Kuroken {Haikyuu!!}

292 21 2
                                    



Kuroken oneshots
6.10.20 21:21


#1 On o tym nie wie! Raczej...

Piłka idealnie weszła w pole boiska. Kuroo uśmiechnął się i przetarł czoło ręką. Ten serw był naprawdę udany.

Tuż po tym gracze Nekomy usłyszeli przeciągły gwizd. Czas na rozciąganie.

Mimowolnie skierował wzrok w stronę kłócących się o bliżej nieokreśloną rzecz Yamamoto i Lev'a. Przewrócił oczami i stłumił w sobie pragnienie skierowania się nareszcie w stronę szatni. W końcu, to on jest kapitanem.

— O co chodzi? — spytał, podchodząc bliżej. Dwójka popatrzyła się niepewnie na siebie, jakby tocząc walkę na spojrzenia. Lev chyba nie był w tym dobry, ponieważ po chwili wypalił:

— Masz kogoś, Kuroo-san?

Czarnowłosy kapitan skrzyżował ręce na piersi i z dumnym uśmiechem odparł:

— Oczywiście, że tak! — widząc powątpiewające spojrzenia drużyny, raptownie dodał: — Tylko, że on jeszcze o tym nie wie!

Yaku westchnął zrezygnowany. Ich kapitan był czasami naprawdę absurdalny!

— Czy to Kenma-san, prawda?

— To pewnie Kenma.

— Czy to ja?

— To Kenma?

— Czy to jest aż tak oczywiste?! — Tetsurou jęknął, chowając zarumienioną twarz w rękach.

A gdzieś w umyśle Kenmy zrodziła się myśl, że wygląda on naprawdę uroczo.

#2 Kto to?

Od rana było coś nie tak. Kuroo to czuł, aczkolwiek nie miał pojęcia, co jest tego sprawcą.

Kawa była nie za gorzka, tosty się nie spaliły, a mundurek był w idealnym stanie. Wszystko było w jak najlepszym porządku.

Olśnienie przyszło dopiero po wejściu na halę, gdy oczy wszystkich wyglądały jakby mieli jakiś wytrzeszcz, czy coś.

— Jestem zszokowany... — wydukał niepewnie Yamamoto.

— Kto to? — nie mógł liczyć nawet na wsparcie Kenmy, który obecnie wpatrywał się w twarz przyjaciela z niezrozumieniem.

— Kuroo-san ma drugie oko! Nie mogę w to uwierzyć!

No tak, zapomniał o włosach.

#3 Gratulacje!

Kuroo był poważnie zmieszany. No bo z kim miałby porozmawiać na ten temat? Jego rodzice byli ciągle zapracowani, więc pozostaje mu jedno wyjście...

...porozmawiać z Yaku.

No bo kto się bardziej nada do rozmowy na ten temat niż drużynowa matka?

Chociaż, jego reakcji obawiał się najbardziej. Mimo jego wzrostu był silny. I to bardzo. Szczególnie Lev mógłby o tym poświadczyć.

Dlatego, siedząc na kanapie w domu niższego i siąpiąc herbatę, próbował ułożyć sobie wszystko w głowie. W końcu westchnął, i postanowił iść na żywioł.

— Chyba... chyba z... za... zakochałem się w Ke... Kenmie. — wyjąkał. Yaku popatrzył na niego z pod przymrużonych oczu i odparł z uśmiechem:

— Gratulacje! — raptownie mimika jego twarzy zmieniła się z uroczego uśmiechu na mega zirytowaną — Jesteś oficjalnie ostatnią osobą, która to wie!

Mimo swojej bystrości, czarnowłosy musiał przez dłuższą chwilę przetracić usłyszaną wiadomość. Gdy już to nastąpiło, wybałuszył oczy i wrzasnął:

— Że co proszę?!

#4 Ugh, przestań wreszcie

Spokojna noc. Kuroo wprosił się na nocowanie do Kozume, który nie miał, co powiedzieć w tej sprawie. Kapitan Nekomy serio owinął sobie jego rodziców wokół palca!

A Kuroo podczas snu był jeszcze bardziej irytujący, niż zazwyczaj. Wiercił się niemiłosiernie, a o skopywaniu kołdry już nawet nie wspominając.

A że w pokoju farbowanego blondyna nie było miejsca na upychanie kolejnego łóżka (za dużo wszystkiego walającego się po podłodze, zdaniem jego matki), chłopcy zmuszeni byli spać razem.

Co oczywiście Kuroo nie przeszkadzało. A Kenmie, już tak.

Lecz teraz wymyślił na to sposób i gdy tylko jego przyjaciel zaczął się wiercić, wcielił go w życie. 

A mianowicie, zawiązał go w kołdrę. Wyglądał trochę jak taki naleśniczek, aż Kozume się zaśmiał.

I noc minęła spokojnie. Tylko rano Tetsurou zastanawiał się, dlaczego nie może się wydostać.

/////\\\\\
Powstanie one-shotów: 6.10.20 21:21

Wszystkie powyższe jednopartówki są inspirowane komiksami znalezionymi w internecie!

W przyszłym tygodniu opublikuję nowy rozdział Butterflies, obiecuję.
Na Halloween mam już zaplanowany specjalny one-shot z Haikyuu!! (mam nadzieję, że uda mi się go zrealizować w terminie).

Tak na koniec, małe pytanko: Jaki ship chcielibyście tu zobaczyć jako kolejny?

Cherry blossoms ||Multifandom One-Shots||Where stories live. Discover now