Było co raz bliżej świąt Bożego Narodzenia , a w Nowym Jorku codzienne jest prawie metrowy śnieg. Jadąc autem za każdym razem zaciskam szczęke i pięści, prosząc w myślach, żeby śliskie drogi nie zechciały nauczyć naszego auta driftu. W radiu już torturują muzyką świąteczną, sprawiając że uszy mi krawawiły .
Kiedy wszyscy troje zmarznieci wtoczyliśmy się do mieszkania , pierwsze co chciałam zrobić to iść do łazienki i wziąść długą gorącą kąpiel. Ale mina moje brata , która cały dzień miał na twarzy , zatrzymała mnie . Długo nie musiałam się zastanawiać co mu jest . Na pierwszy rzut oka, mogę stwierdzić, że go coś dobija i jednocześnie nie daje spokoju . Więc, kiedy zmierzał do swojego pokoju, ja potrzapałam za nim . Postanowiłam trochę odczekać pod drzwiami zanim wejdę do jego pokoju i zrobię mu nalot. Nelly uddała się do naszego pokoju , bo słyszałam jak zamyka z swoją wrodzonym opoanowaniem. Okej , raz się żyje, może nie jest nagi . Kiedy weszłam do pokoju , od razu zlokalizowałam, gdzie jest mój brat . Leżał na łóżku na plecach i wpatrywał się w sufit i nawet nie zareagował, kiedy weszłam do jego pokoju . Przeszłam przez pokoju, by położyć się tak samo , jak on po drugiej stronie łóżku.- Co jest ? - zapytałam prosto z mostu , kiedy już wygodnie leżałam na łóżku.
- O Nelly- zaczyna się ciekawie - Odkąd ją poznałem , nic tylko myślę jaką ona jest cudowana. Ośmiela mnie , tak że nie umiem przy niej zachowywać się normalnie . Jest mądra , ambitna i taka jest poukładana . Mówi z taką czystą dykcją i jest zawsze opanowana. Jest jak Hermiona Grenger , tylko bardziej seksowniejsza. Na każdej przerwie , kiedy przechodziliśmy obok niej , myślałem z całych siły, żeby w najgorszym przypadku się przed nią nie ośmieszyć. I ten uśmiech , kiedy się do niej uśmiechałem , był powalający. Na imprezie , no wiesz na której. Kiedy Damon przez jedną noc , był księżniczką. Poszedłem do kuchni napić się trochę wody, gdy wy szaleliście w twoim pokoju . Wszedłem z kuchni w tym samym momencie , co ona wyszła z twojego pokoju . Zaśmiała się i powiedziała, że wszystkie miejsca do spania są zajęte, a nie zbyt jej się uśmiech iść w ślady Tonego. Chciała iść spać na knape, ale że byłem pijany i moje pomysły nie były za bardzo normalne . Bo kto by mnie ogarnął po pijaku, a tym bardziej ja . Stwierdziłem, że może spać z mną . Że jest dużo miejsca , no i że będą trzymał rączki przy sobie . Oboje byliśmy pijani i chyba alkohol nami kierował, ale ona stwierdziła, że może nie chce , żebym trzymał ręce przy sobie . Byłem w tamtym momencie w takim szoku , ale stwierdziłem , że raz się żyje . Pocałowałem ją , najpiękniejszy moment w moim życiu. Tak jakby świat na parę sekund dla nas się zatrzymał. Jak skończyliśmy się całować, chciałam wykazać się jak najbardziej dobrze . Więc zaproponowałem jej koszulke i że może spać pod pościelą. A ja się prześpie bez niej. Nie chciałam, żeby pomyślała, że jestem jak typowy chłopak i chce tylko jednego . Dawno tak nie bylem skrępowany , więc po tym już nic już nie mówiłem , tylko poszłam spać. Boże, jak ja tego żałuję. Powinienem z nią porozmawiać, ale nie wiedziałem co i też nie chciałem nic zniszczyć. Nigdy czegoś takiego nie robiłem. Więc, dopiero rano zrozumiałem , że spieprzyłem. Nelly napewno sobie pomyślała, że byłem pijany i tylko miły, że nic dla mnie nie znaczy . Rano jej już nie było, zostawiła po sobie idealnie zakrytą pościel po jej stronie łóżka . Od tamtej pory , zawsze, jak szedłem spać kładłem się po tej samej stronie , jak tamtej nocy i wyobrażając sobie , że śpi obok i słyszę jej spokojny oddech . Z dnia dzień czułem , jak się oddalamy od siebie , że tracę szansę . Uciekała mi , jak piasek przez palce . Mam dość, tego że sprawy z Nelly utknęły w martwym punkcie - po tym jak z jego ust padło ostatnio słowa długo milczeliśmy , każdy zatopiony w swoich myślach . To wszystko co teraz usłyszłam , sprawiało , że nie mogłam dowierzyć, że naprawdę to usłyszłam . Ale oni są zbłakanymi owcami, oboje do siebie od początku wzdychają i nic z tym nic nie robią. On pierwszy raz coś takiego przeżywa , a ona zabardzo uważa się w nie jego lidze .
- Obaj jesteście głupi . Tyle , razy jej mówiłam, żeby zwróciła na siebie twoją uwagę - westchnęłam teatralnie . Nie zdziwiło mnie, że w sekunde podniósł się na łokciu i złapał mnie mocno za nadgarstek .
- Moją uwagę, co chcesz to powiedzieć? - chciało mi się śmiać, kiedy z takim niedowierzeniem patrzył się mi w twarz .
- Jest w tobie totalnie zauroczona i jesteś dla niej uroczy, nawet jak jesz hlapiąc mlekiem na wszystkie strony . Cały czas się na ciebie gapi , albo cię wypatruje. A jak zacznie mówić, o tym jaki jesteś przystojny , to chyba nawet , jakby się jej wepchnęło śmierdzącego buta do buzi , to by gadała nadal . No i z swoich źródeł, wiem , że i ty jesteś gorszy , niż tykający zegar - jego oczy były teraz prawie w wielkości spodków, a nie mówiąc już o otwartych ustach . Na których coraz bardziej malował się uśmiech . Który szybko przygasł.
- Ale jak ja mam zrobić, by była moja ?- czy takie rzeczy nie, są proste. Każda dzieczyna , chce coś takiego . Spacer w świetle gwiazd , skradane pocałunki i czuć się, jak w bajce .
- Pogadaj z nią szczerze i zaproś ją na randkę, która ma zrekompensować, że tak długo się mijaliście . Jak plus z minusem, czy coś takiego.
- Okej , ale gdzie ją mam zabrać? - faceci , są czasem tacy... nie myślący.
-Na basen . Oboje będziecie, mogli się na siebie pogapić i to będzie, jak pierwszy krok w strefie intymność. Będziecie potem dla siebie bardziej otwarci - zaczęłam się podnosić z łóżka z zamiarem opuszczenia pokoju, ale zostałam zatrzymana .
- A kiedy mam z nią porozmawiać i zaprosić na randkę? - odwróciłam się do niego , kiedy byłam już w połowie drogi do drzwi .
- Teraz . Uwierz , im szybciej tym lepiej . Nie spieprz tego - wyszłam z pokoju i poszłam w stronę kuchni, żeby mogli porozmawiać na spokojnie.
Muszę się cieplej ubierać do szkoły, bo w klasach jest taki przeciąg, przez co jest wiecznie zimno . Wstawiłam wodę na herbatę i usiadłam na krześle, czekając na wrzenie.- Cześć, kochanie - do pomieszczenia wszedł Loczek i zajął miejsce po drugiej stronie stolki .
- Hej , chyba mi się udało- poinformowałam go z cwaniackim uśmieszkiem.
- Z czym ? - odwzajemnił uśmiech nachylając się nad stołem, tak że był teraz bliżej mnie . Poszłam w jego ślady i też oparłam się o stół, przez co dzielą nas centymetry.
- Z naszymi głabeczkami. Właśnie rozmawiają z sobą i jest duża szansa , że w końcu pójdą z sobą na randkę. No wiesz, będą robić te wszystkie rzeczy , przez które kobiety mają motylki w brzuchu , a faceci chcą się z nimi przespać- cały czas mnie obserwował , jego wzoru jeździł górą dół , ale za każdym razem na dłużej się zatrzymał na ustach . Przez co miałan ciarki na karku , bo ten jego ciągły nienasycony wzrok ,kiedy wypatruje się w moje usta . Jest bardzo podniecadający, tak że chce się w jego usta wbić, wyprzedzając go i zaspokoić jego fantazję.
- Myślisz , że każdy facet myśli o tym na pierwszej randce ? - nagle jego wzrok podniósł się na poziom moich i utkiwł w nich intwsywne spojrzenie .
- Nie jest tak , przecież każdy facet , myśli co kobieta skrywa pod majtkami- odpowiedziałam nie od razu , bo zabardzo się zatopiłam w jego spojrzeniu . Które chyba chciały mnie przejrzeć na wylot .
- Nie każdy, taki jest . Ja nie jestem - po tych słowach odszedł przerywając chwilę, która pomiędzy nami się budowała . A ja zrozumiałam, że był zirytowany moimi słowami . Nie rozumiem go i tym bardziej nie rozumiem co chciał przez to powiedzieć, że on nie jest , jak reszta facetów .
Do następnego;)
YOU ARE READING
Angel Shadow |H.S| ( Zawieszone)
Fanfiction-Harry- zapytałam, patrząc nadal na czarne niebo- Skąd wiemy, że się zakochaliśmy? -Widzisz, kochana - zaczął oblizując usta-To jak z gwiazdami...