Wilcza Moc Część 1 ,,Począte...

By Rebeliantkaaa

8.2K 548 37

Historia opowiada o zwykłym życiu nastoletniej Łucji , którą spotyka coś niezwykłego. Dostaje od losu magicz... More

Tajemniczy Nieznajomy
Wszechwiedzący Mike
Nowa Perspektywa
Bałagan wszechczasów
Ucieczka
W Nieznane
Wilcze zioło
Pełnia
W wilczej skórze.
Lekki powiew
Nowa podróż
Przemiana
Troskliwy Alfa
Restauracja
Razem
Niespodzianka
Pójdę za Tobą
Dziwny kolega
Łowca
Jawa czy Sen
Tajemnica Tajemnicą
Daleko od Drogi
Pierwsza Walka Wilczycy
Ty jesteś najważniejsza
000
Pociąg
Powiedz ,, Kocham cię ''
Strategia
Dziki Las
Ratunek
Opowieści młodych.
Znawczyni Ajawa
Moja Duma nie ma Znaczenia
Wróg czy Przyjaciel
Drugie Oblicze Rona
Lot w przestworzach
Ostatnim tchem.
Nowy początek
Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego.
Nowa Cześć!!

Niezwykły początek

858 38 2
By Rebeliantkaaa

Jak zwykle wracałam ze szkoły polną drogą , słońce grzało niemiłosiernie . Były prawie wakacje a ja wciąż dreptałam pieszo do domu . Mogłam jechać autobusem ale cóż , uwielbiam chodzić leśnymi ścieżkami. O takiej porze wyraźnie czuje się kwitnący rzepak i słyszy śpiewy ptaków . Mogłabym siedzieć tutaj wiecznie , ale trzeba wracać do realnego świata . Jestem już spozniona na obiad a terminy poprawek gonią , obecnie mam zagrożona z trzech przedmiot. Moja mama wychodzi z siebie gdy tylko mnie zobaczy , nie może zrozumieć ze jestem inna i nauka nie przychodzi mi tak łatwo . Ale dzisiejszy dzień jest inny , jakoś nie przejmuje się jutrem . Nie mam zbytnio ochoty wracać do domu gdzie nic dobrego mnie nie spotka , najchętniej zostałabym tutaj do końca dnia .
A czemuż by nie -pomyślałam, szybko zboczyłam z drogi która prowadzi do mojego domu . Obrałam zupełnie inny kierunek , niedaleko z tąd jest piękne dzikie jezioro otoczone starymi wierzbami które tworzą solidny mur . Ten kto nie zna tego lasu nigdy nie znalazłby tego miejsca . Polna droga zmieniła się w leśną ścieżkę którą sama udeptałam . Chodząc niezliczoną ilość razy na wagary , dzięki którym znam teraz każdy zakamarek lasu . W sumie nie można nazwać tego małym lasem , jest to mały park krajobrazowy o którym nikt już nie pamięta . Nawet myśliwy omijają to miejsce szerokim łukiem , boją się podobno dzikiego wilka który żyje w tych okolicach . Ale ja wiem że te opowieści są zwykłą bujdą , od kąd pomiętam nigdy nie natknęłam się nawet na małego lisa nie wspominając już o wilkach . Zboczyłam teraz z moich sprawdzonych szlaków i szłam przez powalone drzewa na skróty gdzie znajduje się wejście do mojego ulubionego miejsca. Musiałam się sporo napracować , przechodzenie przez powalone drzewa nie jest takie proste jak się wydaje . Co róż zachaczałam o grubsze konary drzew , próbowałam je przeskaliwać ale ten pomysł kończył się wywrotką. Na moje szczęście wejście było pod stertą powalonych drzew . Wystarczyło odgarnąć parę gałęzi aby odsłonić szeroki tuner który ciągnął się aż do samego jeziora . Była to stara nora borsuka która musiałam tylko trochę powiększyć . Wejście było udeptane i wygładzone od częstego chodzenia , na czworaka weszłam do jamy zasłaniając za sobą wejście . Tak dla bezpieczeństwa , na wypadek gdyby moja mama zaczęła mnie szukać . Samo przeciśnięcie się przez tunel nie wymagało większego wysiłku . Musiałam tylko uważać na ostre kamienie których było tutaj stanowczo za dużo , z daleka dostrzegam przebijające przez zarośla promienie słoneczne . Ostatni odcinek drogi był pod górkę , musiałam mocno się natrudzić aby dojść do wyjścia . Odgarnełam tylko krzaki maskujące przejście i wydostałam się na zewnątrz . Otrzepałam kolana z drobinek piasku i usadowiłam się wygodnie na zielonej trawie która rosła tutaj bardzo bójnie . Jezioro pięknie odbijało promienie słoneczne i okoliczne drzewa , nazywała je zawsze zwierciadłem . Wyobrażałam sobie że obraz odbity w jeziorze staje się idealny , prowadzi do lepszego świata . Z moich rozmyślań wyrwał mnie szybki podmuch wiatru który zaczął rozbudzać pobliskie wierzby. Szybko poszłam w kierunku pustego od środka drzewa w którym miałam najpotrzebniejsze rzeczy . Usiadłam wygodnie na chłodnej ziemi , wyciągnełam z plecaka koc i owinełam szczelnie . Drzewo było zaopatrzone w prowizoryczny dach który zrobiłam gdy byłam młodsza, może miał za sobą lata świetności ale przed deszczem ochronił . Teraz jego wytrzymałość miała zostać wystawiona na próbę, wielka czarna jak smoła chmura zawisła nad lasem , lada moment a zacznie padać . Gdybym nie była przy jeziorze pewnie biegłabym już do domu , ale wydostanie się z tąd nie jest takie łatwe. Przejście przez nore borsuka nie jest bezpieczne przed deszczem , pewnie już dawno się w niej zaszył bo wyczuł nadchodzącą ulewą . Deszcz jak na zawołanie zaczął swój koncert , padał równo z szalejącą wichurą która wyła zupełnie jak wilk . W mojej głowie zaczynały się pojawiać dziwne myśli , jakoby rzekomy wilk z opowieści znajdował się gdzieś w pobliżu . Wycie było głośne i donośne , niósło się po całej okolicy.
-Łucja to tylko Twoja wyobraźnia - Powtarzałam w myślach, ale i tak dla pewności wcisnełam się w zakamarek wierzby.
Gdy wiatr ucichł a deszcz nie padał już tak mocno wyraźnie słyszałam wycie wilka , wszystko potwierdziło moje podejrzenia . W okolicy jest prawdziwy wilk , wyjżałam zza drzewa i szybko tego pożałowałam . Na polanie stał dumnie czarny wilk ze szmaragdowymi oczami , gdy tylko zauważył że go obserwuję zawył donośne, moje ciało zdrętwiało . Nogi były jak z kamienie , choćbym nie wiem jak chciała uciec , to nie mogłam tego zrobić . Coś podświadomie ciągnęło mnie do wilka , patrzyłam mu prosto w oczy . U psów takie zachowanie oznacza wyzwanie , ale wilk nie wykazywał oznak wrogości wręcz przeciwnie. Leżał sobie spokojnie obok mojego drzewa i bacznie mi się przyglądał . Gdy pierwsze nerwy opadły i odzyskałam władzę w nogach ostrożnie zaczęłam podchodzić do wilka . Właściwie nie wiem czemu to robiłam , moja podświadomość kazała mi po prostu iść do przodu . Wilk nie zwracał na mnie większej uwagi , leżał sobie na plecach. Wyglądał jak zwykły domowy pies ale taki parę razy większy . Dopiero z bliska mogłam podziwiać jego rozmiary i wdzięki . Czarna sierść była gęsta i zadbana , ogon puchary a oczy szmaragdowe. Nigdy nie widziałam piękniejszych , jego smukły pysk był tylko na wyciągnięcie rękę . Delikatnie przejechałam palcami po jego miękkim brzuchu . Nie byłam już spieta a wręcz rozluźniona . Wilk popatrzył na mnie swoim mądrymi oczami i położył pysk na moich kolanach . Ta scena mogłaby trwać wiecznie , ja głaszcząca dzikiego wilka , pięknego i majestatycznego . Ale trzeba wrócić do realnego świata , już zaczynało się ściemniać .
-niedługo będę musiała się zbierać-powiadziałam do wilka , byłam pewna że i tak mnie nie zrozumie . Poglaskałam go za uchem , jego sierść była taka gęsta ze mogłam spokojnie zatopić w niej swoją dłoń . Gdy to zrobiłam poczułam coś dziwnego , wilk miał pod sierścią jakieś znamię , chyba bardziej tatuaż. Odgarnełam sporą część sierści i zabaczyłam coś dziwnego . Zwierzę miało na łapie znamię w kształcie ksiażyca w pełni .
Zrobiło mi się szkoda wilka , pewnie to sprawka jakiegoś człowieka .
-kto ci to zrobił mały ? -wilk spójżał na mnie tymi swoimi ślepiami , gdy tylko w nie spójżałam usłyszałam dziwny głos w głowie . -Nikt , mam to od zawsze .
Myślałam że to tylko moja wyobraźnia ale wilk patrzył nadal na mnie.
-potrafisz mówić ? -zapytałam niepewne .
Głos w mojej głowie odpowiedział mi bardzo szybko . Nie byłam w stanie go zrozumieć , wyłapywałam tylko pojedyncze słowa. Jakby ktoś odspiewywał jakąś pieśń , wilk patrzył na mnie nadal . Jego oczy zmieniły kolor na czerwony , bardzo mnie to ździwiło . Postanowiłam jak najszybciej opuścić to miejsce , działo się coś niedobrego . Nie mowie tu o mojej głowie w której rozbrzmiewa dziwna pieśń ale o wilku który nie chce mnie puścić. Szybko zaczęłam się wyrywać , ale tylko pogorszyłam sprawę . Wilk pokazał swoje zęby i złapał za materiał mojej koszuli . Energicznym ruchem pozbawił mnie całego rękawa , odsłaniając moje blade z zimna ramię . Przeczuwałam że zaraz stanie się coś złego , głosy w mojej głowie ucichły . Wilk głośno zawył i zatopił kły w moim ramieniu . Poczułam przeżywający ból , dziwna energia wypełniała moje ciało . Gdy tylko porządnie zatopił swoje kły , odpłynełam.

Mam nadzieje że pierwszy rozdział przypadł wam do gustu , przepraszam za błędy jest to moja pierwsza książka .
Pozdrowienia ! :-)
Opinie piszcie w komętarzach☺

Continue Reading

You'll Also Like

2.1M 103K 63
Melody to czarnowłosa nastolatka o niebieskich oczach. Należy do osób cichych, delikatnych oraz strachliwych, które dosłownie nikną w tłumie. Samotno...
4.1K 358 18
Eren jest 17- nasto letnią omega , został on porzucony na pastwę losu przez rodziców po ukończeniu 15 lat. schronienie znalazł w pewnym stopniu " bur...
376K 17.3K 43
Ona - Dziewczyna o wielkich marzeniach, chęci pomocy i pełna dobroci serca. Spokojna, ale czy to znaczy bezbronna? On - Wybuchowy Alfa stada, które p...
124K 3.6K 44
Ona jest zwykłą dziewczyną, która przeprowadziła się z rodzicami do nowego domu. On jest najmocniejszym alfą na świecie, którego każdy się boi. Oboję...