Asanoya {Haikyuu!!}

203 13 0
                                    


Duchy nie istnieją

Asahi bał się duchów. Mimo że wszyscy starali się mu wmówić, że one nie istnieją, to on i tak wiedział swoje. Dobrze pamiętał, co się stało jedenastego lipca, gdy skończył już te siedemnaście lat.

A stała się rzecz z pozoru normalna; spotkał siedmioletniego chłopca. Przedstawił się jako Nishinoya Yuu. Twierdził, że oddalił się od rodziców, a dobroduszny Asahi nie był w stanie przejść obojętnie obok biednego, zagubionego dziecka.

I tak oto podczas drogi do domu dziecka wstąpili do cukierni, lodziarni, jakiegoś takiego fast-fooda i małej kwiaciarni. Yuu lubił chryzantemy, a Azumane, widząc jego szczenięce oczy, nie mógł mu odmówić.

Po całym dniu spędzonym razem, starszy bardzo polubił tego żywiołowego dzieciaka. Był dla niego niczym młodszy brat, który chłonął każde jego słowo niczym gąbka wodę.

Azumane w oczach malca był wszechwiedzącym. Odpowiadał na jego wszystkie pytania. Bardzo go polubił.

Jednak kiedyś musiał nadejść czas rozłąki. Asahi wiedział, że jest coś tu nie gra w chwili, gdy przekroczyli bramę cmentarza.

Słońce chyliło się już ku zachodowi. Na niebie nie były widoczne chmury, a na niektórych grobach paliły się niewielkie światełka, dzięki którym wiedziano, iż mimo że ta osoba już nie jest na tym świecie, to nadal ktoś o niej pamięta.

Wokół nich panowała niczym niezmącona cisza.

W pewnym momencie Yuu zatrzymał się, a jego spojrzenie uciekło w bok. Asahi skierował swój wzrok w tą samą stronę i oniemiał. Patrzył właśnie na grób osoby o imieniu Nishinoya Yuu. Z daty wynikało, że zmarł w wieku siedmiu lat, lecz urodził się zaledwie rok po Azumane.

— Dziękuję, Asahi-san!— Noya wesoło wykrzyknął te słowa by za chwilę zniknąć.

Siedemnastolatek uśmiechnął się. Teraz nikt już mu nie wmówi, że duchy nie istnieją.

/////\\\\\
Data powstania one-shota: 23.06.2020

Cherry blossoms ||Multifandom One-Shots||Where stories live. Discover now