missing miss

76 8 3
                                        

       Rafael mruży oczy. 

      — Tęsknisz za nią? 

      Matteo kręci głową.  

      Tęsknota — co za głupota. Tęsknią ludzie słabi, tak zawsze powtarzał mu ojciec; wydawało się to tak oczywiste, jak znajomość tabliczki mnożenia. Tęsknota oznaczała przyznanie się do własnych słabości, do bycia niedostatecznie samowystarczalnym, zupełnie jakby sam nie był w stanie stanowić niezależnej jednostki, nie potrzebującej nikogo innego do poprawnego funkcjonowania. 

      Mimo to,  nadal nakrywał stół dla dwóch osób, w doniczkach na parapecie dumnie kwitły białe storczyki, jej ulubione, a sam każdego ranka sprawdzał zawartość skrzynki na listy, licząc na jakąkolwiek wiadomość od Denise.

      Spogląda na przyjaciela z pustym wyrazem twarzy.

      — Ani trochę. 

drabbleWhere stories live. Discover now