#22 - epilog 1

11.5K 339 21
                                    

Teraz zna każdy skrawek mojego ciała. Teraz ja znam każdy skrawek jego ciała...

- Tris. Beatrice! - usłyszałam jak ktoś krzyczy moje imię? Czy to na pewno moje imię? Czuje, że tak, ale czy na pewno. - Matko jedyna! Tris, czemu płaczesz? Co się stało? - Leżę na łóżku i rzeczywiście płakałam.

- Co? A nie to nic mamo. - Mamo? Tris? To wszystko było snem? Scott... Kochanie, gdzie jesteś? To nie mógł być tylko sen. Prawda? 

- Jeśli nic to wstawaj, dzisiaj pierwszy dzień w szkole. Twój nowy wychowawca dzwonił, że masz być na 12, więc masz jeszcze czas żeby się trochę ogarnąć i wypakować. A teraz wstawaj bo mamy 8 na zegarze.

Tak... Teraz pamiętam. Nazywam się Beatrice Brown, dla rodziny i znajomych Tris. Jestem człowiekiem, jak każdy na tym świecie. Tamto to był tylko bardzo realistyczny sen, który nie mógł być prawdą. W gruncie rzeczy jestem bardzo podobna do Lydii, po za kilkoma aspektami, jestem szarą myszką, która równocześnie wyróżnia się stylem. Aczkolwiek mam dobre relacje z rodzicami, mój tata przeniósł się do lepiej płatnej pracy, moja mama jest cudowną, kochającą osobą, która pracuje zdalnie, więc nie było problemu z przeprowadzką. Co do mnie, to było mi wręcz wygodniej, uciekłam od problemów w starej szkole i zaczynam wszystko od zera, od początku, jako inna osoba. Nadal mam kłopot z rozpoznaniem czy jestem Lydią czy Beatrice. Nie mogą uwierzyć, że to był sen. Pierwszy raz poczułam się tak kochana, poczułam się wyjątkowa. A teraz? Wracam do mojego normalnego, nudnego i samotnego życia. 

Zamyśliłam się na tyle, że była już 9. Musiałam przełamać się by wstać z łóżka i iść do łazienki, musiałam się ogarnąć, musiałam się do końca obudzić. Gdy już wstałam to podeszłam do kartonu z napisem ''łazienka'' i wzięłam z niego wszystko co potrzebowałam by wziąć szybki prysznic, po czym udałam się do łazienki. Nie była ona tak piękna i przestronna jak ta Scott'a, ale była przytulna i bardziej w moim stylu, bardziej jak ta w pokoju Luny. Stop! Muszę skończyć wspominać ten sen. 

Gdy wyszłam spod prysznica zaczęłam stylizować moje włosy, są one dość długie i kręcone w kasztanowym odcieniu. Zawsze po ich myciu stylizuje je tak by uwydatnić loki. Po tym wszystkim zdałam sobie sprawę z tego, że nie zabrałam ze sobą nic do założenia na siebie. Nie mam jednak problemu z chodzeniem nago, więc spokojnie wyszłam tak jak stałam i poszłam do garderoby, na szczęście wczoraj wypakowałam większość ubrań i poukładałam na półkach. Teraz tylko muszę skomponować outfit. Zdałam sobie sprawę, że mam w szafie wszystko co miałam pierwszego dnia szkoły w moim cudnym śnie, może to mi przyniesie szczęście. Kto wie. Wybrałam też bieliznę, znaczy tylko majtki, ponieważ rzadko kiedy noszę stanik. Ubrałam się w garderobie i wyszłam by pomyśleć co dalej. Jest dopiero 10 i nie mam ochoty na sprzątanie i na rozpakowywanie. Poczytam coś, mam idealne miejsce do czytania czyli szeroki parapet, przy okazji zobaczę na co będę miała widok przez kilka następnych lat. Wiem tylko, że z mojego okna widać dom najbogatszej i najbardziej wpływowej rodziny w mieście, ale wątpię, że kiedykolwiek ich poznamy więc mało mnie obchodzą. Jak zawsze zamiast czytać to martwo patrzyłam za okno i myślałam, po prostu myślałam.

- Tris! Jest 11! Pakuj się! - Z przemyśleń wyrwał mnie krzyk mojej mamy, miała rację, pora się spakować do szkoły. Na szczęście idę do niej tylko na jedną lekcję, czyli na godzinę z wychowawcą.

O 11:20 zeszłam na dół i wzięłam smoothie na drogę, ubrałam buty i wyszłam. Od razu założyłam słuchawki, włączyłam moją ulubioną playliste i ruszyłam w stronę szkoły. Pod szkołą byłam o 11:40 więc mam trochę czasu na znalezienie sali, na szczęście dostałam plan szkoły gdy składałam papiery. Tylko niestety plan jest mało wyraźny, więc zostaje mi pytanie o wskazanie drogi. Jest długa przerwa, więc będzie masa ludzi na korytarzu. Te myśli towarzyszyły mi w drodze do głównych drzwi. 

Teraz zaczyna się moje nowe życie.


~~~~~~~~~~~~~

Mamy epilog 1! Czeka nas jeszcze epilog 2 oraz ogólne zakończenie.

Do następnego!

love y'all guys <3

Moja Mała MateWhere stories live. Discover now