17.

756 44 1
                                    

[02:13]
Dean: Gdzie ty znowu jesteś? Nie masz nauczki po wczorajszym incydencie?

[02:14]
Thea: Nie mogłam spać, jestem w bibliotece

[02:14]
Thea: Pewnie znowu do kuchni szedłeś, hm?

[02:14]
Dean: Miedzy innymi

[02:14]
Dean: Chcesz coś?

[02:15]
Thea: Co taki miły jesteś?

[02:15]
Dean: To chcesz czy nie?

[02:15]
Thea: Ktoś tu ma okres jak widzę

[02:15]
Thea: Herbatę poproszę

- Czego szukasz? - zapytał odkładając kubek, z którego parowało.

- Czy masz ostatnio problemy z nadgarstkiem? Boli Cię albo uporczywie swędzi?

- Próbujesz jakąś maść wymyśleć na tę dolegliwość czy co? Od kiedy jesteś lekarzem?

- Odpowiedz na pytanie - stwierdziłam hardo, nie odrywając wzroku od mężczyzny.

- Możliwe - zaczęłam na niego patrzeć z niedowierzaniem. - Tak, odkąd Cas Cię tu przyniósł, okej? - chciał wykrzyknąć, ale powstrzymał się od doniosłego głosu. - Co właściwie czytasz?

- O Bogach rzymskich, a konkretniej o Angeronie.

- Nie kojarzę.

- Bo jest mało znana. Uważano, że była boginią milczenia albo lęku i cierpienia.

- Jak to albo?

- Bo został po niej tylko pomnik i interpretacje ludzi są różne. Może też być boginią tego wszystkiego o czym mówiłam.

- I co ona ma z tym wspólnego?

- Jeśli ktoś się z nią spotka, to zazwyczaj nie pamięta spotkania z nią, ale znamię staje się widoczne na nadgarstku po wypowiedzeniu zaklęcia i utwierdza w zobaczeniu jej wcześniej albo...

- Albo co?!

- Jej klątwa może zostać przeniesiona przez dotyk dla zwykłych ludzi.

- Co znaczy, że zaraziłaś mnie klątwą, której skutków nie znamy? Zajebiście.

- Niecałą godzinę po incydencie występuje swędzenie nadgarstka, a po następnych dziewiętnastu są efekty.

- Czyli za dwie godziny mogę umrzeć, zajebiście do kwadratu. Pokaż mi księgę - obrócił ją w swoją stronę. - To jest po łacinie.

- Brawo Sherlocku. Ona ponoć w jakiś sposób upośledzała ofiarę. Odbierała jej głos, wzrok albo słuch na jakiś czas.

- Na jakiś czas?

- Czytam to na bieżąco, okej? Może to po prostu nasze urojenia i nie nie jesteśmy przeklęci.

- Sprawdźmy to zaklęcie.

Zaklęcie nie potrzebowało żadnych składników, ale zawierało jedną regułę - miała je wypowiedzieć rzekomo przeklęta osoba. Na moim nadgarstku pojawiło się kółko, zaś na Deana trójkąt, wskazujący na to, że miał kontakt z osobą przeklętą.

Na nasze nieszczęście po niespełna dwóch godzinach poczuliśmy taką falę senności, że nie mogliśmy się jej oprzeć, ale wybudzilismy się zaledwie piętnaście minut później, bez jednej potrzebnej funkcji naszego organizmu.

🎊🎊🎊

Moi kochani! Życzę wam szczęśliwego wejścia w nowy 2019 rok i miejmy nadzieję, że odcinki na ten rok będą zajebiste ❤

Moi kochani! Życzę wam szczęśliwego wejścia w nowy 2019 rok i miejmy nadzieję, że odcinki na ten rok będą zajebiste ❤

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Accidental Message || Dean Winchester [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now