10. He's different

1.8K 96 23
                                    

Taekook specjalnie na życzenie Netellei😘

~~~

《Jungkook》

- No nie śmiej się debilu, to nie moja wina! - krzyknął zawstydzony Yoongi.

- Nie twoja wina? Ty, największy homofob w szkole zakochał się w chłopaku? Haha, nie sądziłem, że będziesz do tego zdolny - miałem z niego niezły ubaw.

- Zobaczymy co będzie kiedy ty się zakochasz, tylko nie przychodź do mnie później o radę - powiedział i odszedł.

Ja miałbym się zakochać? Jego niedoczekanie, ja się nigdy nie zakochuje, szybki numerek w szkolnym kiblu o niczym nie świadczy.

Szedłem korytarzem szkolnym, gdy nagle zobaczyłem tego dziwaka Taehyunga. Zwykły kujon, a na dodatek gej, no lepiej być nie mogło.

Kiedy tylko mnie zauważył, od razu ruszył w przeciwnym kierunku licząc na to, że za nim nie pójdę, niestety się przeliczył. Wszedł do łazienki i jestem pewien, że zamknął się w kabinie. Jego zachowanie mnie trochę śmieszyło.

Oparłem się o umywalkę, tak, żeby stać przodem do drzwi od kabiny.

- Ile zamierzasz tam siedzieć, bo nie wiem czy mam marnować swój cenny czas na Ciebie? - zakpiłem z niego.

Odpowiedziała mi cisza, chyba każdy w szkole wie, że tego nienawidzę.

- Odpowiesz mi kurwa czy mam Ciebie stamtąd wyciągnąć siłą, a wtedy już nie będę delikatny.

- S-spokojnie, już wychodzę - powiedział przestraszony.

Drzwi się otworzyły, był zapłakany, już się do tego przyzwyczaiłem, dość często widziałem ten widok. Dotąd mnie to nie ruszało, ale teraz trochę mnie coś ucisnęło w klatce piersiowej, nie mam pojęcia dlaczego.

- No nareszcie - szybko do niego podszedłem, złapałem za koszulkę i wyciągnąłem na zewnątrz. Przyszpiliłem go do ściany i wziąłem zamach ręką.

- B-błagam Cię, nie rób mi tego, ja się zmienię, proszę zostaw mnie - złapał mnie za kołnierz i patrzył prosto w oczy. Zawachałem się na chwilę, ale uderzyłem... koło jego głowy w ścianę.

Nie wiem co we mnie wstąpiło, nigdy tak nie robiłem, zazwyczaj taka osoba już dawno się zwijała z bólu na ziemi.

Uspokoiłem się trochę i spojrzałem na niego. Teraz jak mu się tak przyglądam nie wygląda tak źle, a ten szary kolor włosów mu na prawdę pasuje. Czekaj co?! Yoongi zabije Cię! To wszystko przez Ciebie!

- C-coo? Ale dlaczego ty to... - zatkałem mu buzię ręką.

- Nic nie mów, oszczędziłem Ciebie, a teraz spierdalaj i nie pokazuj mi się już więcej na oczy.

Ale on nie poszedł, tylko patrzył na mnie z niedowierzaniem, w sumie to mu się nie dziwię, na jego miejscu też bym się tak zachowywał.

Spuściłem głowę na dół, nie chciałem na niego patrzeć. Ujął moją twarz w dłonie i delikatnie ją podniósł. Patrzyliśmy sobie w oczy, spojrzałem na jego usta i zacząłem się do niego przybliżać, wpiłem się w nie,  smakowały one truskawkami, które uwielbiam. Nie wiem co ja odwalam, ale podoba mi się to i mógłbym już tak zostać na zawsze.

~~~

W następnym rozdziale jedziemy już dalej z Yoonminem 🐻🐻

Only I know how it really is || Yoonmin ✔Donde viven las historias. Descúbrelo ahora