16.

950 41 0
                                    

  Zła , jak osa leżałam na łóżku uparcie  wpatrując się w sufit . To jest chore to moje życie, zero spokoju życiowego, który buduje  od tylu miesięcy  . Odkąd tu przyjechałam do tego cholernie miasta z dużą ilością ludzi , nic nie jest jak powinno . W domu mogłam w spokoju spać, w spokoju spędzać  czas na czytaniu i słuchaniu muzyki . A co najważniejsze przebywać w moim pokoju na strychu   samotnie , bez większej obecności  ludzi . Nawet rodzice tam nie zaglądali , za co jestem im wdzięczna.
  A teraz ? Mieszka z moim bratem , który jest przeciwieństwem mnie . Jest chodzącym hałasem  i nie daje mi spokoju . I do tego, ten jego kumpel . Największy aroganckim dupek  , który stał  się też moim kumplem. Od początku coś wisiało w powietrzu, że ta znajomości  nie będzie normalna.  Zaczynając  od tego zdarzenia , jak tańczyłam  w kuchni, a kończąc  na dzisiejszym wydarzenium .
   Doskonale rozumiem , że jest zjarany  i tak dalej . Ale to nie oznacza , że może sobie pozwalać na wszystko . To nie jest żadne usprawiedliwenie  , po prostu nie jest . Szczerze ? Myślałam , że on nie jest taki , że jest zdolny do sięgnięcia po środku odurzające . Najwyraźniej się myliłam  , a tak bardzo starałam się  takiego towarzystwa unikać . Jestem też tą  sytuacją  oszołomiona  , do takiego stopnia , że wszystko we mnie chodzi .
  Nagle mój telefon zadzwonił , więc wzięłam  go do ręki  , by sprawdzić  kto to . Nelly dzwoni, ona to ma dobre wyczucie czasu.

-Hallo .

- Jezu, kurwa Dol , jest sprawa - z wrażenia usiadłam od razu do pozycji siedzącej, bo pierwszy raz słyszłam  moją kumpele  tak wkurzoną i przeklinającą.

- Co jest ?

- Pokłóciłam się z moją Francuską  i wiesz co za suka zrobiła?- wrzasnęła do telefon, który mi prawie mi wypadł  z ręki od jej wściekłego  wrzasku.

- Co ?

-Wyrzuciła  mnie z pokoju i kazała mi szukać innego pokoju , po tym jak wydarłam  się na nią , że mam dość tych francuskich filmów  przez które nie mogę uczuć  się.  A wiesz, że nie lubię jak ktoś mi w czymś przeszkadza.  Z uprzejmości to ignorwałam  , ale miara się przelała do cholery! I najgorsze w tym wszystkim , jest to że nie ma żadnych miejsc w pokojach.  A ja do tej suki nie wrócę, za żadne skarby świata.  Myślisz  , że James nie będzie miał  przeciwko , jakbym u was przenocowała  ? To znaczy , jeśli nie masz nic przeciwko . Ale nie mam , gdzie pójść  , a na hotel mnie nie stać - pod koniec swojej wypowiedzi płakała załamana .

-Czy mam nic przeciwko, jasne że  nie . James, też napewno nie ma nic przeciwko. Wiesz co ? Zrobimy tak , ty dziś u mnie przenocujesz  , a rano go spytam czy możesz na trochę zostać , bo go dziś chyba nie będzie w domu . Okej ?

-Okej , dzięki wielkie. Będę  do godziny- po tych słowach się rozłączyła , a ja wstałam , żeby sprawdzić co ten debila robi . Przekreciłam klucz w drzwiach i na palcach skierowałam  się do salon . W salonie wszystko było w normalnym stanie, jedynym fragmentem nienormalności  , był fakt  , że Harry śpi w samych bokserkach na kanapie .  Myślałam  , że  mi oczy wyjdą  z orbit na to co zobaczyłam . I co teraz ? Muszę , jakoś  się  go pozbyć , by Nelly go w takim stanie nie zobaczyła. Podeszłam do niego i zaczęłam  budzić.

- Co?

-Idź spać  do Jamesa  pokoju , proszę- na moje słowa otworzył oczy i na mnie spojrzał . Jego oczy były bardziej  przekrwione, niż były przedtem. Jakby płakał.

- Nie, tu mi wygodnie - powiedział  twardo z tą zimnością w głosie i obojętności  , jaką miał jakiś czas temu .

-Harry, proszę cię-  złożyłam dłonie razem błagając go, żeby się zgodził.

- Uciekłaś mi , więc jeśli chcesz żebym się zgodził . Musisz mnie pocałować  - zamknęłam  oczy i policzyłam  do trzech , aby się choć trochę uspokoić .

- Nie ma mowy - warknęłam zła.

- To ja nigdzie nie idę, kochanie moje - czy on jarając uderzył się mocno w głowę czy co ? Ja nie chce się z nim całować i on o tym doskonale wie. 

- Pierdol  się  -  zaczyna mnie ta sytuacja doprowadzać  do szału .

- Z tobą moge się pierdolić , kochanie- zacmokał i puścił  mi oczko , a ja zrobiłam się z złości czerowana na twarzy .

-Jeszcze raz mnie nazwiesz , kochaniem, a przysięgam, będziesz..- moje słowa zostały zagłuszonę  , przez co nie mogłam  dokończyć zdania .

- To będę zdrapywał  z sufitu jaja  , tak pamiętam.  Ale ja chce , tylko jednego całusa i tylko tyle . A później to mogę nawet iść spać do wanny - z złości zacisnęłam  szczękę  i z złością patrzymałam  na niego kiedy analizowałam  jego słowa.  Czemu ten świat cały czas obraca się przeciwko mnie , co ja mu takiego zrobiłam? Ale może to zadziała i się go pozbęde, a raz się życie.

-Dobra , ale masz później grzecznie iść spać  do Jamesa pokoju -  na moje słowa od razu poderwała się do pozycji siedzącej i porwał mnie w objęcia . Żeby przyspieszyć  ten proces , złapałam  go za policzek przyciągajac go bliżej  siebie.  Nasze usta szybko się złączyły  w jedność i jak szybko się złączyły, tak też szybko się  oderwałam . Bo to miał być tylko całus, ale on miał  inne plany . Wbił się w moje usta i zaczął  swoimi ustami mnie całować  , a ja znów zasmakowałam  tej delikatności  , która  jest bardzo pociągająca.  Nie wiem , co mną kieruje ale odałam pocałunek . Zaczęliśmy się bardzo dynamicznie całować  , że nawet nie protestowałam  , kiedy jego ręce posadziły  mnie na jego kolanach.  Co więcej, ja chcąc  go bliżej, złapałam go za włosy i zaczęłam go za nie pociągać , przez co jęknął.  A ja mogłam włączyć swój język, co uczynił też on . Jego ręce spoczywały  na moich biodrach , ale jedna ręką zjechała w dół  na mój pośladek i go  ścisnął  , przez co ja tym razem jęknęłam. Nigdy nie czułam, takiego żaru  w sobie , który płonął i nie chciała  zgasnąć .  Wszystko we mnie płonęło , a gdy jego jedna ręką  wjechała pod mój podkoszulek, przez co  myślałam , że wybuchnę . Jego biodra pod mną się poruszały, tak że czułam jego męskości  przy swoich wrażliwych miejscach. Byłam w takim stanie , że nie mogłam przestać  i nie chciałam przestać.  Byłam już do takiego stopnia podniesona  , że nie mogąc wytrzymać sama przycisnęłam bardziej swoje miejsce intymne do jego męskości .

-O kurwa- wyszeptał pomiędzy pocałunkami , a ja żeby nie przerwał  tej chwili uciszyłam  go kolejnym pocałunkiem  , ale tym razem w szyję.  Zaczęłam go całować po szyji i szczęce  , a jego biodra coraz bardziej na mnie napierały. Że przez cieki materiał spodni czułam , jak w jego bokserkach rośnie erekcja, przez którą stawałam się coraz mokrzejsza .
  Nagle z mojej sypialni rozległ się dźwięk dzwoniącego  telefonu , przez co przestałam go całować  i dociskać się ciałem  do niego .  Czułam , jakby się obudziła z bardzo erotycznego snu , do takiego stopnia , że  nie wiedziałam co się dzieje.  Moja łechtaczka pulsowała  , jak i usta , a  serce to chyba mi zaraz wyskoczy z piersi . Po chwili dotarła mnie świadomość  , co tu się odwaliło i  co ja zrobiłam.  Zaszokowana zeszłam z jego kolan i ruszyłam szybko do swojego pokoju z którego słychać było mój telefon . Nawet , gdy  odebrałam  nadal nie mogłam się uspokoić  , a ciało nadal płonęło pożądaniem . Nelly mi poinformowała, że jest już pod moim  blokiem  , a ja jak przez mgłę  tego słuchałam. 
   Nie chce, ale niestety muszę wyjść z pokoju . Ubrałam na siebie bluzę i wyszłam z pokoju . Przez korytarz przeszłam dość szybko , że wpadłam do salon , jak huragan . On nadal siedział  w takiej pozycji , jakiej go zostawiłam.  Czyli z rozwalonymi  włosami na wszystkie strony świata z falującą klatką piersiową  i z wielką erekcją.

-Idź do siebie , albo do Jamesa pokoju, bo Nelly tu zaraz będzie, więc lepiej jak cię nie zobaczy - po tych słowach szybko ubrałam buty i zabierającjeszcze do ręki pęk kluczy wyszłam z mieszkania .

*****************
Uuu , ale się gorąco zrobiło XD
Ja lecę dalej z tematem . Jak udało mi się tak szybko napisać  ten rozdział to może jeszcze uda mi się dwa dziś napisać.

 Angel Shadow  |H.S| ( Zawieszone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz