48.

7.3K 211 20
                                    

Pov. Kim

Do hotelu wróciłyśmy o 15. Ja rozsądnie wydałam tylko sto dolarów. Moja przyjaciółka zaszalała i wydała aż trzysta. Mam nadzieję że mój chłopak już nie śpi.

Weszłam do salonu. Kay leżał na kanapie i oglądał coś w telewizji.

-Hej! -przywitałam się.

-Nie podlizuj się! -krzyknął śmiejąc się- Zamknęłaś mnie! -wiedziałam że nie jest zły.

-Oj no weź. Kochanie...

-A kupiłaś mi chociaż coś do jedzenia?

-Właściwie to tak -podałam mu nutellę i plastikową łyżeczkę.

-Wiesz że nie o to chodziło... -powiedział wkładając rzeczy z powrotem do reklamówki. Zaczął się do mnie zbliżać, a jego ręce niespodziewanie wsunęły się pod moją koszulkę i zaczęły błądzić po moim ciele. Było mi tak przyjemnie.

Chłopak usadowił mnie na swoich kolanach po czym wbił swoje miękkie wargi w moje usta. Mój brzuch właśnie wykonywał najróżniejsze rzeczy. Wił się, skręcał, przewracał, ale to było bardzo miłe.

-Czekałem na to odkąd pierwszy raz cię zobaczyłem... -mruknął w moje usta po czym znów je złączył. Jego ręce zatrzymały się na moim staniku. Zaczął szukać zatrzasku, a kiedy wreszcie go znalazł dosłownie go rozszarpał. Mój biustonosz właśnie leży obok stolika do kawy na podłodze. Było mi tak dobrze. Wplątałam ręce w jego puszyste włosy. Było tak wspaniale mimo iż po mojej myśli wciąż krążyło mi jedno zdanie.

Wciąż jestem dziewicą.

Tak, jeszcze nigdy nikt mnie nie przeleciał. Co prawda Harry kilka razy próbował, ale nigdy nie miałam na to ochoty. Nie wiem dlaczego, ale jego pewność siebie mnie odpychała.

Kay całował mnie coraz mocniej, a ja robiłam to samo. Jego ręce znów zaczęły błądzić po moim ciele. Z piersi zeszły na brzuch po czym zaczęły odpinać guzik moich spodni.  Już na samą myśl jestem bliska spełnienia. Nie myśląc zdjęłam jego koszulkę. Znów zaczęliśmy się całować.-Wiesz co? -zapytał i zbliżył się do mojego ucha.

-Nie wiem... -wyjąkałam

-Stanął mi...

My Bad BoyWhere stories live. Discover now