Kiedy przez przypadek nazwie ciebie "senpai"
Chłopak właśnie uczył ciebie grać na gitarze elektrycznej (jak umiesz to zapomniałaś). Chłopak był genialnym nauczycielem co pewnie wielu by dziwiło bo zdaniem jego braci to leń, który od czasu do czasu pobrzęka sobie na elektrycznej lub postrzela z łuku. Szkoda, że nie pamiętają o perkusji:
-Rety. Jesteś genialnym nauczycielem, Nikolas. Nawet nie wiem o co chodziło chłopakom. W końcu nie jesteś leniem- ten jedynie się zaśmiał:
-Oj, jestem. Uwierz mi, że jestem i to wielkim. Po prostu chciałem sprawdzić jaka z ciebie uczennica-przytaknęłaś:
-I? Jaką jestem uczennicą?- chłopak usiadł po turecku:
-W sumie... to najlepszą, senpai- spojrzałaś na niego zdziwiona. Czy on nazwał ciebie "senpai"?:
-...Co?- odłożył gitarę na bok:
-Powiedziałem, że jesteś najlepszą uczennicą, którą miałem do tej pory, a co?
-Nic, nic. Po prostu chyba się przesłyszałam- przytaknęłaś i o dziwo nie wróciliście do grani lecz zaczęliście rozmowę o waszym ulubionym zespole, filmie itp.
Kiedy robisz dla niego wianek z kwiatów
Dziś chłopak przyszedł do ciebie dość późno (bo o północy)oczywiście przez okno. Spojrzałaś na niego lekko zła
-A ty co tutaj robisz?- ten uśmiechnął się do ciebie i dał ci kwiaty. Przypominały lilię ale różniły się od niej. Płatki kwiatu miały kolor...ognia? Tak. Chyba tak to można było uznać. Na dodatek nie wiedziałaś jaki to miał dokładnie zapach:
-Podoba ci się?- ty uśmiechnęłaś się:
-Są piękne. Ale.. co to za kwiaty? I czemu o tej mi je dałeś?
-Po 1. Ten kwiat nazywa się flos phoenix, po 2. Jeśli chcesz by ten kwiat, że tak powiem przeżył w innych warunkach niż naturalnych trzeba dać je BEZ wody na parapecie by złapał pierwsze promienie słońca i tylko w tym miejscu trzymać. Rośnie on rok a po roku stanie się coś niesamowitego właśnie o północy- spojrzałaś na niego zdziwiony:
-A co? A zresztą... można z niego zrobić wianek?- ten zaśmiał się i podał ci inne kwiaty:
-W pałacu mamy wyrocznie i widząc, że chce ci dać te kwiaty kazała mi wziąć jeszcze inne bo będziesz chciała zrobić wianek- przytaknęłaś:
-A odpowiedzi na sprawdzian też przepowie?- przytaknął:
-Pewnie, że tak. A co? Potrzebne ci?- ty jedynie uśmiechnęłaś się tajemniczo i zaczęłaś robić wianek. Nie zajęło ci to długo. Gdy skończyłaś założyłaś mu:
-Proszę
-Rety...wianki są wygodniejsze od koron. Szczególnie, że nie muszę nosić nie wygodnych ubrań no i jest przepiękny- ty zarumieniłaś się:
-Przesadzasz
- A wcale, że nie. I nie zaprzeczaj bo to ja nieraz nie dwa nosiłem koronę więc wiem lepiej- no cóż... niestety ma racje
Kiedy wolisz się spotkać z innym chłopakiem
Jakby to powiedzieć... ty serio masz małą listę przyjaciół bo tylko jego i jego rodzeństwo. Ci dawni zaginęli w dziwnych okolicznościach
Kiedy zamyśli się w twoim towarzystwie
Właśnie grałaś z chłopakiem w szachy. A raczej chłopak uczył ciebie grać w szachy:
-I mówisz, że jesteś lepszy od twoich starszych braci?- przytaknął:
-Kiedyś będę dowodził wojskami więc się nie dziw. W końcu muszę chronić rodzinę i królestwo- lekko zdziwiona przytaknęłaś:
-Myślałam, że ochron królestwa powinna należeć do władcy- ten jedynie się uśmiechnął patrząc ci w oczy. Minęło kilka minut a ty chciałaś odpowiedzi więc zaczęłaś mu pstrykać przed twarzą. W końcu się ocknął:
-...Co? A no tak. Tutaj król i jego prawa ręka głównie zajmują się problemami politycznymi i pilnują by nie było wojen. Lecz niestety czasami zdarza się, że ludzie nie chcą słuchać, chcą poszerzyć granice swego państwa bądź po prostu chcą rozlewu krwi. Z tym ostatnim to mogę ciebie zdziwić ale najczęściej robią to elfy i najczęściej atakują feniksy. Chociaż podobno kilkaset lat temu atakowały ludzi. Ale to inna historia. Ale wracając gdy wybuchnie wojna to wkraczam ja a w tym czasie moi bracia mają za zadanie znaleźć sojusznika, który na bank nam pomoże, rozumiesz?- przytaknęłaś:
-Tak mnie więcej. No i dlaczego kiedyś elfy atakowały ludzi?- Nikolas uśmiechnął się delikatnie:
-Elfy chciały mieć dobre stosunki z wampirami, którzy byli ich sąsiadami a ci wręcz uwielbiali ludzką krew
-To dlaczego wampiry nie atakowały ludzi?
-Bo pewien czarnoksiężnik Jeff Eye rzucił zaklęcie na ludzkie królestwa, osady itd przez które wampiry nie mogły tam wejść ale inne rasy mogły. Ale na szczęście dla twojej rasy po wielu wielu latach ten problem zauważył inny czarodziej o imieniu Merlin, który wzmocnił zaklęcie dzięki któremu do ludzi mogły wejść jedynie stworzenia, które miały dobre intencje względem ludzi. Nie ważne jaka to była rasa. Mogły być np. 2 wampiry. Gdyby jeden z nich był pokojowo nastawiony tylko on przeszedłby cały, a ten co chciał zrobić coś ludziom zginął by- przytaknął:
-A ta tarcza działa po dziś?- przytaknął
Kiedy zobaczy, że ktoś całuje cię w rękę/policzki/czoło
Właśnie Steve uczył ciebie tańczyć:
-I raz, dwa, trzy. I raz, dwa, trzy. I trzy, cztery- przytaknęłaś i tańczyłaś. W tym czasie Licht grał na fortepianie. Nawet nie wiedziałaś, że Steve tak dobrze tańczy taniec towarzyski. W końcu nie był typem, który lubił przestrzegać manier. Nagle usłyszałaś, że muzyka się zmieniła:
-Licht! Mówiłem ci "bez zmieniania utworu". [imię] dopiero co się uczy-lekko zawiedziony przytaknął:
-No dobrze. Ale gdy zostanę królem na początku balu będzie się tańczyć tango a nie walca- zaśmiałaś się delikatnie. Może i byli dobrymi politykami ale niestety często w sprawach prywatnych dla bezpieczeństwa pytali się swoje młodsze rodzeństwo. Najczęściej to Nikolasa i Mike'a. No chyba,że to była sprawa sercowa to wtedy Lucy nie miała spokoju. W końcu stanęliście a Steve pocałował ciebie w rękę:
-Dziękuję za taniec- chciałaś odpowiedzieć ale przerwał wam głos Nikolasa:
-[z.imię]... dlaczego nie poprosiłaś mnie bym ciebie nauczył tańczyć? Jestem lepszym tancerzem od nich
POV Nikolas
Dlaczego ona mnie nie poprosiła. Znaczy się i tak nic jej nie zrobię. Ona jest zbyt... idealna dla mnie. Po prostu nie chce by ktoś ją dotykał. Nawet jeśli to mój własny brat bądź siostra. Za bardzo ją kocham i wielbię. Mogę zrobić nową religię gdzie ona będzie boginią?
Gdy zaśniesz na jego ramieniu podczas podczas jazdy
Em... chłopak nie lubi zwykłych pojazdów więc zamienia się w smoka i bierze ciebie na plecy. Chyba, że nie ma siły to koń albo motor. Bo tylko tam nie rzyga i nie marudzi. Więc nie ma jak zasnąć. Dziwnie by to wyglądało chociaż ty pewnie byś spadła
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nikolas:Autorka niestety jest zajęta kłócąc się z pewną osobą. No ale i tak reszta "poprosiła" bym odpowiedział na chyba jedyne pytanie co mi zadano. A dokładniej to pod spodem
Lance? Em... a więc autorka w to trochę gra ale na razie jest na...18 odc? Przez co wiele nie powiem o nim z charakteru ale z wyglądu to... wiem, że to dziwne ale moim zdaniem najlepiej wygląda jako Ashcore... no po prostu podoba mi jego zbroja. Ale co do wyglądu Lance'a to... nie no. Opisując chłopaków z wyglądu czuję się dziwnie. Bardzo dziwnie. Ale skoro reszta mi za to płaci no to. Dlaczego w Origins słabiej mu widać brwi niż w new era... czy on te brwi maluje? Niech ktoś mi odpowie!