The Perfect Husband | Harry S...

By nialltense

120K 5K 625

Życie Priscilli wywraca się do góry nogami, gdy jej narzeczony ucieka sprzed ołtarza, po drodze czyszcząc kon... More

Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Epilog

Rozdział 14

2.9K 119 16
By nialltense

Zamknęłam pośpiesznie drzwi w łazience, robiąc przy tym niewielki hałas. Podeszłam do lustra i nerwowo przeczesywałam swoje włosy. Dlaczego do jasnej cholery potrafię tylko uciekać? Uciekłam przed odpowiedzialnością, przed prawdą, przed wspomnieniami, a teraz uciekam przed powrotem do przeszłości. Toczę walkę sama z sobą, chcę Harry'ego, ale nie chcę Stylesa. Boże, ogarnij się. Zamknęłam klapę od toalety i na niej usiadłam, w tym samym czasie wybierając numer jedynej osoby, która potrafiła mnie zmotywować do dalszego działania, przywołać do porządku.

- Halo? - usłyszałam zaspany głos po trzecim sygnale oczekiwania. - Scilla, czego chcesz do cholery?

- Gemma, tak bardzo cię przepraszam! Nie spojrzałam na godzinę. - jęknęłam do słuchawki, oczekując reakcji po drugiej stronie.

- Jeżeli dzwonisz tylko po to, by mi jęczeć do ucha jak rasowa dziwka, to sobie odpuść i daj mi spać. - cóż, niewyspana Gemma to zła i szczera do bólu Gemma. - Mów o co chodzi.

- O Harry'ego. A może raczej o mnie, lub o nas. Cholera, Gems gubię się. Zachowuję się jakbym miała rozdwojenie jaźni. W jednej sekundzie mam ochotę uderzyć go w twarz, a w drugiej wybaczyć wszystko i ułożyć wspólne życie od nowa. Czuję w sobie jakąś blokadę, a ten osioł mi niczego nie ułatwia. Myślałam, ba, miałam nadzieję, że nasza wymiana zdań zakończy się wraz z momentem, gdy będziemy sami w pomieszczeniu. Uniknęłabym kłopotów, ale nie. Pierwszego dnia zabrał mnie... gdzieś... i dał do zrozumienia, że żałuje. Łazi za mną, gdy nie mogę w nocy spać i jest cholernie czuły. Patrzy na mnie swoimi ślepiami, a ja za każdym razem toczę walkę z samą sobą, bo nie wiem jak się zachować. Przeprasza, robi niepotrzebną nadzieję. Uciekam, gdy chce mnie pocałować. Uciekam, gdy to ja chcę posmakować jego ust. Peszę się w jego towarzystwie, jednocześnie czując się rozluźnioną. Gemma, czy ty chrapiesz?

- Co? Nie, nie. - jęknęła, a ja byłam pewna, że właśnie pociera swoją twarz, by trochę się rozbudzić. Przewróciłam oczami, gdy zdałam sobie sprawę, że cały mój potok słów mógł pójść w ciemny las. Cholera. Usłyszałam ciche piknięcie w słuchawce i spojrzałam na wyświetlacz, chcąc się upewnić, że moja przyjaciółka nie wcisnęła czerwonej słuchawki. Usłyszałam cichy chichot. - Wiesz co ci powiem, Priscilla? W życiu nie poznałam bardziej popierdolonej osoby od ciebie.

- Dzięki.

- A zaraz po tobie w rankingu jest mój brat. - odparła, wciąż roześmiana. - Gdybym była przy tobie, to nakopałabym ci do dupy, może coś dotarłoby do tego pustego łba. Chcesz go całować, to całuj. Nie myśl o przeszłości i o tym, co w waszym związku poszło nie tak.

- Ktoś mi kiedyś powiedział, żebym nie wchodziła dwa razy do tej samej rzeki. - westchnęłam, podkulając jedną nogę, opierając brodę na kolanie.

- Na całe szczęście Harry tak nie myśli, a to on w tym związku będzie wchodził do rzeki, jeżeli wiesz co mam na myśli.

- I to ja jestem tą popierdoloną? - odparłam, próbując powstrzymać cień uśmiechu.

- A to ja dzwonię w środku nocy do ciebie, w celu uzyskania porady na temat związku heteroseksualnego, z którym wiem, że nie masz nic wspólnego?

- Dzięki Gemma.

- Do usług, ale następnym razem zapoznaj się z godzinami, w ciągu których pracuję. Uwierz mi, nie ma tam czwartej nad ranem.

Rozłączyła się. Z cichym westchnieniem podeszłam do umywalki i przemyłam twarz zimną wodą, patrząc w lustro. Chwyciłam grzebień i rozczesałam włosy, starając się doprowadzić swoją osobę do jakiegokolwiek ładu. Przez fakt, że podczas pobytu tutaj prawie się nie maluję, moja cera się znacznie poprawiła, z czego byłam zadowolona. Wyglądałam zdrowo. Umyłam zęby, tak na wszelki wypadek i wyszłam z pomieszczenia, starając się nie myśleć o konsekwencjach. Chciałam zrobić to, na co miałam ochotę, z nadzieją, że wszystko zmieni się na lepsze.

xxx

Continue Reading

You'll Also Like

41.3K 864 17
KSIĄŻKA W NAPRAWIE! Miłość jest wielką zagadką czyż nie? Można ją spotkać wszędzie... nawet w internecie. Historia naszej bohaterki pokaże wam jak ż...
603K 1K 2
Dziś udajemy, jakby nigdy nic nas nie łączyło, a był moment, kiedy to my łączyliśmy to wszystko. to opowiadanie stanowi podstawę kanonu Gwiazd. okład...
Heroine By Susan

Teen Fiction

495K 31.5K 36
Alexis Martin przenosi się do liceum sportowego, gdzie rządzi płeć przeciwna. Zaprzyjaźnia się z czwórką chłopców. Jak porozumieć się jednak z kimś...
The Storm By Red Gun

Teen Fiction

70.9K 3.9K 48
Każdy w życiu popełnię błędy. Są one nieuniknione, gdyż nikt z nas nie jest nieomylny. Niestety niektórzy popełniają błędy tak wielkie i znaczące, że...