71.

334 36 4
                                    

Godzina ósma rano, a już udało mi się znaleźć sprawę. Znaczy tak sądziłem. Niestety chcąc doczytać resztę artykułu zostało mi to uniemozliwione przez Deana, który bez słowa wkroczył do kuchni.

- Zainteresowany najprawdopodobniej odesłaniem ducha w zaświaty?

- Będzie to miła odmiana.

"Na drodze numer 35 przy Kansas City doszło do kolejnego wypadku samochodowego.
Stałyśmy na parkingu. Nie potrafiłyśmy otworzyć drzwi, odpiąć pasów bezpieczeństwa, gdy auto zaczęło się rozpędzać na wstecznym i wpadłyśmy wprost na skały, spadając, odbijając się jedna od drugiej - mówi Paige K.
Stan kobiety jest stabilny, w przeciwieństwie do jej towarzyszki - Thei W. Trafiła do szpitala nieprzytomna, w stanie ciężkim."

Nie potrafiłem uwierzyć w to co kończyłem czytać. Zwykły przypadek? Nie, to musiały być one. Niestety.

- Jedziemy. - oznajmił hardo, z hukiem odkładając kubek. -

- De...

- To mogą być one. A Thea... - podniósł dłoń na wysokość podbrudka, następnie zacisnął ją w pięść, po czym położył ją na ustach, starając się powstrzymać od dalszego wyżalania. - Nie marnujmy czasu, kawałek drogi przed nami.

Godzina pierwsza popołudniu wybiła na zegarku, gdy wkroczyliśmy na komisariat policji, ubrani w garnitury, w których kieszeniach znajdowały się oznaki FBI.
Niestety nie udało nam się zdobyć odpowiednich dokumentów, ponieważ jak nam powiedziano "agentka przed wami zabrała wszystkie archiwalne raporty".

Nie pozostało nam nic innego jak pojechanie do tej osoby, czyli do szpitala.

Accidental Message || Dean Winchester [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz