***

Razem z Nancy szłyśmy z długich czarnych sukniach za Draconem i Blaisem którzy także byli nieźle odstawieni. A gdzie szliśmy? prosto do domu Malfoya, był późny wieczór lekko wiał wiatr nie zorientowałam się a już staliśmy po tym dużym budynkiem.

-Nie sądziłem że kiedyś będę musiał pukać do własnego domu.- wzruszył ramionami Draco i zapukał

Otworzył mu jeden z skrzatów chłopaka.

-Panie Malfoy nie powinien pan wracać, nie teraz, źle pan robi. - twarz skrzata była smutna

-Odsuń się Flip i wpuść mnie- rozkazał Draco

-Jak pan życzy- otworzył szeroko drzwi i wskazał ręką duży salon gdzie znajdował się ogromy stół którego wcześniej nie było.

-Synu?- usłyszałam przestraszony głos Narcyzy

-Matko!- Draco podbiegł do niej i przytulił ja mocno.

-Nie powinno was tu być! Draconie jak możesz być tak głupi? Jak możesz narażać ja na takie niebezpieczeństwo?- ostatnie zdanie wypowiedziała ciszej z nadzieją że nie usłyszę.

Nagle do Pokoju weszła kobieta trochę wyższa ode mnie z długimi kręconymi włosami w kolorze czarnym.

-O widzę droga Narcyzo synalek się stęsknił? No nie powiem Draconie ciężko było was znaleźć- zaczeła wymachiwać różdżką i głośno chichotała- Oj a co to za piękna buźka?- podeszłą w moją stronę i przyłożyła mi do policzka swoją różdżkę.

-zostaw ją Bellatrix!- Bardzo szybko znalazł się u mojego boku Blondyn.

-Oh no tak zostawię, ja tak- odwróciła się śmiejąc.

-Wszystko będzie dobrze- Draco wyszeptał mi do ucha, po czym złapał mocno za rękę.

-To co zaczynami zabawę?- zachichotała ciemno włosa i odsłoniła swój znak na ręku po czym dotknęła go a ten się poruszył.- Już niebawem- posłała mi szatański uśmiech i znikła w cieniu korytarza.

***

(poprawione)

dziękuje za wszystkie gwiazdki i komentarze <3



Siostra Pottera/Draco MalfoyΌπου ζουν οι ιστορίες. Ανακάλυψε τώρα