Chapter 37

54.4K 2.6K 823
                                    

Scena erotyczna. Można spokojnie ominąć notkę.

Dla mnie czas się zatrzymał. Powiedziała ,,tak".

CholeraRosepowiedziałażechcetego.

Na chwilę przestałem ją całować i popatrzyłem w jej oczy.

- Chcesz mi się oddać całkowicie? Na pewno? Nie musisz tego...

- Lucas'ie Robercie Hemmings'ie pragnę cię tu i teraz. Jestem gotowa. - KurwamaćkurwamaćkurwamaćkurwamaćkurwamaćKurwamaćkurwamaćkurwamaćkurwamać. CHOLERA JASNA, TAK.

Wbiłem się ponownie w jej usta i zacząłem kierować się z nią na rękach, po schodach do sypialni. Drzwi otworzyłem mocnym kopnięciem i delikatnie położyłem dziewczynę na łóżku. W pokoju było ciemno, lecz widzieliśmy siebie nawzajem.

Mam to zrobić powoli, chcę to zrobić powoli.

Zdjąłem jej koszulkę i rzuciłem gdzieś daleko za siebie, natomiast ona odpięła moją koszulę i rozebrała mnie z niej, rzucając ją koło łóżka, to samo zrobiła z moim T-shirt'em. Co chwila skradaliśmy sobie powolne pocałunki.

- W tej koszuli wyglądałeś niesamowicie skarbie, powinienieś ją nosić częściej... - Rose wyszeptała mi do ucha, przez co ja jeszcze bardziej się nakręciłem. Moje bokserki już dawno opinały moją męskość.

Szybkim ruchem zdjąłem z dziewczyny spodnie, razem z majtkami. Zaczęła zaciskać nogi, próbując się zakryć.

- Ejejejejej, przestań. Nie masz się czego wstydzić. - Pocałowałem ją czule. - Na pewno tego chcesz? Nie chcę, byś potem żałowała, ja mogę poczekać ile tylko chcesz...

- Tak, Luke. Chcę tego. - odpowiedziała bez wahania. Nie mam wątpliwości.

Szybko pozbyłem się moich spodni, zostając tylko w samych bokserkach. Nachyliłem się nad dziewczyną, zdejmując jej stanik. Robiłem to delikatnie i powoli, choć w środku myślałem, że za chwilę wybuchnę.

- Jesteś taka piękna... - zacząłem składać pocałunki na jej ciele, nie chciałem niczego ominąć. Całowałem jej twarz, szyję, obojczyki, piersi... Chciałem zcałowywać każdy centymetr jej ciała. Zacząłem ssać jej sutki, na co ona cicho jęczała. Jezu kochany, to jest to, czego mi trzeba. Starałem się robić to bardzo wolno, by jej nie przestraszyć. Dziewczyna wplotła palce w moje włosy, lekko je ciągnąc. I teraz wiedziałem, że to ten moment.

Zdjąłem swoje bokserki, uwalniając swojego, pokaźnej długości, członka. Sięgnąłem do szafeczki koło łóżka i wyjąłem z niej jedną z prezerwatyw, którą otworzyłem zębami.

Przezorny, zawsze ubezpieczony.

Nałożyłem ją na siebie i popatrzyłem jeszcze raz na Rosalie.

Zanim to zrobimy, muszę być pewny, że ona na pewno tego chce. Kocham ją i chcę dla niej jak najlepiej, nie mam zamiaru sprawiać, by cierpiała. Nigdy.

Ona pokiwała delikatnie głową na tak, a ja pocałowałem ją w czoło, potem nachyliłem się nad nią bardziej, przygotowany. Splotłem nasze palce razem, a nasze ręce położyłem nad jej głową i zacząłem wchodzić w nią powoli. Czułem jak rozrywam jej błonę dziewiczą. Na pewno, na początku będzie ją to bolało.

Dziewczyna jęknęła głośno, a ja już wypełniałem ją całą swoją długością. Rosalie zacisnęła mocniej palce na mojej ręce, a ja zacząłem powoli się w niej poruszać. Nasze jęki były coraz głośniejsze, a oddechy szybsze. Powoli, dokładnie wychodziłem z niej i wchodziłem wypełniając ją całą. Jęczała głośno i wiła się pod moim ciałem. Pocałowałem ją czule i jęknąłem głośno, gdy zacisnęła swoje ścianki na mnie. Zacząłem poruszać się w górę i w dół, czując niesamowitą przyjemność. Nasze jęki zlewały się w jedno. Ostrożnie przyśpieszyłem, mocniej ściskając jej ręce. Poruszałem się do góry i na dół, wypełniając dziewczynę całą, badając ją od środka. Jęczała coraz głośniej.

Scary »» Luke HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz