-On cie kocha głupia, wiesz jak bardzo go nienawidziłem, wiesz co było i jakie miałem zdanie ale uwierz żaden inny chłopak nie robił by dla ciebie tyle co on!
-Ale Harry co ja mam robić teraz?- łzy napłynęły mi do oczu
-Teraz to już chyba za późno- chwycił się za włosy które było widać że od dawna nie były przycinanie- wrócił do voldemorda by dokończyć to co zaczęliśmy.
Pierwsza łza spłynęła mi po policzku, szybko opierając ja powiedziałam
-Ja już znam te wasze plany i wiem że nie wychodzą.
-Ten się musi udać, dobrze się składa że jesteśmy w szkole
-Czyli?
-Zostań z resztą ślizgonow ja musze się udać do pokoju wspólnego gryfonów, bo ty chyba sprzymierzeńców nie zostanę.
-Co mam robić? Jaki masz plan?
Nie odpowiedział mi poprostu wyszedł.
***
Około pół godziny później Zwołano nas do wielkiej sali.
Zaczął Snape
-Jak już pewnie wiecie Harry Potter jest wśród nas, jeśli ktoś wie gdzie przebywa chłopak proszę niezwłocznie mnie poinformować.
Nagle wyszedł za drzwi Harry razem z całym zakonnem Feniksa.
***
Rozpętała się burza Snape uciekł ja zostałam zamknięta razem z resztą ślizgonow nie rozumieli że przecież jestem po stronie dobra? Jak dziwnie To brzmi.
Chodziłam w koło i szukałam w głowie pomysłu na ucieczkę.-Widzisz co narobił ten twój przeklęty braciszek -Odezwała się Pansy
-Zamknij ten pysk i Siadaj do konta gdzie twoje miejsce- nie przestałam chodzić tam i spowrotem
-Jak w ogóle śmiesz do mnie tak mówić, przypominam Ci ze to ja mam krew bardziej czysta niż ty.
-Powiedziałam coś raz Pansy i nie będę się powtarzać
Oburzona fukneła i odsunął się odemnie, nagle do loch się otworzył a w drzwiach staną Draco, Pansy odrazu rzuciła mu się na szyję i pocałował w policzek
-Draco nareszcie jesteś, wiedziałam że nas stąd wypuścisz- wisiała na nim jak szmata a mi się aż zwróciło dzisiejsze śniadanie.
Blondyn odsunął od siebie dziewczynę, podszedł do mnie pociągnąl za rękę i wyszedł z lochow zamykając je spowrotem.
-Co ty robisz- spojrzałam na niego z dołu, ten tylko podniósł mój podbródek i wpił się w moje usta.
-Nie możesz tu zostać kochanie, przepraszam za wszystko ale nie dam cie skrzywdzić już dość przezemnie wycierpiałas, musimy wyjść tyłem i pójdziesz prosto do zakazanego lasu tam odbierze cie Padme, ja was znajdę gdy będzie po wszystkim.
Pierwsze co przyszli mi na myśl to KTO TO JEST DO CHOLERY PADME.
-Nigdzie nie ide, zostaje muszę pomoc Harremu.
-Wiesz ze sobie świetnie poradzi bez twojej pomocy, a teraz chodź- i pociągnął mnie za sobą.
CZYTASZ
Siostra Pottera/Draco Malfoy
FanfictionZANIM ZACZNIESZ CZYTAĆ TO PAMIĘTAJ ŻE JEST TO FF KTÓRE BYŁO PISANE W 2016 ROKU WIĘC PROSZĘ WYBACZYĆ! W szkole Hogwart zaczynaja nauke na 6 roku Harry Potter i jego siostra Lisa Potter. Lisa to przeciwieństwo brata w nowym roku szkolnym zwraca na ni...