Wilcze zioło

272 19 1
                                    

     Mike zaprowadził mnie do naszego pokoju , może nie był to szczyt luksusu ale lepsze to niż nic . Nasza sypialnia była obszerna  , na środku pokoju stało duże drewniane łóżko  i mała szafka. Nie było telewizoru ani radia,  z prawej strony ulokowana była mała łazienka i nic po za tym .

Walnełam się na łóżko i zaczęłam się rozciągać.  Mike usiadł na skraju łóżka I klepneł mnie w ramię  , od wróciłam się w jego stronę i położyłam mu głowę na kolanach.
-O co chodzi ? - Zapytałam.
-Wiesz co chyba musimy porozmawiać.  - Zaczął głaskać mnie delikatnie po głowie,  co sprawiało mi przyjemność.
-No możemy  , może ją zacznę . Wyjasnisz mi o co chodzi z tym tojadem w zupie?
-Bo wilcze ziele , znaczy tojad jest zabójczy dla wilkołaków.  Pewnie dodali tego wszystkim do zupy z uwagi na pełnię.  Pewnie właściciele tej gospody to byli łowcy którzy nie mogą się pozbyć starych nawyków.-Wyjaśnił.
-Ale chyba o nas się nie dowiedzieli?
-Spokojnie nie jestem amatorem , zamaskowałem naszą obecność.  Nie wyczują nas ale musimy przed zapadnięciem zmroku opuścić to miejsce.
-No dobrze , a co będzie dalej ? - Zapytałam.
-No pojedziemy na koniach najdalej jak się da , potem zaczniesz się zmieniać  i będziesz pod moją kontrola.  Jakby ci to wyjaśni  , podczas pierwszej pełni nie będziesz mogła zapanować nad swoim wilkiem . Będziesz musiała mi zaufać i oddać swojego wilka pod moją kontrolę  , gdy tylko uda mi się cie okiełznać może , powtarzam  Może uda ci się odzyskać kontrolę nad sobą.  
-A jak wyglądała twoja przemiana?
-U mnie było zupełnie inaczej , byłem w stadzie . A stado przygotowuje młode wilki od małego do pierwszej zmiany . To jest wspaniałe uczucie gdy wilk wypełnia cie od środka , czujesz się wolna . Oczywiście też musiałem być pod kontrolą Alfy , ale gdy tylko uda ci się zapanować nad swoją wilcza naturą będziesz mogła zmieniać się do woli.-Wziął głęboki oddech I czekał na moje pytania.
-No dobrze już wmiare to rozumiem , gryzie mnie tylko jeszcze jedno . Czemu mówiłeś mi wcześniej ze jesteś Księżycowym wilkiem .
-Bo zostałem naznaczony przez księżyc podczas pełni,  według przepowiedni gdzieś na ziemi chodzi ludzka wilczyca która jest mi przeznaczona . I ty nią byłaś , nosisz w sobie moc księżyca.  Twoja przemiana były tylko kwestią czasu .
-Ja? Wilczycą?  Ty mnie przemieniłes.
-To tak , ale byłaś nią przedtem.  Gdybym cie nie ugryzł i tak przemiłabys się tej pełni . Powiedz mi czy czułaś się normalnie w śród ludzi ?
-No nie , od kąd pamiętam całe dnie spędzałam w lesie .
-No sama widzisz , nawet nie bałas się podejść  do mnie pod postacią wilka. 
- Coś mnie do ciebie przyciągało-Wyjaśniłam.
-Dobra kończmy tą rozmowę  , musimy się przespać  przed nami ciężka pełnia .
-No dobra to ja idę się umyć  . -Oświadczyłam.
-Okej , w tym worku masz czyste ciuchy przebierz się w nie.  - wręczył mi materiałowy worek , wzięłam go ze sobą i poszłam w kierunku łazienki .

Gdy tylko otworzyłam drzwi moim oczą ukazała się nowiutka łazienka , nie myślałam że  w takim zadupiu będzie taki luksus . Szybko zamknęłam za sobą drzwi , zatkałam wannę kurkiem i pusciłam gorącą wodę do wanny . Nalałam olejku do kąpieli który stał na wannie , pachniało cytrynami . Wzięłam się za rozbieranie  , zdjęłam przepocony sweter i brudne spodnie.  Przypatrzyłam się mojemu znamieniu  , prezentowało się pięknie  , ale zauważyłam tez po zdjęciu bluzki swoje odbicie w lustrze . Byłam strasznie chuda ale i bardziej umiesniona.  Nie wiedziałam co spowodowało taką nagłą zmianę ale postanowiłam ze zapytam się Mike gdy tylko wyjdę z kąpieli .

Weszłam do wanny i zaczęłam się delektować rozkoszą kąpieli  , woda okrywała moje ciało . Było mi błogo , sięgnełam po gąbkę i zaczęłam szorować dokładnie swoje ciało. Umyłam włosy brzoskwiniowym szamponem , ktoś zapukał do drzwi .
-Długo jeszcze ? Tez chcę  się umyć ! - Oznajmił Mikę.
-Dobra już wychodzę!  -Wrzasnełam.

Szybko spłykałam się po kąpieli i zaczęłam ubierać się w ubrania od Mike . Nie powiem ma bardzo dobry gust , w worku był beżowy dziergany sweter i bawełniana kremowa bluzka . Do tego czarne getry i siwo -czarne trampki , bielizna oczywiście jednolitą z koronki koloru czarnego i kolorowe skarpetki i prążki. Ależ on potrafi dobierać kolory ,pomyślałam. 

Ubranie nie zajęło mi dużo czasu , ciuchy leżały idealnie ale nie ubrała swetra bo było by mi w nim za gorąco. Stare ciuchy wyrzuciłam do kosza , nie nadawały się już do niczego . Owinełam tylko włosy ręcznikiem i wyszłam z łazienki .
Mike leżał rozwalony na łużku jak jakiś król , przyglądał mi się uważnie  . Jego wzrok zatrzymał się na moim biuście , szybko spójżałam w dół  . Oczywiście czarny stanik prześwitywał przez jasny materiał.  Postanowiłam nie zwracać na to uwagi , walnełam się obok Mike spychając go tym samym z łóżka.
-Miałeś iść się myć  ! -Dodałam.

Mike wstał z grymasem na twarzy i skierował się do łazienki , zamknął za sobą drzwi . Przykryłam się pierzyną , wreszcie mogłam naprawdę wypocząć . Zmęczenie wzięło górę i zasnęłam  .

I jak przypadł wam do gustu ten rozdział?  Mike jest trochę zboczony  jak widać  xD wiem jestem nienormalna ale to dopiero początek  ! XD następny rozdział będzie pisany z perspektywy  Mike bo jak wiadomo idzie pełnią i to on będzie miał kontrolę nad Łucja ! ;)
Paa ! 😀😊

Wilcza  Moc Część 1 ,,Początek"Onde as histórias ganham vida. Descobre agora