XV

1K 29 2
                                    

Minął tydzień w domu Fairchilda, a Kate jest teraz chora. Z powodu tej niedogodności Flora musiała zrobić sobie przerwę w pracy w szkole. To nie było takie złe, Kate miała cały czas, żeby nauczyć ją wszystkiego. Flora jest bystra i szybko się uczy.

Jedynym problemem było to, że Flora była teraz samotna. Nie miała kumpla, z którym mogłaby cokolwiek zrobić, ponieważ Kate była jedyną osobą, z którą się bawiła.

Nora zauważyła to dość szybko. Pewnego dnia ona i Miles byli nad stawem z karpiami, omijając kamienie i po prostu rozmawiając ze sobą. To był piękny dzień, a Nora uczyniła go jeszcze piękniejszym dla Milesa. Zaczął myśleć, że się w niej zakochuje. Ale czy to w ogóle było możliwe?

Kiedy oboje wychodzili nad staw, Nora usłyszała szelest liści. Oczywiście zawsze słychać było takie odgłosy, ale ten szelest był inny.

Odwróciła głowę do miejsca, z którego dobiegł hałas, czyli bezpośrednio za nią. Miles nie zauważył, że odchodzi na boczny tor od przeskakiwania kamieni.

Ambitna nastolatka omal się nie odwróciła, ale hałas znów się rozległ. Dobrze, że tak się stało, ponieważ Nora nudziłaby się przez resztę dnia, próbując dowiedzieć się, co to za hałas.

Nora zauważyła ruch z krzaków. Coś tam było. Ale w ciągu dnia nie mieli gryzoni ani niczego podobnego. Nie było mowy, żeby był to niezwykły ssak, nie przypadkowo taki jak ten.

"Miles?" powiedziała Nora. Cała jego uwaga wróciła teraz do niej.

"Hmm?" zapytał, odwracając się, by spojrzeć na swoją miłość. Zanim znów się odezwała, Nora wskazała na krzak.

"Myślę, że coś jest w buszu." Miles zmarszczył brwi.

"Jesteś pewna?" Zapytał ją. Nie spojrzała na niego, ale skinęła głową. Jej zdaniem najlepsze, co mogła zrobić, to zbadać sprawę. Więc to właśnie zrobiła.

Krzewy były starannie przycięte i miały piękne liście, ale ten, który się teraz poruszał, wyglądał niepokojąco.

Po obejrzeniu poszła na drugą stronę krzaka. Krzew był pusty.

Miles jednak się nie poruszył. Wolał patrzeć daleko. Wcale się nie bał, ale nie zawracał sobie głowy wstawaniem. To chyba nic. W każdym razie byłoby to nieszkodliwe.

Wróćmy do Nory. To, co znalazła, to Florę przy krzaku, wyrywającą liście z rumieńca. W drugiej ręce trzymała lalkę z wiązanymi włosami.

Z jakiegoś powodu złamało to Norze serce. Była całkiem sama. Wiedziała, że ​​Flora łączyła więź z mamą Nory, ale w pewnym sensie odebrała jej brata. Teraz była sama, zbierając liście, próbując zabić czas. Nora mogła to zmienić.

"Hej Flora? Co porabiasz?" Podeszła bliżej do małej dziewczynki.

Miles był bardziej zaintrygowany niż wcześniej. Słyszał, jak Nora mówi, ale nie mógł zrozumieć, co mówi. Chociaż był zaciekawiony, nadal się nie ruszał. Tylko trochę podniósł głowę.

Kilka razy usłyszał głos Nory, i to mniejszy, zanim zobaczył Florę wyskakującą zza krzaków. Wkrótce potem Nora szła za nią. Miles trochę uśmiechnął się do siebie.

Między dziewczynami był pewien dystans. Flora przestała skakać i odwróciła się, by spojrzeć na Norę (wciąż dość daleko od siebie). Tym razem Miles słyszał ich rozmowę.

" Zagrajmy w berka! " Jego młodsza siostra krzyczała ze szczęścia.

Nora była szczęśliwa, że ​​mała Flora była tym podekscytowana. To sprawiło, że robiła coś dobrego, ale naprawdę nie lubiła bawić się w berka. Tak czy inaczej, w tej chwili jej preferencje zostały pominięte. W tej chwili Flora jest pierwsza, więc zamierzali grać w berka.

Flora krzyczała i chichotała, gdy biegała dookoła, wciąż trzymając swoją biedną lalkę. Była szybkim biegaczem jak na 7-latkę, ale nadal wolna w porównaniu z Norą. Nora biegła wolniej niż normalnie, tylko po to, żeby było sprawiedliwie i uszczęśliwić Florę.

Miles zauważył, że nie biegła normalnie szybko. Nie minęło dużo czasu, zanim zrozumiał, dlaczego. Z przyjemnością patrzył, jak biegają po tym miejscu, i słuchał krzyków i śmiechu Flory, gdy szła na skróty i uciekała Norze. Uśmiechnął się, jakby był częścią ich gry.

W końcu Nora złapała Florę. Jej reakcja była urocza dla nich obu.

Nie sposób było stwierdzić, jak długo grali w berka, ale kogo to obchodzi. Miles nie nudził się, cieszył się całą tą chwilą. Nie był pewien, jak stwierdzić, czy zakochał się w Norze, ale teraz był pewien, że wie. Miles był zakochany w Norze.


675 słów
~Anastasia~

devils child ✰ miles fairchild ¦¦ TŁUMACZENIE PLWhere stories live. Discover now