Rozdział 3

158 8 0
                                    

Usłyszałam dzwonek do drzwi. Wstałam i do nich poszłam. Po otworzeniu przeżyłam niewielki szok. Na progu stała Isabel. Jej mina mówiła wszystko. Była zła lub zazdrosna.
- O co chodzi Isabel?- zapytałam spokojnie.
- Dlaczego odbiłaś mi Andy'ego! - odpowiedziała.
- Serio?! Kto ci coś takiego powiedział.- odparłam. Ta sytuacja wyglądała śmiesznie, bo Isabel jest od mnie niższa o głowę, gdy ma ona założone buty na obcasie.
- Amanda widziała jak rozmawialiście przed i po lekcjach- odpowiedziała z oburzeniem na twarzy z toną tapety.
- To ja i Sam jesteśmy też parą bo ze sobą rozmawiamy? Ty jesteś zazdrosna, bo on sobie poszedł jak go oprowadzałaś po szkole. Koniec tej kłótni, bo wychodzę.- odparłam widząc, że na podjazd wjeżdża samochód Andy'ego.
Zabrałam portfel i telefon. Zamykając drzwi usłyszałam odjeżdżający samochód Isabel.
- I co jesteś gotowa?- zapytał Andy.
- Tak- odpowiedziałam.
- A o co chodziło Isabel? Jak szła w stronę samochodu była wkurzona.- odparł.
- Ona uważa, że odbiłam jej chłopaka, którym jesteś ty. I myśli, że jesteśmy parą.- powiedziałam bez namysłu.
- Aha?! Czyli ona jest zazdrosna o mnie?- zapytał.
- Na to wygląda. Jedziemy czy będziemy tak stać i rozmawiać o Isabel i jej problemach?- zapytałam wskazując w stronę samochodu.
- Jedziemy- powiedział kierując się w jego stronę.
Jego auto było dość wysokie w odróżnieniu do mojego starego auta, którym było srebrne audi.
- A gdzie jedziemy?- zapytałam.
- Czy wiesz gdzie jest studio nagrań?- odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Tak, a co...

Fallen AngelWhere stories live. Discover now