Żwawym krokiem kierowałaś się do bazy, a za tobą szedł Kankuro.
- Dlaczego idziesz za mną?
- No nie wiem.. może temu, że idziesz tam gdzie ja?
- Dobra, ale nie idź za mną, bo mi na kark dmuchasz i to nieprzyjemne
- Naprawdę? - pochylił się i dmuchnął ci w kark. - Niemiłe uczucie?
- Gorsze mam tylko, gdy patrzę na ciebie.
Odwróciłaś się, żeby zobaczyć jego minę. Było warto. Niby trochę zły i smutny, bo to nie było zbyt miłe, ale troszkę rozbawiony. Zaczął dorównywać ci kroku. Szliście tak w ciszy aż do bazy.
***
Jak się bawicie? Co powinno być dalej?
CZYTASZ
Kankuro x Reader PL
FanfictionWyobraź sobie, że jesteś kunoichi, która żyje za czasów panowania Gaary po IV Wielkiej Wojnie Shinobi. Strasznie uwielbiasz marionetki i od lat próbujesz wskoczyć na najwyższe podium i osiągnąć sukces jako lalkarka, ale niestety ktoś zawsze jest kro...