Jedynym co czuł w tamtej chwili, było przerażające zimno.
Nie działo się to za sprawą niskiej temperatury panującej na zewnątrz, czy choćby sypiącego się z nieba białego puchu. Powodem nie było również nieodpowiednie ubranie — wszystkie te rzeczy były w porządku, był na to przygotowany.
Jednak nic nie przygotowało go na to, co przed chwilą usłyszał. Nikt go nie ostrzegał,
nie było nikogo, kto nauczyłby go latać, kiedy ktoś w tak okrutny sposób zepchnął go w przepaść.
W głowie wciąż słyszał te cztery słowa, które raniły go niczym ostrza, które tak boleśnie zamroziły jego serce.
Nie kocham cię, rozumiesz?
Nie rozumiał.
(a/n) Kurczę, myślałam, że już coś w tym roku wrzucałam... W każdym razie już jest nowy drabble (dawno napisany, ale co tam), mam nadzieję, że nie jest tragiczny, po prostu zobaczyłam, że mam sporo starych szkiców, więc tu sobie będą~
^>^
YOU ARE READING
drabble
Short Storyhistorie liczące sto słów (czasem dwieście), pisane z nudów i po to, by wyżyć się zarówno artystycznie, jak i emocjonalnie. Inspirowane wszystkim dookoła mnie, a czasem będące po prostu nawiązaniami do moich prac którę opublikuję kiedyś lub nigdy. [...
