Moja torba była tak dopchana dziś książkami, że nie dałam rady jej utrzymać na ramieniu. W windzie poddałam się położyłam ją na podłodze między nogami. Z słuchawek leciał nowy album AC DC , który wciągnął mnie totalnie. Lubiałam chodzić, gdzieś sama i znajdować to nowe miejsca lub drogi. Dziś zamiast iść trasą, którą idę zawsze do biblioteki, zawędrowałam trochę, niż przypuszczałam, a to tylko, że skręciłam z ciekawości w lewo. Spotkałam dużo starych sklepów, gdzie można było wszystko znaleźć. Mnie zaciekawił Indiański, gdzie mogłam znaleźć książki o prawdziwych plemieniach. Nawet nie dotarłam do Biblioteki, ponieważ nakupowałam w sklepie tyle książek, że nic by się już nie zmieściło.
Weszłam do mieszkania, gdzie od razu słychać było męskie śmiechy. Wszędzie było ciemno , tylko telewizora się świecił co oznaczało, że coś oglądali. Wyjełam z uszu słuchawki i schowałam do kieszeni torby.- O Siostra , co ty tak długo siedziałaś w tej swojej Bibliotece?- zapytał mnie brat gdy tylko mnie zauważył i zatrzymał film. Na kanapie siedział Tony, mój Brat i Damon , a na fotelu, jak zawszę brunet . A Nelly chyba pewnie poszła spać, bo nigdzie jej nie widzę.
- Masz z tym problem?- powiedziałam zaczepnie i bez patrzenia na nich poszłam w stronę pokoju, gdzie zostawiłam torbę z wszystkimi rzeczami. Trochę zmarzłam, więc postanowiłam wypić herbatę z miodem i cytryną. Od razu, gdy weszłam do salonu , by wejść następnie do kuchni. I gdy chciałam do niej wejść, odezwał się mój Brat.
- Nie mam z tym problemu. Cieszę się, że masz , jakieś zajęcie- popatrzyłam na niego lekko zdzwiona, ponieważ odkąd tu jestem cały czas się spina , gdy tylko gdzieś wyjdę. Więc trochę mnie zaskoczył tym, że mu się podoba , jak chodzę do Biblioteki, gdzie potrafię spędzać po kilka godzin czytając różne książki. Może wreszcie mi odpuści i bardziej mi zaufa.
- To dobrze - weszłam do kuchni, gdzie zrobiłam sobie herbatę z którą weszłam spowrotem do salonu. Skoro oni mają oglądać, jakiś film to ja wolę z nimi. Bo znając ich , pewnie w spokoju bym nawet słowa nie przeczytała. Jak okazało się oglądają, jakiś Horror i wyjaśniło się dlaczego Nelly tutaj nie ma. Ona śmiertelnie boi się horrorów i wszystkie co związane z zabijaniem. Usiadłam na ziemi i oparłam się plecami o fotel na którym siedział Harry.
- A w tej Bibliotece jest jakiś chłopak, który ci się podoba, że tak tam przesiadujesz?- odezwał się Demon po krótkiej chwili , przez co poczułam każdego spojrzenie na sobie.
- Tak i nazywa się Frodo Baggins- nie umiałam w takiej sytuacji nie odpowiedzieć sarkastycznie. Usłyszałam, jak Harry za mną prasknął śmiechem , jak pozostała dwójka, oprócz Damona, który nie zorientował się, że nie mówię tego poważnie.
- Co? Frodo , przecież tak się nazywa ten gostek z Władcy Pierścienia?- nie odpowiedziałam mu na to tylko patrzyłam na niego z politowaniem. Za to mój brat nie mógł powoli wytrzymać od śmiechu.
- I? Nie można nazwać dziecka Frodo ?- zapytałam , nadal udając, że wszystko co mówię jest na poważnie.
- No tak, ale Frodo. Ja bym mógł tak nazwać swojego penisa - mój brat nie wytrzymał i wybuchnął śmiechem, a ja patrzyłam z obrzydzeniem na Damon, który nawet się nie przejął swoimi słowami. Nawet nie chce wiedzieć, czemu on mógłby nazwać tak swojego penisa.
- Japierdole, ale ty jesteś czasem głupi- stwierdził Tony, który jedyny się nie zaśmiał, tylko oglądał dalej film.
- Niby czemu jestem głupi?- odwrócił się w jego stronę patrząc na niego spod byka. Tony nawet nie zwrócił uwagi na niego, tylko przewrócił oczami- Hallo?- pomachał mu ręką przed twarzą, ale nie uzyskał odpowiedzi.
YOU ARE READING
Angel Shadow |H.S| ( Zawieszone)
Fanfiction-Harry- zapytałam, patrząc nadal na czarne niebo- Skąd wiemy, że się zakochaliśmy? -Widzisz, kochana - zaczął oblizując usta-To jak z gwiazdami...