Rozdział 29

71 8 0
                                    

Zadzwoniłam do drzwi domu Andy'ego. Otworzył mi jego tata.
- Witaj Samanto! Andy czeka na górze w swoim pokoju- powiedział mężczyzna.
Poszłam na górę do jego pokoju. Weszłam bez pukania, a on tymczasem stał bez koszulki przy  oknie. Gdy zamknełam drzwi odwrócił się do mnie.
- Musisz się tak skradać?- zapytał patrząc mi prosto w oczy.
- Gdybyś nie wiedział dzwoniłam do drzwi, ale otworzył mi je twój tata- odpowiedziałam.
- Napijesz się czegoś?- zapytał zakładając koszulkę.
- Tak. Tymczasem ja rozłożę sprzęt- odparłam.
Podłączyłam keyboard i inne ustrojstwa, które dodawały ciekawe efekty dźwiękowe.
- Ale widoki!- powiedział Andy wchodząc do pokoju.
- Haha. Napisałeś coś?- zapytałam siadając na łóżko.
- Tak zaraz ci to przeczytam- postawił szklanki z sokiem na szafkę nocną. Podszedł do biurka i zaczął szukać tego co napisał- Mam! No to zaczynam:

Spotkałem raz dziewczynę, która była bardzo piękna
Jej włosy były czerwone, a  oczy niebieskie jak moje
Pokochałem ją za wszystko
Co mi dała tamtego dnia

Nasze serca biły do siebie
Tym samym rytmem
A oczy tym samym błękitem
A Usta nasze uśmiechały się do siebie mówiąc kocham cię

- To było świetnie. No to tetaz moja zwrotka.

Spotkałam raz chłopaka, który był bardzo przystojny
Jego oczu były jak moje , a usta uśmiechały się do mnie
Pokochałam go za wszystko co mi dał tamtego dnia

- Ekstra! Na pewno nagramy tą i jeszcze jakieś dwie

Fallen AngelWo Geschichten leben. Entdecke jetzt