🌙 rozdział trzydziesty czwarty 🌙

6.3K 423 177
                                    

Louis siedział na wysokim krześle barowym i machał nogami w powietrzu, kiedy czekał aż Harry postawi przed nim przepięknie pachnącą lasgane.

- Napijesz się wina? - Harry odwrócił się przodem do omegi, kiedy sprawdził temperaturę piekarnika.

Louis oderwał spojrzenie od umięśnionych pleców alfy, które nie pozostały zakryte przez żaden materiał bluzki i pokiwał glową.

Harry uśmiechnął się zadowolony, kiedy zobaczył jak drobna omega wpatruje się w jego ciało i podszedł do niej wolnym krokiem. Oparł się rękoma po obu stronach Louisa i przybliżył swoją twarz do Tomlinsona.

- Przyglądasz się, huh? - powiedział, uśmiechając się cwanie. Policzki Lou pokryły się czerwienią, a on sam schował twarz w dłoniach.

- Lepiej się zajmij jedzeniem, Harold - wymruczał cicho Louis, kiedy Harry siłą odciągnął dłonie od twarzy szatyna.

- Jeszcze trochę będzie w piekarniku, kochanie. - Odpowiedział wymijająco loczek i ucałował nos omegi. - No już, kochanie. Spójrz mi w oczy.

Kiedy Tomlinson pokręcił głową w geście odmowy, alfa złapała delikatnie podbródek Louisa i uniosła do góry. Policzki szatyna były lekko czerwone, przez co Harry uśmiechnął się czule.

Tomlinson, by nie okazywać zawstydzenia po prostu zamknął oczy. Jeśli Lou nie widzi Hazzy, to Hazza też nie powinien go widzieć, prawda?

- Kocham cię - mruknął rozczulony Harry i ucałował wąskie wargi omegi. Ruszał ustami bardzo powoli, żeby przelać wszystkie swoje uczucia do niższego mężczyzny. Uśmiechnął się, kiedy drobne dłonie szatyna wplątały się w jego loki, a sam Louis odwzajemnił pocałunek.

- Kocham cię - mruknął rozczulony Harry i ucałował wąskie wargi omegi. Ruszał ustami bardzo powoli, żeby przelać wszystkie swoje uczucia do niższego mężczyzny. Uśmiechnął się, kiedy drobne dłonie szatyna wplatały się w jego loki, a sam Louis odwzajemnił pocałunek.

Pocałunek był wolny i spokojny, dzięki któremu Louis mógł się poddać zupełnie. Szatyn kochał uczucie dużych i ciepłych warg Harry'ego na własnych.

Omega ostrożnie pociągnęła alfę za włosy, przez co Harry jęknął i delikatnie przygryzł dolną wargę Louisa. Tomlinson zachichotał cicho i odsunął się od Stylesa.

- Lubisz gryźć? - zapytał rozbawiony, kiedy dłońmi przejechał po umięśnionej klatce piersiowej Stylesa.

- Tylko czasami i zależy co. - Styles ostatni raz cmoknął nos szatyna, po czym odwrócił się i wyciągnął butelkę białego wina z jednej szafeczki. - Nakryjesz do stołu, kochanie?

- Co tylko moja alfa zechce. - Louis posłał Harry'emu jeszcze jednego buziaka i zeskoczył z krzesła.

Ten wyjazd mógł być jeszcze lepszy niż mogło się Louisowi wydawać.

***

Ciepła woda zalewała ciała dwójki mężczyzn, kiedy siedzieli w wannie i cicho rozmawiali. Louis nie mógł się napatrzeć na małe świeczki o zapachu wanilii, które rozstawione były po całej łazience. Przy zgaszonym świetle zrobiła się bardzo miła i romantyczna atmosfera.

- Lou? - Harry zagadnął szatyna, który siedział oparty o jego klatkę piersiową. Duże dłonie alfy oparte były na brzuchu omegi. - A może zacząłbyś pracować u mnie? - zapytał cicho Harry. - Miałbym ciebie bliżej, widzielibyśmy się dużo częściej i czułbym się lepiej.

Louis przestał bawić się długimi palcami alfy i zmarugał zdziwiony. Nie spodziewał się takiej propozycji. Zwłaszcza nie teraz, kiedy miał przyjemną pracę, fajnego szefa i nowego kumpla.

I swojego byłego chłopaka - dodała jego podświadomość.

- Harry - Louis westchnął cicho i zerknął na alfę przez ramie. - Nie wiem czy to dobry pomysł. Twoi pracownicy uznaliby, że przyjąłeś mnie tylko dlatego, że jesteśmy razem i zaczęliby gadać.

Harry westchnął w szyję omegi i troche zmarkotniał.

- A może jednak? - Styles musnął wargami po skórze omegi, jednak kiedy szatyn westchnął zrezygnowany, szybko dodał. - W porządku. Zostawmy ten temat.

Louis uśmiechnął się lekko na słowa alfy i pokiwał głową. Przymknął oczy i rozkoszował się uczuciem bezpieczeństwa i miłości, dopóki nie poczuł jak dłoń Harry'ego zjeżdża na jego udo. Nie otworzył jednak oczu, tylko w dalszym ciągu oddawał się chwili.

Omega miała wrażenie, że Styles czci skórę na jego udach, których Louis zdecydowanie nie lubił. Jednak delikatności, z jaką Harry masował jego nogi, satysfakcjonowała go. I to bardzo.

Dodatkowe pocałunki, które Harry składał na jego karku, sprawiały, że w jego podbrzuszu budowało się przyjemne uczucie ciepła.

Jednak kiedy omega już chciał odwrócić się do alfy i zainicjować coś większego, Harry zabrał dłonie z jego ud i przeniósł je na brzuch.

- Umyć ci włosy, skarbie? - zapytał Styles i delikatnie uszczypnął go.

Louis pisnął cicho i pokiwał głową, czując lekkie uczucie rozczarowania, kiedy Harry przestał zwracać uwagę jego nogom.

Tomlinson sięgnął po tubkę z szamponem brzoskwiniowym i podał go alfie.

- Dziękuje, kochanie. - Styles ucałował policzek swojej omegi i wylał trochę płynu na swoją dłoń.

Loczek kochał ciche mruczenie, które wydobywało się z gardła Louisa, kiedy alfa drapała skórę jego głowy. W pewnym momencie Tomlinson poczuł, że jest blisko snu. Było mu zbyt przyjemnie ciepło, żeby nie zasnąć. Harry zobaczył, że omega prawie śpi, dokończył ich kąpiel i ubrał szatyna w jedną ze swoich koszulek i wygodne majtki. W domku było ciepło i Harry wiedział, że omega nie zmarznie podczas snu.

- Idziemy spać, kochanie. Dzisiaj był męczący dzień. - Harry przykrył szatyna kołdrą i ułożył się obok omegi.

Alfa obejmował drobne ciało Louisa, który spokojnie oddychał przytulony do jego piersi. Harry nie mógł uwierzyć w swoje szczęście. Był wdzięczny, że Louis stanął na jego drodze i tak bardzo namieszał w jego głowie.

Harry był na granicy snu, kiedy usłyszał cichy głos omegi.

- Też ciebie kocham, Hazz.

Na twarzy alfy pojawił sie lekki uśmiech. Miał nadzieję, że nic nie przerwie ich cudownych chwil.

***

W pomieszczeniu było ciemno, a cisza była przerywana tylko regularnymi oddechami zakochanych. I nawet nie wiedzieli, że w tym samym czasie na telefon Harry'ego przyszła nowa wiadomość.

Od: Nieznany
Lepiej pilnuj swojej małej omegi, bo kiedyś może zniknąć :)




_______________________________________

Hejla kochani x

Jak sie macie? Jakieś ciekawe plany na weekend? 🙈 mamy nadziejęx że mieliście udany tydzień

Miłego wieczorku ❤

be my alpha, please ➙ larryWhere stories live. Discover now