3. Did I fall in love?

2.2K 106 41
                                    

《Jimin》

Usiadłem w ławce z jakąś dziewczyną zażenowany tym co się stało. Jak ludzie mają mnie polubić skoro zachowuje się jak jakiś dziwak.

- Jak bardzo się zbłaźniłem? - spytałem załamany.

- No troszkę bardzo, ale spokojnie nie martw się, nie ty pierwszy i nie ostatni - uspokoiła mnie i poklepała w ramię.

-  O-okej.

- Wiesz co? Jesteś uroczy.

- Dz-dziękuję - zarumieniłem się delikatnie - Nikt mi nigdy tak nie powiedział, a wręcz przeciwnie. - westchnąłem i od razu pomyślałem o swoim bracie, który nie raz mi mówił, że jestem niepotrzebny w tej rodzinie.

To wszystko się zaczęło, gdy tylko się dowiedział o moich uczuciach do innego chłopaka. Poniżał mnie codziennie, a nawet bił, bo uważał, że musi mi wybić z głowy to gejostwo. Oczywiście rodzice nic nie zauważyli, bo nigdy ich nie było w domu.

Zadzwonił dzwonek na przerwę, wszyscy wyszliśmy z klasy i udaliśmy się pod inną salę. Cały czas czułem na sobie wzrok pewnych chłopaków, byli wysocy i dobrze zbudowani. Obróciłem się w ich stronę, na co oni spiorunowali mnie wzrokiem. Trochę się wystraszyłem i uciekłem szybko pod klasę.

- Hej, nazywam się Jennie. Ci trzej chłopacy to najwięksi chuligani w szkole, lepiej na nich uważaj, potrafią być niebezpieczni - ostrzegła mnie.

- Ja jestem Jimin, dziękuję, że mi o tym mówisz. Najlepiej będzie jak nie będę im wchodził w drogę, wolę nie narobić sobie kłopotów już na samym początku.

- Nie ma problemu, chcesz usiąść ze mną w ławce? - zapytała.

- Jasne, czemu nie.

Od razu po dzwonku weszliśmy do sali i usiedliśmy w ławkach.

- Powiesz mi jak się nazywa jeden z tych chłopaków, ten z czarnymi włosami? - wolałem się upewnić jak bardzo mam na niego uważać.

- Min Yoongi, jest starszy od nas o rok, kiblował. Generalnie straszny z niego homofob i razem z Namjoonem, który ma ksywke RM i Jungkookiem gnębią takie osoby. Ostatnio tak mocno pobili jednego chłopaka z młodszej klasy, że wylądował w szpitalu, ale nie doniósł na nich, bo za bardzo się bał konsekwencji i że będzie jeszcze gorzej.

- O-okej. Są trochę straszni, od razu wiedziałem, że z nimi będą problemy ehh - westchnąłem, lepiej, żeby się nie dowiedzieli o mojej orientacji, bo nie będę miał życia w tej szkole.

W tym samym momencie kiedy nauczyciel tłumaczył zadanie do klasy wszedł dyrektor.

- Dzień dobry, przepraszam, że przeszkadzam w zajęciach panie Wang, ale czy mógłbym zabrać na chwilę Min Yoongiego? Chciałbym z nim porozmawiać w cztery oczy - powiedział, szczerze to ciekawiło mnie o co tym razem poszło.

- Jasne, Yoongi możesz iść.

- Kurwa - przeklnął pod nosem, na tyle głośno, że byłem w stanie to usłyszeć.

Wstał i poszedł. A ja poczułem jakiś ucisk w klatce piersiowej. Chwila, to nie możliwe! Czy ja się o niego martwię? O jezu to nie może być prawda. Jeszcze tego pożałuję.

~~~
Kolejny rozdział już niedługo 😊
I jak wam się podoba?

Only I know how it really is || Yoonmin ✔Where stories live. Discover now