16.

730 53 5
                                    

Skrzynka odbiorcza Thea'i: Hej tu Dean. Nie dajesz odznak życia od sześciu godzin, odbierz!

Po bunkrze zaczął roznosić się dźwięk kroków, które wydobywały się od strony schodów.

- Wiesz co się kryje w ciemnościach, a jednak nie odbierasz telefonu - do pomieszczenia, z wielką mapą po środku wszedł Dean, myśląc, że to właśnie Thea schodzi, ale gdy spojrzał ku górze zauważył ją, ale w ramionach Castiela. Wtedy o mało co nie zakrztusił się łykiem kawy, który miał w ustach. - Co się stało?

- Modliła się do mnie, a gdy tylko się zjawiłem była nieprzytomna.

- Uleczyłeś ją?

- Nie ma z czego. Zasnęła - Anioł położył ją na jej łóżku.

Chwilę później Winchester położył palce na jej czole, aby sprawdzić czy miała gorączkę, a na nadgarstku poczuł ogromne pieczenie, po czym dziewczyna wybiła się z poduszki, ciężko oddychając.

Ponad piętnaście minut po tym incydencie Thea zauważyła jak Dean ciągle patrzy lub kręci swoim nadgarstkiem. Nie zwróciłaby na to uwagi, gdyby nie fakt, że ją również pobolewał.

Accidental Message || Dean Winchester [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now