F O U R

2.5K 82 29
                                    

Valen
Właśnie podjechaliśmy pod szkołę. Jungkook ubrał się dziś jak taki typowy bad boy, wiecie, skórzaną kurtkę i poprzecierane spodnie, czarna bluzka z jakimś chłopakiem glany i do tego jakieś łańcuszki po bokach, przefarbował włosy i do tego okulary i maska... Noo ugh. Pewnie dlatego nikt go nie poznał.

Mi zresztą kazał ubrać się podobnie. Krótką spódniczka z wycięciem z boku, paskiem na udzie i obcisłą bluzkę, rozpuszczone włosy i pomalowane usta. I łaskawca dał mi swój płaszcz nie wiem po co, ale sam ubrał taki sam.

- Poczekajmy na Tine i Jina. - powiedziałam, tak, pogodziliśmy się chociaż nie powiem, zabolało mnie to, że nie powiedzieli mi wcześniej, że są razem, staliśmy oparci o mój samochód, którym Kook kierował po długich błaganiach.

- Okej. - odpowiedział, widziałam, że idzie w naszą stronę ta głupia jędza. Złapałam, aż rękę Kook'a mocniej. - Nie stresuj się mała.

- Czego ona znowu chce? - powiedziałam zdenerwowana, bo hej, największa zdzira w szkole właśnie tu idzie.


Jisoo, od kiedy "jestem" z Jeonem nasza znajomość.. Emm.. Nie ma jej. Jakby damska wersja Jimina się z niej stała.

A taką przyjaciółkę udawała, głupia suka i wszystko co jej nagadałam poszło w świat, czyli same bzdury, a jak kiedyś jej tłumaczyłam fizykę to jej powiedziałam, że jest pięć praw Newtona i idiotka uwierzyła, na dodatek napisała tak na sprawdzianie, ja nie wiem co ludzie tacy jak ona robią na lekcjach. To serio trzeba być odpornym na wiedzę i umiejętności.

Jungkook
Zazdrosna dziewczyna zdolna jest do wszystkiego.

- I co Kookie już się tobą znudził? Już kopnął cię w dupę? Że nowego pod szkołę przyprowadzasz i się z nim tulisz? Ojjjjć. Proszę cię, nie mów, że myślałaś, że z kimś takim jak ty mógłby być.

- Z kimś takim jak ja? - odpowiedziała Valen zaciskając mocniej rękę na tej mojej.

- No wiesz.. Z takim odmieńcem. - spojrzała na nią z triumfalnym uśmiechem.

- Z odmieńcem powiadasz? A nie wpadło ci do główki, że właśnie ten odmieniec pociąga go bardziej niż wy, które wszystkie wyglądacie tak samo?

- Proszę cie.. - zaczęła lecz szybko jej przerwałam.

- Nie musisz. - sapnęłam.

- Może chociaż tego utrzymasz przy sobie dłużej niż miesiąc, chociaż wątpie. Nawet swoje auto już mu dajesz? A może nawet nie jest twoje?

- Jak to "Chociaż jego" widziałaś mnie z innym chłopakiem? A jego samochód jest w naprawie. Już kończę tą bezsensowną rozmowę. Ja w przeciwieństwie do ciebie i wszystkich twoich koleżaneczek nie znudziłam się Jeonowi. Prawda, kochanie? - ściągnąłem okulary i popatrzyłem w oczy Jisoo.

- Nie inaczej Kicia. - pocałowałem ją w policzek. Mogłem ze spokojem powiedzieć, że podoba mi się Valen w bad girl wersji. Mina Jisoo? Bezcenna.

Matematyka
Valen
JK wyszedł jakiś czas temu "do toalety" ale jeszcze nie wrócił. Na matmie tak często robił, ale żeby wyjść 5min po dzwonku i nie wracać od 30?

- Kim Taehyung!

- Nie ma go. - zaczęli odpowiadać.

- Emm to hmm. Valen!

- Ja? - zapytałam się zdziwiona - Tak jest psze pani?

- Idź poszukać Jeona, bo widziałam go. Ten bezmyślny dzieciak zamiast się uczyć to.. Ah szkoda gadać, idź go po prostu poszukać.

HATE OR LOVE? || BadBoy JungkookWhere stories live. Discover now