5. Why you do that?

2.1K 93 71
                                    

《Yoongi》

- Możesz mi łaskawie wytłumaczyć, po chuj tu przyjechałeś?! Co, chcesz pokazać swojemu chłopaczkowi jaki to zajebisty z Ciebie ojciec?! - krzyczałem na cały dom.

Zobaczenie go po tylu latach wzbudziło we mnie nie małą agresję. Miałem ochotę go rozszarpać i pokazać mu, że nie jest mi potrzebny w życiu.

- Yooni uspokój się, daj mu coś powiedzieć - moja mama próbowała załagodzić całą sytuację.

- Kocham Cię mamo, ale nie mam ochoty widzieć jego gęby w naszym mieszkaniu. Zniszczyłeś mojej mamie życie. Wiesz jaki to był dla mnie ból widzieć codziennie jak płacze i non stop pije?! Wiesz! Nie jesteś tutaj nikomu potrzebny, brzydzę się Tobą.

- Uspokój się. Wiem, że trochę za późno przyjechałem, ale chciałem Was przeprosić, za wszystko. Powinienem podać jakiś konkretny powód swojej decyzji. Naprawdę żałuję - mówił skruszony.

- Nie rozśmieszaj mnie. Wychodzisz czy ja mam wyjść? Nie? To ja wychodzę, nara.

Pójdę do chłopaków, muszę się napić czegoś mocniejszego na odstresowanie. Mam nadzieję, że nie spotkam go ponownie.

《Jimin》

Wracałem do domu w pośpiechu, to co stało się dzisiaj na korytarzu bardzo mnie zdziwiło. Wiedziałem, że będę miał problemy, ale dlaczego tak szybko? Tego nie wiem, ale wiem, że Yoongi jest zajebiście przystojny i do tego używa jakiś super perfumów. Wiem, że źle robię i tylko będę cierpiał z każdym dniem coraz bardziej. Postaram się go unikać to może mi przejdzie, chociaż on już mnie zna i pewnie, gdy tylko mnie zauważy z oddali to od razu do mnie podejdzie i wtedy pewnie tak kolorowo nie będzie.

Wszedłem po cichu do domu, licząc na to, że nie spotkam swojego brata. On mnie nienawidzi, nie ważne co zrobię, będzie się mnie czepiał, albo gorzej...

Szybko się rozebrałem i jak najciszej potrafiłem pobiegłem do swojego pokoju. Był tylko jeden problem, bo on czekał na mnie już pod drzwiami ze swoim cynicznym uśmiechem.

- Do pokoju i ściągaj koszulkę, chyba muszę Ci przypomnieć pewne rzeczy. - nadal nie przestawał się uśmiechać, a ja ostatkiem sił próbowałem nie dać po sobie poznać, że jestem spanikowany.

- A-ale Hoseok, j-ja nic nie zrobiłem, dl-dlaczego chcesz mi to zrobić? - nie dałem rady, łzy zaczęły mi lecieć po policzkach, żeby nie nazwać tego wodospadem.

- Ty nic nie zrobiłeś? Myślisz, że nie widziałem twoich rozmów z Kihyunem? - o nie tylko nie to.

Kihyun był kiedyś moim najlepszym przyjacielem. To z nim spędzałem najwięcej czasu, kiedy byłem jeszcze "normalny". Po pewnym czasie zacząłem coś więcej do niego czuć. Był dla mnie bardzo ważny i parę razy zdarzyło mi się być o niego zazdrosnym. I tak się w sumie zaczęło. Wyznałem mu swoje uczucia i okazało się, że on czuł do mnie to samo. Chodziliśmy ze sobą jakieś 2 miesiące, niestety pewnego razu mój brat nas zauważył i zaczął mi grozić, że jak z nim nie zerwę to zniszczy mi życie. Nie zrobiłem tego, więc mnie bił bez opamiętania, do dzisiaj mam blizny na plecach od jego skórzanego paska.

Kazał mi klęknąć, po czym zaczął mnie uderzać tak, że padłem na ziemię nie mając siły się bronić.

Po wszystkim nie mogłem się ruszać, szczerze to nie wiem jak ja jutro pójdę do szkoły, jestem cały obolały, a nowe blizny pozostaną ze mną już na zawsze.

~~~
Przepraszam za ten Polsat heh.
W nagrodę napisałam dla was nowy rozdział, mam nadzieję, że nie zepsułam go aż tak bardzo ❤

Only I know how it really is || Yoonmin ✔Where stories live. Discover now