|10|

845 48 24
                                    

Obudziłam się wcześniej niż Carl, dalej mnie obejmował. Spojrzałam na niego - przypomniał mi tego starego Carla, który był troskliwi i dobry. Jego włosy lekko opadały mu na twarz, dlatego je delikatnie odgarnęłam tak, żeby nie obudzić chłopaka. Myślałam, o tym co stało się wczoraj, co się z nim nagle stało? Jestem ciekawa co takiego mu się śniło. Spróbuje z nim o tym porozmawiać jak wstanie. Jest na oko 8 godzina rano, super, prawie nic dzisiaj nie spałam. Zamknęłam oczy próbując jeszcze raz zasnąć, ale wtedy Carl zaczął się wiercić. Obudził się.

- Hej Carl, wszystko okej? - zapytałam.

Ten tylko spojrzał na mnie zaspany i nagle zrobił złą minę? Nie wiem jak inaczej ująć jego obecny wyraz twarzy. Wstał i podszedł do swojej torby wybierając ciuchy, które prawdopodobnie ubierze.

- Carl, porozmawiaj ze mną. Co takiego ci się śniło? Co się stało? Jak ci pomóc?

- Zostaw mnie.

- Carl...

- I zapomnij o wszystkim, tego nie było rozumiesz? - popatrzył na mnie srogo.

- Było, Carl jeżeli powiesz co się stało będzie ci lżej...

- POWIEDZIAŁEM COŚ! NIC SIĘ NIE WYDARZYŁO I NIC MI NIE JEST! DAJ MI SPOKOJ CHOLERA!

Wystraszyłam się wtedy, chciałam mu tylko pomóc, ale wrócił znowu Carl którego nienawidzę. Ale nie ukryje przede mną tego co się stało.

CARL
Wyszedłem z busa, poszedłem się przejść po obecnym obozie. Moi rodzice jeszcze spali podobnie jak rodzice Amy. Muszę coś ze sobą zrobić bo z tą dziewczyną napewno nie usiedzę. Cholera, to co stało się w nocy... tego nie powinno być. Ale śnił mi się koniec tego wszystkiego... widziałem same trupy, w tym bliskich. Nawet Amy, która irytuje mnie niesamowicie. Ciągle mam to przed oczami, to przez tą całą „apokalipsę", mam dość a to dopiero początek. Jestem zły na siebie, pokazałem swoją słabość przy niej, ale potrzebowałem bliskości, a kiedy byliśmy mali to właśnie ona doprowadzała mnie do stanu w którym byłem wyciszony. Jeszcze jak gładziła mnie po włosach i przytulała... cholera.

Sorki, że tak późnooooo! Dobrej nocki ❣️

Hate On Love |Carl Grimes|Where stories live. Discover now