Instruktor

By dylciapisze

446K 18.5K 4.1K

'Nazywam się Harry Styles i od dzisiaj będę Twoim instruktorem'. More

2. Pozdrawiam. Harry Styles.
3. Jane miała rację...
4. Pogadamy jak wytrzeźwiejesz...
5. Peter Paul Rubens
6. Zostaw klucze na szafce.
7. To alergia...
8. Co Ci szkodzi?
9. Burgund czy turkus?
10. Zacznijmy od 300 funtów...
11. Con Crimini
12. Hej, nie jesteś idiotką...
13. Co to za typ?
14. Home of Art
15. Chcesz spełnić swój sen?
16. Zawleczki z Lucozade
17. Jane! Pizza!
18. Przepraszam, a pani to...?
19. Czy mam przyjemność z morderczynią?
20. Mam głos jak świnia kaszel...
21. Najlepsi Rodzice Roku
22. So let's start right now...
23. Uczucia
24. Carpe diem...
25. Idealny obraz Scarlett
26. Joshua Johns
27. Między wierszami
28. 96%
29. Chronologia
30. Czego się drzesz babo?
31. Habits of my heart
32. Trzy, dwa, jeden...
33. Dziewiętnasty dzień...
34. Witamy w Sheffield
35. Banany z migdałami
36. Tęsknię za tobą...
37. Cavendish Hotel
38. Konfrontacja
39. Pożegnanie
40. Pobudka
41. Człowieczeństwo
42. Trzej muszkieterowie
43. Brawo Scarlett, brawo...
44. Upojenie
45. Proszę, przyjedź po mnie...
46. Bestia
47. Pozory
48. Szansa
49. Aiden
50. Złoty środek
51. Próżnia
52. Efekt motyla
53. Anioł stróż
54. Art fanatique
55. Mona Lisa
56. Komplementy
57. Tysiąc pięćset funtów
58. Bajka
59. Złota rama
60. Z przytupem (epilog)
Instruktor do kwadratu! (NIESPODZIANKA!)

1. Ziemia do Scarlett!

28.4K 706 148
By dylciapisze

    Scarlett:

 - Uprzejmie informuję, iż ostatnie zajęcia teoretyczne z kursu prawa jazdy dobiegły końca. Wszyscy zdali egzamin teoretyczny pozytywnie, nadszedł czas abyście wykorzystali nowo zdobytą wiedzę w praktyce. Czas na prawdziwą naukę jazdy samochodem. - Pete Barrow, niski, przysadzisty mężczyzna o ciemnych kręconych włosach prowadzi moje zajęcia teoretyczne z prawa jazdy. W tym momencie powinnam powiedzieć już, że "prowadził" ponieważ to ostatnie zajęcia z teorii przez jakie kiedykolwiek przeszłam. - Ostrzeżcie mnie tylko kiedy macie jazdy, nie będę wtedy wychodził z domu. - Barrow na koniec dorzuca żarcikiem, nie byłby sobą gdyby tego nie zrobił. Kiedy zdaje sobie sprawę z tego, że nikt a nikt nie zareagował śmiechem na jego słaby żart, odchrząka i kontynuuje. - W każdym bądź razie, skierujcie się do pani Lane w sekretariacie, a ona przydzieli wam instruktora i ustali dzień pierwszych zajęć praktycznych. To wszystko. Życzę wam powodzenia i do zobaczenia. - tym sposobem Pete kończy jakże emocjonujące zajęcia i wszyscy kierują się do wyjścia z sali.

     - O mój boże, nie przeżyję tych jazd. - mówi do mnie Jane Wells, dziewczyna, którą poznałam na kursie i z którą trzymam się tu od dnia pierwszego.

     - Nic nie mów, ogromnie się stresuję. Mam nadzieję, że zanim będę miała pierwsze jazdy minie trochę czasu.

     - Też na to liczę. - ustawiamy się dość krótkiej kolejce przed drzwiami sekretariatu. Spoglądam na oszklone drzwi wejściowe do budynku i moją uwagę przykuwa czarne Audi, które podjeżdża na parking należący do szkoły prawa jazdy. Jest to jedno z tych droższych wersji tej marki samochodów, widać to na pierwszy rzut oka. Czekam z zainteresowaniem, aż ktoś wyjdzie z samochodu. I wtedy otwierają się drzwi, a z drogiego pojazdu wyłania się przystojny mężczyzna w czarnych okularach słonecznych. Zwracam swoją uwagę na jego charakterystyczne loki na głowie. Ubrany jest w białą koszulę z krótkim rękawem, jej guziki u góry są odpięte, mężczyzna dobrał do tego czarne spodnie delikatnie przylegające do nóg, a w dłoni trzyma skórzaną kurtkę.

     Ciemnowłosy kieruje się do wejścia do szkoły, otwiera drzwi i...

     - Ziemia do Scarlett! - słyszę donośny głos Jane. Momentalnie spoglądam na nią ze zdezorientowaniem. - Idź! Twoja kolej! - odwracam się w kierunku, który pokazuje koleżanka i przypominam sobie, że stoję w kolejce do sekretariatu. W sekundzie wchodzę do środka i siadam na krześle naprzeciw pani Lane.

     - Proszę o twoje imię i nazwisko. - kobieta uprzejmie prosi o moje dane.

     - Scarlett Kray. - mówię powoli cały czas myśląc o tym kim mógł być mężczyzna wysiadający z tego jakże drogiego pojazdu.

     - Więc tak, twoje pierwsze zajęcia praktyczne odbędą się 16 maja, czyli w ten piątek. Czy jesteś wtedy dyspozycyjna?

     - Raczej tak, szefowa na pewno pozwoli mi wziąć sobie dzień wolnego. - pracuję w księgarni na poboczach Londynu. Moja szefowa z natury jest miła i często idzie pracownikom na rękę.

     - O której zwykle kończysz pracę? - sekretarka dopytuje.

     - O 19:00. - odpowiadam bez zastanowienia.

     - Nie musisz się zwalniać z pracy, możesz mieć zajęcia zaraz po zakończeniu zmiany. Instruktor może podjechać pod księgarnię.

     - Jest mi to obojętne. Moja praca nie jest męcząca, myślę że dam radę jeszcze pojeździć samochodem. - mówię, na co sekretarka cicho chichocze.

     - Dobrze w takim razie, 16 maja o 19:15. Twoim instruktorem będzie...- pani Lane sprawdza coś w komputerze. - O jest...w tym dniu twoje zajęcia będzie mógł poprowadzić nowy, tymczasowy instruktor w naszej szkole. Harry Styles. Tu masz jego wizytówkę z numerem telefonu w razie gdyby wystąpiły jakieś komplikacje.

     Odbieram małą karteczkę od sekretarki i pospiesznie wychodzę z pomieszczenia. Jane czeka na ławce. Kiedy mnie widzi od razu podbiega do mnie.

     - I jak, kiedy masz jazdy?

     - Już w ten piątek...- mówię głośno wzdychając.

     - Oj, ja mam za dwa tygodnie. Niejaki Andrew Peterson będzie moim instruktorem.

     - Mnie będzie uczył...- przerywam ponieważ zapomniałam nazwiska. Wyciągam wizytówkę mojego instruktora z tylnej kieszeni moich spodni, aby przypomnieć sobie jego godność. - Harry Styles. - dokańczam.

     - Jesteś pewna, że on będzie twoim instruktorem? - widzę jak oczy Jane rozszerzyły się.

     - Na 100%. - pokazuję jej wizytówkę, którą dostałam od pani Lane.

     - Wow, życzę ci powodzenia. Słyszałam, że instruktor Styles jest ciachem. - Jane mruga do mnie oczkiem i chichocze. - Ciężko będzie ci się skupić na drodze. - zastanawiam się jak wygląda mój instruktor, skoro tak ciężko może być mi się skupić na drodze. Jestem pewna, że Jane przesadza.

     - Tak, tak. To lepiej nie wychodź z domu kiedy będę miała jazdy, jak to ujął Pete. Lecę na autobus, trzymaj się Wells. - żegnam się z nią dając jej buziaka w policzek.

     - Trzymaj się Kray! - mówi energicznie i rozstajemy się, każda idąc w swoją stronę...


A/N:

Oto krótki wprowadzający was w fabułę rozdział, mam nadzieję, że was chociaż trochę zainteresowało. W opowiadaniu będzie się działo o wiele więcej! Wystarczy, że będziecie cierpliwie czekać na kolejny rozdział. Piszcie co o tym myślicie! Kolejny rozdział niedługo. Pozdrawiam :)

Na zdjęciu Scarlett.


Continue Reading

You'll Also Like

8.5K 476 17
Bo takie "zing" zdarza się tylko raz... w większości to jest FLUFF, lecz wystąpują wrażliwe tematy, te rozdziały będą oznaczone ! BRAK scen 18+, mogą...
12.7K 761 37
Faktem było to, że Synowie Garmadona stanowili prawdziwe niebezpieczeństwo dla Ninjago i jego mieszkańców. Choć Ninja robili wszystko, żeby powstrzym...
102K 3.2K 29
Harry posiada wszystko o czym marzy każdy człowiek:pieniądze,rozgłos,idealna żona.Ten oto młody mężczyzna jest najlepiej zarabiającym człowiekiem w c...
94K 7.2K 52
Edgar to młody chłopak z toną problemów na głowie. Dla swojej siostry starał się walczyć z chęcią skończenia tego. Niestety pragnienia wzięły górę. ...