Rozdział 32

73 7 1
                                    

Rok później

Mieszkam z Andy'm od prawie pół roku w Hollywood. Nasz zespół wydał płytę. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Zostały nam ostatnie dni przed trasą po Stanach. Andy chodzi cały czas rozkojarzony i zamyślony.
- Andy stało się coś?- zapytałam.
- Nie tylko myślę nad tekstem nowej piosenki. Kocham cię jak wariat ale nie wiem jak sprawić uśmiech na twojej twarzy- odparł.
- Jak chcesz wiedzieć ja też kocham cię jak psychopata- odpowiedziałam. Za każdym razem gdy się pytam czy coś się stało. Nie odpowiada.
Wieczorem wpadli chłopacy. Przywieźli ze sobą kilka butelek whisky. Zapowiada się ciekawy wieczór.
- Stary co tam u ciebie słychać w Los Angeles?- zapytał Andy siadając na kanapie.
- Po staremu. Dziewczyny na jedną noc, picie, imprezy i wiele nieprzespanych nocy. A co u was będę wujkiem?- odparł Ash.
- Wy tylko o jednym. Może za rok lub dwa. Zależy to od Sami i mnie- odparł Andy.
- Jutro wyjeżdżamy w trasę koncertową. W poniedziałek Las Vegas. Muszę się najebać by to zrozumieć- powiedział CC.
Mijał czas a butelek ubywało. Około drugiej w nocy wszyscy zezgonowali w salonie. Próbowałam zaprowadzić Andy'ego na górę. Gdy położyłam go na łóżku. Poczułam dziwny ucisk w brzuchu. Mam nadzieję że to tylko niestrawność. Jutro sprawdzę co tak naprawdę jest nie tak.

Fallen AngelWhere stories live. Discover now