Tydzień temu podjęłam decyzje o wyjechaniu na pare miesięcy. Alfy zostały pokonane i jest spokojnie dlatego wyjeżdżam do Nowego Orleanu aby rozwijac wiedzę na temat czarownic i mojego prawdziwego oblicza.
-Hej..Lydia mozemy się spotkac?-spytalam kiedy uslyszalam glos przyjaciolki w sluchawce
-Jasne-odpowiedziala
-A moglabys wziąść ze sobą też Scotta i resztę stada?
-Nie rozumiem... coś się stalo?
-Po prostu przyjedzcie-odpowiedzialam i się rozłączylam.
Byla juz 13 a ja nadal chodzilam w pizamie ale skoro mają przyjechac trzeba się ubrac.
Poszlam do lazienki aby się wykąpac. Po zrobieniu tego zaczelam makijaz ktory skladal się tylko z tuszu do rzęs.
Podeszlam do szafy i postanowilam ubrac:
Wlosy natomiast spięlam w wysokiego kucyka i wtedy uslyszalam dzwonek do drzwi.
Poszlam otworzyc i zobaczylam stado. Od razu weszli do mojego domu
-Jasne, wejdzcie-powiedzialam ironicznie
-Co się dzieje?-spytal Scott
-Moze usiądziecie?-zaproponowalam, a oni pokiwali glową i tak zrobili
-Więc... ostatnio bardzo dużo się dzialo..- zaczęłam
-Co w związku z tym?- spytala Malia
-Wyjeżdżam- powiedzialam od razu
-Jak to wyjeżdżasz?!- podniósł się z kanapy Scott
-Jadę do Nowego Orleanu.-odpowiedzialam spokojnie- muszę porozmawiac z wiedźmami.
-Na ile tam jedziesz?- zapytala spokojnie Allison
-Na pare miesięcy... jeżeli coś się bedzie działo to dzwońcie, a przyjade- oznajmilam zgodnie z prawdą. Bylabym gotowa przyjechac tu nawet z konca swiata aby ratowac zycie przyjaciol
-Kiedy?- spytal tym razem Issac
-Jutro- odpowiedzialam
-Więc robimy impreze!-zerwala się Lydia
YOU ARE READING
She's return | TEEN WOLF {ZAKOŃCZONE
Fanfiction17 letnia wyjątkowa alfa Rosalie po 2 latach powraca do Beacon Hills. Zanim przeczytasz wiedz ze: -Wymieszalam sezony i nieco zmienilam -Allison zyje i nigdzie sie nie wybiera -Kiry juz nie ma -Aiden również żyje i ma sie dobrze