1

543 21 3
                                    

Perspektywa Shina

Dzisiaj to zrobię. Wyznam jej swoje uczucia. Boję się, że mnie odrzuci. Pewnie was ciekawi jak się w niej zakochałem? Spacerowałem pod postacią willa po lesie. Było chyba po północy. W pewnej chwili nad jeziorem ujrzałem piękną dziewczynę. Wyglądała zjawiskowo w blasku księżyca, nie mogłem oderwać wzroku. Nagle ona spojrzała na mnie tymi ślicznymi niebieskimi oczami i poczułem, że była częścią wszystkiego co nas otacza.
- Jesteś piękna - powiedziałem ciągle zdumiony.
- Nigdy nie widziałem nikogo tak.. Ale otacza cię jakaś magia.. Bardzo tajemnicza..
I wtedy dotknąłem jej. Nie mocno. Nawet nie zamknąłem jej nadgarstków w swoich dłoniach, tylko zaledwie musnąłem i cofnęłem  rękę, gdy się szarpneła. Nawet lekki dotyk sprawił, że wszystkie włoski stanęły jej dęba. A kiedy znów spojrzała w złote oczy, wiedziała, że on też to poczuł. Bolesna słodycz, zawrót głowy, poczucie więzi. Jakbyśmy komunikowali się na głębszym poziomie, poza słowami.
- Znam cię. Wiem, czym jesteś - powedziałem.
Niemal bezwiednie uniosła rękę, lekko rozstawiając palce jakby chciała dotknąć swojego odbicia w lustrze. Ja zrobiłem to samo. Patrzyliśmy na siebie. I nagle, zanim nasze dłonie się zetkneły, powiedziała
- Mam na imię Luna Carter - uśmiechnęła się do mnie.
- Miło mi ciebie poznać, jesteś? - zapytała nadal się uśmiechając.
- Mam na imię shin tsukinami - odpowiedziałem uśmiechając się tak samo jak ona do mnie.
- Jakbym mógł pokazać Ci okolice i w ogóle. Bo wiesz, fajnie by było się jeszcze z tobą spotkać.
- Nie mogę - ucieła krótko
- Babcia na mnie czeka, będzie się martwić, ale fajny pomysł, kiedyś na pewno Shinie - odwróciła się i odeszła.
Poczułem pustkę. Tak samo jakby ktoś oderwał kawałek mojej duszy. Czy to możliwe bym w tym czasie ją tak pokochał? Najwyższej tak. Luna jest taka wyjątkowa. Ciekawe czy ona też czuję to co ja?

Serce I Księżyc / Diabolik Lovers Where stories live. Discover now