10

1.3K 58 4
                                    

Staliśmy przed drzwiami wyjściowymi. Wcześniej zadzwoniłam do mamy, aby po nas przyjechała.
Ubrałam buty i oparłam się o ścianę ciasnego przedpokoju. Do pokoju wszedł Max i ten oparł się o mnie. Spojrzałam na niego i przewróciłam oczami.

- Japierdziele, chyba przesadziłam trochę wczoraj.- Sara podeszła do mnie i złapała się za głowę.

-Naprawdę?- Uniosłam brew i się zaśmiałam.- Nie wiedziałam. Popatrzyłam na mój przecięty palec i popchnęłam Maxa tak aby wyprostował się.

- Twoja mama już jest.- Alan z Hyunjinem i Adamem pojawili się w wejściu.
Uśmiechnęłam się i pożegnałam się z wszystkimi.

Gdy weszłam do domu od razu skierowałam się do mojego pokoju. Zrzuciłam swoją torbę i wskoczyłam na łóżku. Zaczęłam myśleć o tym śnie. Co znaczyła biała róża? Dlaczego byłam tak ubrana?
Nie wiem dlaczego ale coś skusiło mnie do zapisania tego snu. Sięgnęłam za notes i długopis. Zamknęłam oczy i zaczęłam sobie wyobrażać tą sytuację.
Po kilku minutach skończyłam pisać. Notatnik schowałam do szafki koło łóżka i założyłam słuchawki. Włączyłam moją ulubioną piosenkę i zaczęłam ją nucić. Przez chwile słuchałam uważnie słów piosenki i zaczęłam myśleć o tym jak wspaniały był wczorajszy wieczór. "Chwila, o czym ja myślę?" Puknęłam się w głowę aby więcej o tym nie myśleć.
Nagle do pokoju weszła moją siostra Clara.

-Wow. Ty masz rude włosy!- Zawołała.

-Wiesz, zapomniałam,że je mam.-Zaśmiałam się i wstałam z łóżka i sięgnęłam po torbę.

-I jak było?-Weszła do pokoju zamykając drzwi za sobą.
Zamknęłam oczy i przez chwilę zastanawiałam się,co odpowiedzieć.

- Fajnie.- Powiedziałam z chytrym uśmieszkiem na twarzy.
Kobieta przewróciła oczami i zaczął się bawić poduszką. Ja wkładałam ubrania do szafy od czasu do czasu patrząc się, co moja siostra robi.

- Z jednej strony, cieszę się, że pogodziłaś się z Adamem i Maxem ale z drugiej...-Nie dokończyła bo mocno trzasnęłam butem o podłogę.

-Myślałam, że temat jest skończony.- Spojrzałam się ze złością na Clare.

- Dziewczyno! Oni by cię niedługo do depresji wprowadzili!- Wykrzyczała na tyle cicho by nikt poza tym pokojem nie mógł tego usłyszeć.
Moja siostra również za nimi nie przepadała. To nie dlatego, że mi dokuczali ale dlatego, że też miała z nimi wiele nieprzyjemnych sytuacji.

- Przestań!- Rzuciłam ostatnią bluzkę i z hukiem zamknęłam szafę.- Przecież nic takiego nie zrobili.- Założyłam ręce na piersi i spojrzałam się na siostrę.

-Nie wierzę, że to sobie robisz...- Potrząsnęła głową i położyła poduszkę na kolanach.

- Niby co?!

-Okłamujesz samą siebie.-Rzuciła poduszką na łóżko i wyszła z pokoju.
Prychnęłam pod nosem i usiadłam na łóżku. Pochyliłam głowę i wplotłam ręce w moje rude włosy. Zamknęłam oczy i przypomniałam sobie wszystkie te nieprzyjemne sytuacje. Łza spłynęła mi po policzku, a po niej kilka innych.
Resztę dnia chciałam spędzić w spokoju. Potrzebowałam po raz kolejny się wypłakać. Wzięłam do ręki chusteczkę i wytarłam nią moje łzy. Przetarłam oczy i wyciągnęłam szkicownik. Zaczęłam coś w nim bazgrać. Na początku powstało kilka kółek a potem gotowy szkic. Spojrzałam się na stronę. Uśmiechnęłam się lekko do siebie. Szkic przedstawiał dziewczynkę z wiankiem na głowie, ubraną w sukienkę. Przetarłem oczy i sięgnęłam po telefon aby zobaczyć która była godzina.

-13.43...-Wstałam z łóżka i odłożyłam szkicownik. Odpaliłam mojego laptopa i włączyłam jakąś dramę. Zatrzymałam ją i wyszłam z pokoju. Poszłam do kuchni po jakieś przekąski. Wzięłam Pepsi i jakieś cukierki i z powrotem poszłam do mojego pokoju. Włączyłam dramę i wskoczyłam na łóżko.

Gdy skończyłam oglądać było około 16.
"No pięknie"-Pomyślałam i wyłączyłam laptopa.
Przeciągnęła się i wstałam z łóżka. Oparłam się o szafkę i przez chwilę tak stałam. Przypomniała mi się sytuacja z siostrą dzisiaj rano. Momentalnie uśmiech mi zszedł z twarzy.
Podeszłam do szafy, po czym wyjęłam z niej czystą piżamę i skierowałam się do toalety. Mimo, że było wcześnie jak na pójście spać, ja nie miałam na nic ochoty.
Po wyjściu z toalety poszłam od razu do mojego pokoju i chwyciłam telefon.

Po wyjściu z toalety poszłam od razu do mojego pokoju i chwyciłam telefon

Oops! Questa immagine non segue le nostre linee guida sui contenuti. Per continuare la pubblicazione, provare a rimuoverlo o caricare un altro.
baby don't cry // h. hyunjin ✓Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora