《Yoongi》
Upojna noc spedzona z moim chłopakiem? Czemu nie? Nie sądziłem, że po całej tej sytuacji będzie jeszcze w stanie mi zaufać. Podejrzewam, że widział ten najgorszy moment, dlatego była taka jego reakcja. W każdym bądź razie, cieszę się, że mi wybaczył i to jeszcze w taki sposób.
Wstałem szybciej od niego i poszedłem się ogarnąć, przydałoby się trochę odświeżyć.
Wziąłem gorący prysznic, przebrałem się w czyste ubrania i poszedłem obudzić mojego śpiocha.
- Jiminie, wstajemy - położyłem dłoń na jego poliku i dałem buziaka.
- Yhmm... Jeszcze chwila tatusiu - obrócił głowę w drugą stronę i jeszcze bardziej owinął się kołdrą, a ja za to zarumieniłem się na jego słowa, pomyślałem o... dobra każdy wie co mam na myśli.
- Mogę być twoim tatusiem, nie ma problemu - dopiero teraz do niego dotarło co przed chwilą powiedział i szybko się podniósł.
- Eheem. No to ten... - podrapał się po głowie. - Ja idę się umyć - wstał szybko i chciał mnie wyminąć, ale go złapałem i przyciągnąłem na kolana.
- Dokąd uciekasz? Będziesz mnie teraz unikać? - zaśmiałem się.
- Niee - instynktownie przytulił się do mojej klatki piersiowej, żebym nie mógł zobaczyć jego twarzy. - Noo, bo ja się wstydzę - powiedział ciszej.
- Nie masz czego się wstydzić głuptasie. Spójrz na mnie - wykonał moje polecenie. - Wiesz, że Cię kocham?
- Yhmm - spuścił wzrok.
- Byłeś świetny - szepnąłem mu na ucho i delikatnie przygryzłem jego płatek. - A teraz śmigaj się umyć.
- Już się robi.
Dzisiaj miały być poprawiny, Yeri zażyczyła sobie, żeby zostały tylko te najbliższe osoby, chciała spędzić ten dzień w gronie rodziny.
Wszyscy rozmawiali o wczorajszym dniu.
- Ja słyszałem tylko kiedy Taeyong wrócił do pokoju i walnął się na łóżko, ten huk było słychać chyba na cały hotel - śmiał się wujek Siwon.
- Ej nie prawda! Wcale tak nie było! - oburzył się mój kuzyn.
- A wy chłopaki, o której wrociliście? - zapytała nas mama.
- Yy coś koło 3? - bardziej zapytałem niż powiedziałem.
- To nie było aż tak późno, patrząc po innych. Serio poszliście spać? Myślałam, że zostaniecie trochę dłużej - Zaśmialiśmy się nerwowo. Oj Yeri, gdybyś ty znała prawdę.
Rozmawialiśmy dosyć długo, w pewnym momencie podszedł do mnie ojciec.
- Możemy porozmawiać na osobności?
- Skoro musimy - powiedziałem beznamiętnie.
Odeszliśmy kawałek na bok.
- Co chcesz?
- To na prawdę twój chłopak?
- Raczej nie powinno Cię to obchodzić - odparłem chłodno.
- Yoongi, proszę Cię.
- To raczej ja Ciebie proszę, żebyś dał mi spokój - miałem już odejść, ale mnie zatrzymał.
- Poczekaj, dlaczego ty mnie tak nienawidzisz? Sam jesteś gejem, więc o co chodzi?
- Tu nie chodzi o bycie gejem, tylko o to w jaki sposób odszedłeś.
- Już to przerabialiśmy.
- Wiem o tym, nie moja wina, że nie umiem patrzeć na Ciebie inaczej niż ze złością. Czasu nie cofniesz. Po prostu nie wchodź mi w drogę.
- Synu, proszę Cię wybacz mi, nie chce, żeby były między nami jakieś spory - nie odpowiedziałem mu. - Daj mi szansę.
- Czy potrafię Ci wybaczyć? Nie wiem - zatrzymałem się na chwilę i po głębszym zastanowieniu znowu zacząłem mówić. - Ale spróbuję, po prostu spróbuję, nie oczekuj odemnie niczego więcej. Nie będę dla Ciebie już taki chamski, masz tylko jedną szansę nie zmarnuj jej.
~~~
Chyba musimy się powoli żegnać z tą książką 😒
YOU ARE READING
Only I know how it really is || Yoonmin ✔
Romance~Yoongi jako szkolny bad boy i 100% hetero, co z czasem się zmieni przez jednego chłopca. ~Nowy uczeń Jimin, nieśmiały i bardzo tajemniczy. Czy ktoś kiedykolwiek będzie w stanie poznać jego tajemnice? Uwagi: - Angst - Fluff - Smut - Top Yg