Razem

160 14 1
                                    

Mike:
Łucja słodko spała w mych ramionach, ta chwila mogłaby trwać wiecznie gdyby nie fakt że od pewnego czasu ktoś nas ściga . Nie powiedziałem tego Łucji , ostatnio miała za wiele na głowie . Teraz nawet zmusiłem ją do wypicia alkoholu , naszczęście nie jest tego świadoma . Może i sama chciała tego sam nie wiem , Łucja zaczęła chrapać. Wyglądała tak słodko gdy śpi , kierowałem się do znajomego hotelu. Gdzie pracował człowiek który nie pyta czym jesteś tylko po prostu daje ci dach nad głową . Stanąłem przy pustej ścianie i bezgłośnie zawyłem. Ściana pod wpływem mojego głosu zaczęła się rozsuwać tworząc duże przejście . Przechodnie nie mogli tego zobaczyć ponieważ hotel był chroniony magią , w progu stanął stary mężczyzna po czterdziestce.
- co cie sprowadza w moje skromne progi chłopcze? -Zapytał .
-Szukam schronienia, ja i moja towarzyszka. -Odpowiedziałem.
-dobrze a więc wejdź chłopcze ale pamiętaj Aldachim widzi wszystko !
-Tak wielki ojcze - Skinąłem głowę i weszłem do środka .
Dla wyjaśnienia według wierzeń naszego świata Aldachim jest bustwem czarownikow, gdy któryś z nich powołuje się na jego imię trzeba okazać mu szacunek . Taka niepisana zasada, budynek był cały w obrazach. Niektóre przedstawiały diabły inne anioły . Ach dziwni ci czarnoksiężnicy, ale takie szczęście w nie szczęściu że weszliśmy juz do naszego pokoju . Był cały czarny a meble były z drewna sosny , na środku pokoju stało wielkie łoże. Och Łucja nie będzie zachwycona ale nie ma wyjścia , będzie spała ze mną w jednym łóżku .
Położyłem ją na łóżku i zacząłem rozbierać, delikatnie ssunołem buty z jej nóg . Ściągnąłem sweter i spodnie . Wszystko poskładałem i położyłem na fotelu. Była tylko teraz w samej podkoszulce i bieliźnie która sam jej wybrałem. Miała bardzo zgrabne długie nogi , i smukła talię. Zsunołem z niej jeszcze tylko jedna rzecz, podkoszulek który zasłaniał wspaniałe widoki . Usiadłem na skraju łóżka i przykryłem Łucje kocem. Nie obudziła się nawet kiedy podkładałem jej pod głowę poduszkę, wyglądała tak słodko i niewinnie . Jak na piętnaście lat miała bardzo wyraziste kobiece kształty , wcięcie w tali .
-Mike czemu nie spisz? -Wymamrotała przez sen .
-Już idę . - pocałowałem ja w czoło .
Zdjąłem przez głowę górna część mojego ubrania , spodnie same ssuneły się z moich nóg . W skoczyłem pod koc i przytuliłem się do Łucji która nue protestowała. Spała tak twardo że nawet karawana by jej nie rozbudziła. Cała przywarła do mojego torsu a moje mięśnie napinały się pod jej dotykiem .

Zasneliśmy przytuleni do siebie na łyżeczkę.

Wiem krótki xD
Pewnie pobudziłam wasza wyobraźnię ale nie oczekujecie Zaraz jakiś poważniejszych scen to na koniec xD
Rozdziały lecą dzisiaj bo wystarczy założyć słuchawki i jak muzyka leci to szybciej się pisze ! :3
Dozobaczenia!
AUUU!!!

Wilcza  Moc Część 1 ,,Początek"Where stories live. Discover now