monsters

296 55 14
                                    

      Bał się ciemności.

      Nie samej ciemności w ogóle —  w niej nie było nic przerażającego. Przerażające było to, czego nie mógł w niej dostrzec.

      Mama pouczała, by wracał do domu przed zmrokiem. Gdy pytał dlaczego, mówiła że w ciemności roi się od złych potworów, które czerpią radość z krzywdzenia innych.

      Wierzył.

      Kiedy dorósł, zrozumiał, że mama się myliła.

      Potwory nie czaiły się w mroku —  czerń była bezpieczniejsza niż mogłoby się wydawać.

      Nie spały pod łóżkiem —  jedyne co można było tam znaleźć to zapleśniałe pozostałości kanapek.

      Potwory były obok niego. Większość ludzi była takimi potworami.

      I on sam też był takim potworem.

drabbleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz