InaTodo {Boku no Hero Academia}

50 1 1
                                    


Alternatywne pierwsze spotkanie

...czyli gdyby Endeavor był dobrym ojcem

U.A. to jedna z najlepszych (o ile nie najlepsza!) z Japońskich szkół kształcących przyszłych bohaterów. All Might, Endeavor... wiele niesamowitych osobistości ukończyło właśnie tę placówkę.

A tamtej wiosny, Inasa Yoarashi miał dołączyć do grona uczniów tej szkoły. I to jeszcze dzięki rekomendacji! Nareszcie ktoś docenił jego zapał! Dlatego zrobi wszystko co w jego mocy, by zostać bohaterem numer jeden!

Podekscytowany, przekroczył bramę szkoły i z wysoko uniesioną głową szedł raptownym krokiem przed siebie. Wokół niego wirowały różowe płatki wiśni, a nastolatek pogrążył się na dobre w myślach. Dopiero po fakcie zauważył, że wpadł na kogoś!

Pośpiesznie ukłonił się (przy okazji przez przypadek uderzając czołem w chodnik!) i zaczął przepraszać. Jak mógł być aż tak nieuważny?!

— Oh, to nic — odparł poszkodowany.

Inasa zamierzał znów zacząć przepraszać, lecz gdy spojrzał na niższego od siebie (ciężko być od Yoarashiego wyższym, więc co za zdziwienie) chłopaka osłupiał.

Czy istnieje miłość od pierwszego zdziwienia? Bo właśnie serce szesnastolatka zdobył ten oto osobnik stojący tuż przed nim.

Pierwsze, co rzucało się w oczy w jego wyglądzie, były włosy. Nieco przydługawe, po prawej stronie białe, a po lewej - karmazynowe. Następnie były jego oczy - obydwa innego koloru, obecnie wpatrujące się w twarz Yoarashiego. Po lewej stronie twarzy miał dosyć sporą bliznę, może po poparzeniu? Różnica wzrostu obu chłopców była dosyć spora, co wydawało się wyższemu niesamowicie urocze. Jego usta układające się w słowa...

Chwila, on coś mówił! Do Inasy, a on go nie słuchał! Czy nie odbierze on tego jako ignorancji?! I przez to nie będzie chciał się do niego nawet odzywać! I nie będą nawet przyjaciółmi, a o głębszej relacji nie mówiąc!

— H-huh? — wydukał zakłopotany — Co mówiłeś?

— Krwawisz — stwierdził nieznajomy — powinieneś iść do pielęgniarki.

— Nic mi nie jest! — krzyknął nieco zbyt głośno, lecz niższy tylko się uśmiechnął, a policzki Yoarashiego zaczerwieniły się jeszcze bardziej.

Kierując się w stronę gabinetu pielęgniarki, którą była sławna Recovery Girl, krótkowłosy odważył się odezwać:

— Ah, nie przedstawiłem się jeszcze! Jestem Yoarashi Inasa! — zamierzał ponownie się ukłonić, lecz powstrzymały go ręce młodszego obejmujące jego zaróżowione policzki.

— Nazywam się Todoroki Shoto. Miło mi cię poznać — uśmiechnął się ponownie, a Inasa już wiedział, że jego serce należy na dobre do syna Endeavora.

/////\\\\\
Data powstania one-shota: 10.12.20

Cherry blossoms ||Multifandom One-Shots||Where stories live. Discover now