27. - Dawna czy obecna bohaterka?

279 19 30
                                    

Niektórym czas potrafi płynąć inaczej. Nie pamiętają z tego okresu zupełnie nic, jedynie czarny obraz, który był w głowie tej osoby przez jedynie sekundę. W rzeczywistości były to ponad cztery miesiące, z których ten ktoś nie pamięta zupełnie nic.

Tym razem mowa jest o konkretnej dziewczynie. Szatynce o zielonych oczach. Dziewczyna nagle się obudziła i pierwsze co zobaczyła to drewniany sufit. Dopiero później poczuła ogromny ból. Jakby coś wysysało z niej jej resztki życia. Nie miała siły się podnieść i jedynie próbowała spokojnie oddychać, co również było dla niej teraz bardzo trudne. Powoli sobie wszystko przypominała. Wspomnienie po wspomnieniu. Ostatnie co zapamiętała to chaos, wybuch i ogień. Mnóstwo ognia...

- Victoria! Wreszcie się obudziłaś! - po chwili obok dziewczyny znalazła się Arcee, lecz w jej ludzkiej wersji, co dla szatynki było nowością, ale zdołała ją rozpoznać mimo to. Botka miała czarne, krótkie włosy do ramion i dwa niebieskie pasemka. Jej oczy były błękitne i miała zaostrzone rysy twarzy. Nie była wysoka, była przeciętnego wzrostu.

- Arcee..? - szatynka zdołała z siebie wydusić jej imię, lecz nie miała siły wstać. - Gdzie my jesteśmy? Co się stało? Znowu umarłam..?

- Co? Nie! - zaprotestowała od razu. - To naprawdę długa historia. Minęły ponad cztery miesiące odkąd...

- Czekaj... CZTERY MIESIĄCE?! - Victoria momentalne poderwała się gwałtownie z miejsca mimo wielkiego bólu. Arcee od razu zaczęła ją asekurować, lecz szatynka poradziła sobie sama z siedzeniem. W jej oczach widoczne było przerażenie i niepokój. W jej głowie było mnóstwo myśli. Jak to możliwe, że była nieprzytomna przez cztery miesiące..?

- Tak - westchnęła Arcee. - Spróbuję jakoś skrócić całą historię... - Victoria zaczęła jej uważnie słuchać, próbując nie panikować. - Po tsunami w Szanghaju złapały mnie Deceptikony. Trafiłam na ich statek i tam Shockwave zmienił mnie w moją ludzką wersję. Nie mogę się teraz zmienić w swoją oryginalną... Przez to nikt z naszych nie może mnie namierzyć ani ja nie mogę się skontaktować z nimi. Byłam wtedy na innym statku niż ty, ale on również został zniszczony podczas wybuchu tego, na którym byłaś ty. To ktoś inny cię wtedy uratował. We trójkę musieliśmy uciec z Szanghaju, bo Cony na nas polowały. Nie mogliśmy dołączyć do reszty, bo nie wiedzieliśmy, gdzie są i zresztą Deceptikony odcięły nas od części miasta, gdzie ostatnio widziano naszych. Ścigali nas aż do granic. Tam znaleźli nas podróżni i pomogli nam jakoś przetrwać. Pomogli tobie. Wiedzieli, kim jesteśmy, więc nie mogliśmy tego ukrywać. Odbyliśmy podróż do Tajlandii, gdzie Deceptikony jeszcze nie przybyły. Jesteśmy tu w tym momencie.

Szatynka jedynie ciężko oddychała, przetwarzając wszystkie informacje. Jej stanu nie polepszało zupełnie nic, czuła się okropnie, a to jeszcze ją dobiło. Teraz zorientowała się, że siedzi na łóżku i jest przykryta kołdrą. Zdjęła więc ją i złapała się za głowę.

- Chciałam tylko spytać... Byłaś wtedy z kimś na tym statku? - spytała się ją Arcee.

Victoria od razu przypomniała sobie wszystko, co tam się stało. Wszystko do niej wróciło w jednym momencie. Miała wrażenie, że pęka wewnętrznie i przez dłuższą chwilę nie była w stanie zrobić zupełnie nic. Wpatrywała się jedynie pusto w jeden punkt na łóżku i zacisnęła pięści z dłoni, próbując powstrzymać łzy. Jej oczy jednak po chwili się zaszkliły i dziewczyna zaczęła kręcić głową, nie potrafiąc pogodzić się z tym, co się stało.

- Byłam tam z Crossem - odpowiedziała Botce, lecz ona jednak nie mówiła nic. Zauważyła stan, w jakim znalazła się szatynka, gdy się o to spytała. Już domyślała się, że nie stało się nic dobrego. - I walczyłam z Megatronem... W Paryżu miałam sen, który idealnie odwzorował to wydarzenie. Teraz wiem, że to była przepowiednia - zatrzymała się po chwili i po jej policzkach zaczęły spływać pojedyncze łzy, których nie kontrolowała. - Megatron był bezlitosny. W jego oczach nie było nic oprócz nienawiści i szaleństwa. To on odebrał mi Crossa... On NIE ŻYJE!

Transformers: Battle Scars [ZAWIESZONE]Donde viven las historias. Descúbrelo ahora