64.

352 33 0
                                    

Po jej pokoju zaczął się roznosić dźwięk pukania do drzwi, ale Thea była w swoim świecie. Nałożyła słuchawki nauszne, podgłaśniając muzykę możliwe jak najgłośniej.
Wzdrgnęła się, gdy tylko zobaczyła przybliżający się cień, który należał do Deana.

- Hej. - opuściła słuchawki, nawiązując z mężczyzną kontakt wzrokowy.

- Cześć... - usiadł na krańcu łóżka, przez co dziewczyna skuliła nogi. - To wszystko... przepraszam. Ponoć to nie był sen, tylko wspomnienie.

- Jakie? - zaciekawiona zapytała, na chwilę zapominając o incydencie, ale wciąż zachowując dystans.

- Piekło. Dosłownie. - sprostował, na co Thea się ponownie wzdrgnęła, ale już wiedziała, że przez taką nagłą pobudkę pomyślał, iż to ona była rzekomym demonem, przez którego cierpiał.

- Czyli wracają wspomnienia, te złe. - odparła smutna, przecierając się po karku, czym zwróciła uwagę Deana.

Przybliżył się ku niej, co zdziwiło Wilson, ale nie poruszyła się, tylko dostała nieprzyjemnego dreszczu. Mężczyzna delikatnie przesunął włosy, muskając ją delikatnie palcami po skórze, co sprawiło, że całe jej mięśnie gwałtownie się napięły.
Przez dłuższą chwilę przyglądał się blaknącemu śladowi, i zaczynało do niego docierać co przeżył i ona również, bo pomimo wcześniejszego incydentu, on wciąż pozostawał w jej umyśle jako osoba, którą pragnęła odzyskać.

- Musiałbyś zobaczyć gdzie mieszkasz, bo to nie jest zwykły dom. - chwyciła go za dłoń, odsuwajac od siebie. - To bardziej przypomina fortecę, przez której ściany mało kto się przedostatnie.

Accidental Message || Dean Winchester [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now