Greengrass była trochę przerażona. Chyba nie spodziewała się tego, że z chęcią podejmę się walki.
-No i co teraz? Mowę ci odebrało panienko?- zaśmiałam się.
-Oczywiście, że nie. Draco ucieszy się, jak w końcu się ciebie pozbędę- Warknęła dziewczyna.
Już chciałam wykonać pewny siebie ruch i rzucić na tą idiotkę zaklęcie, jednak ktoś wszedł do pokoju.
-Co tu się dzieję?- Zapytał zdziwiony Malfoy.
-Nic szczególnego. Rozmawiamy, nie widzisz?- Powiedziałam sarkastycznie.
-Bardzo miły sposób wymiany zdań, przyznaję- Zaśmiał się Blaise- Chodź Smoczku, to chyba babskie sprawy.
-Dla bezpieczeństwa wszystkich, chyba lepiej, żebyśmy nie zostawili tutaj dziewczyn- Stwierdził Draco.
Złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę dormitorium.
-Co ty robisz?- Powiedziałam zdenerwowana.
-Chyba ja powinienem zadać ci to pytanie.
-Wkurzyła mnie, to chciałam jej wytłumaczyć niektóre sprawy- Ruszyłam ramionami.
-Co ci takiego niby zrobiła?- Zapytał zdziwiony.
-A ty czemu niby ją tak bronisz?- Odpowiedziałam pytaniem.
Moja cierpliwość już się kończyła.
-Po prostu... - Zaczął, ale nie pozwoliłam mu skończyć, bo wyszłam z pokoju.
Co on sobie wyobraża? Zawsze traktował ją jak jakąś szmatę, a teraz obudził w nim się rycerz, który wiernie będzie bronił swoje ofiary. Nawrócił się czy co?
Udałam się pod pokój Gryffindoru, bo prawdopodobnie tam znajdę Pansy. Ciągle siedzi u tego Freda.
Oczywiście nie znałam hasła, więc zapukałam do obrazu. Mam nadzieję, że ktoś usłyszał, bo nie będę tutaj stała wieczność.
Nagle obraz się przesunął. Kto stał w przejściu? Dzisiaj ewidentnie mam pecha i trafiam na osoby, które zawsze jakimś cudem omijałam i miałam spokój.
-Pukałaś?- Uśmiechnął się lekko George.
-Nie no, co ty. Tak tylko tutaj sobie stoję i myślę o tym co będzie jutro na obiad- Odpowiedziałam sarkastycznie.
-Już nie musisz być taka niemiła- Powiedział niepewnie rudy.
-A jaka mam być?- Prychnęłam.
-No wiesz, eee... No bo... Ja...- Chłopak zaczął się jąkać.
-Dobra, nieważne- Przerwałam mu- Jest tam w środku Pansy? Chciałam z nią porozmawiać.
-Nie, nie ma- Szybko odpowiedział.
-A wiesz gdzie mogę ją znaleźć? Pewnie gdzieś się kręci z twoim bratem.
-Sprawdź w bibliotece.
-Okej- Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam przed siebie.
George wolał mnie jeszcze, ale nie zwracałam na to uwagi.
Już mam dosyć, najpierw Draco broni swoją fankę, teraz idę specjalnie taki kawał, żeby spotkać rudego debila i dowiedzieć się, że mojej przyjaciółki tutaj nie ma. Co będzie dalej?
Nagle, niewiadomo skąd, obok mnie pojawił się Malfoy.
-Czemu rozmawiałaś z tym zdrajcą krwi?- Warknął.
STAI LEGGENDO
Just A Dream | Draco Malfoy
FanfictionSuzie Wilson - Ślizgonka z przypadku. Jej złe relacje z księciem tego domu nikogo już nie dziwią. Może jednak zdarzy się coś, co zaskoczy innych? Nawet samą bohaterkę? I co najważniejsze: Was?